RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
Selene
W naszej pamięci
W naszej pamięci
Posty: 5125
Na forum od: 16 maja 2010 11:51
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 12

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: Selene »

violet58 pisze:Witam serdecznie
Kilka słów o Sanatorium i Szpitalu Uzdrowiskowym RÓWNICA w Ustroniu, na gorąco, tuż po powrocie.
Równica to moloch, w którym spokojnie zmieściłyby się wszystkie trzy sanatoria w których dotychczas bywałem, codziennie "połykający" i "wypluwający" dziesiątki jak nie setki pacjentów.
Przebywałem na turnusie 24 dniowym, w ramach prewencji rentowej ZUS. Wcześniej zarezerwowałem pokój jednoosobowy, bardzo sympatyczny i profesjonalny kontakt e-mailowy.
Wielkość budynku robi wrażenie, wycieczkowiec zacumowany na stoku góry Równica. Szybkie załatwienie formalności w recepcji i podróż na 3 piętro dzielone na Oddział Rehabilitacji Kardiologicznej i Pulmonologicznej. Pokoje - kajuty już nie robią takiego wrażenia długie i wąskie, mikro łazienka z kabiną prysznicową. Wyposażenie, meble - lata świetności mają już dawno za sobą tak na moje oko początek lat 80-tych, bez półek, pourywane uchwyty. Wyrko ciut nowsze i nawet dosyć wygodne. Mini telewizorek chyba z 14" odbierający gratis dwa kanały, pierwszy reklamowo-edukacyjno-informacyjny podający na okrągło niezbyt aktualne reklamy biur podróży, wykłady lekarzy, informacje o Ustroniu, uzdrowisku etc. na drugim pierwszy program Polskiego Radia. Pełna oferta telewizyjna dostępna po wykupieniu karty dostępu - 4 złote/dziennie. Nie wiem co wchodzi w jej skład bo wydało mi się zbyt drogo - stówa za pobyt??!!- bez sensu. Ponadto na wyposażeniu czajnik, sztućce, talerzyk i szklanka, fotel i dwa krzesła, a leżak można nieodpłatnie wypożyczyć w punkcie informacyjnym. Fatalna wentylacja,
a właściwie jej brak, akustyka za to bez zarzutu - doskonale słychać chrapanie sąsiada zza ściany.
Następny etap to kontakt z lekarzem-diagnostyka pacjenta na wysokim poziomie, wywiad lekarski, próba wysiłkowa i echo serca na dzień dobry to więcej niż można się spodziewać. Ale żeby nie było zbyt pięknie to zaaplikowane zabiegi sprowadziły mnie na ziemie. Gimnastyka, gimnastyka i raz jeszcze gimnastyka to remedium na schorowane serce. Ćwiczenia na Atlasie, marsz na bieżni plus monitorowana jazda na rowerku stacjonarnym uzupełniły rehabilitację. Inne zabiegi w tym basen, a jakże możliwe ale odpłatnie. Oddzielna sprawa to planowanie zabiegów i ten nieszczęsny dozór elektroniczny {opaski} - zabiegi planuje ponoć komputer, z którym jak wiadomo wszelkie dyskusje są zbędne. Planowane o różnych godzinach, w różnych miejscach powodują, że należy do zabiegów doliczyć jeszcze jeden - bieg z przeszkodami. A dodatkowe przeszkody to wszechobecne remonty, wymiana grzejników w budynku sanatoryjnym i korytarzach łączących sanatorium z Zakładem Przyrodoleczniczym, plątanina rur, kabli, otulin etc.
Wszystko to w połączeniu z godzinami posiłków- w moim przypadku 7.30-13,00-17.30- skutecznie dezorganizowało dzień i możliwość uczestnictwa w organizowanych wycieczkach lub dłuższe
indywidualne wypady. Pozostawały tylko weekendy, wolne od zabiegów. Personel medyczny bardzo miły i uczynny podobnie jak panie dbające o czystość i porządek, ale z rehabilitantami było różnie. Jedni pozwalali na wcześniejsze zalogowanie do systemu inni z uporem godnym innej sprawy wyczekiwali do ustalonej godziny. Ponoć system zezwala na wcześniejsze zalogowanie za pomocą opaski, ale musi być to potwierdzone kartą magnetyczną rehabilitanta.
Wspomniałem o posiłkach, wydawane były na dwie tury i jak dla mnie były wystarczające. Zupy smaczne, menu zróżnicowane podobnie jak rodzaje diet. Pewnie znajdą się malkontenci ale gdzież ich nie ma...Gdy zakończą się remonty naprawdę może być fajnie, szczególnie w nadchodzącym okresie jesienno-zimowym gdy pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Wówczas suchą nogą dotrzemy do "Zdrojowej" na tańce, do kaplicy na X piętrze, do gabinetów zabiegowych, basenu, do sklepów, kawiarenek, apteki, poczty, lotto, fryzjera i wielu innych punktów handlowych i usługowych. To wszystko powoduje, że porównanie do gigantycznego wycieczkowca wydaje się być jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej że wokół pełno żaglówek o ptasich czy kwiatowych nazwach. Mam na myśli charakterystyczne piramidki - Kos, Wilga, Jaskółka, Magnolia, Złocień, Malwa, Róża i wiele innych.
Wszystkim, którzy załapią się na rejs życzę wszystkiego najlepszego.
Ps, Zapomniałem o nowej Pijalni wód z solankową fontanną - nowoczesną tężnią oraz mini siłownią z urządzeniami pozwalającymi ćwiczyć na wolnym powietrzu z zapierającym dech widokiem na Czantorię. Miejsce urokliwe i klimatyczne również wieczorem podświetlone dziesiątkami różnokolorowych lamp.
:kwiat: :serce: :kwiat:
Awatar użytkownika
biedroneczka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 4423
Na forum od: 03 sty 2012 09:40
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 8

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: biedroneczka »

Ale Selenko wygrzebałaś :shock: :lol: :lol:... swoją drogą cudnie to Violecik opisał :D
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: ewasz »

Cieszę się, że "wygrzebałaś" ten wpis Violet-a i mogłam go przeczytać ;)
Radość moja jest uzasadniona bo jest inna niż poprzednia, którą zamieścił ;)
Byłam tam 2 tygodnie temu i remontów nie dało się zauważyć może dlatego, że to był weekend :lol:
Czyściutko, cieplutko i super zabawa w Klubie Kuracjusza (dawna Zdrojowa) :lol: :lol:
Awatar użytkownika
violet58
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3202
Na forum od: 14 sty 2012 20:26
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 14

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: violet58 »

A remontów nie dało się zauważyć dlatego, że mój opis pochodzi sprzed ponad dwóch lat :) :D :lol:
forumowicz

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: forumowicz »

Ewasz, bardzo się cieszę, że Twoja opinia z ostatniego czasu jest taka pozytywna :) Ja wybieram się do Równicy we wtorek, mam nadzieję,że bedzie tak jak piszesz :)
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: ewasz »

AgaC :kwiat: życzę Ci miłego i niezapomnianego pobytu :)
Pozdrawiam serdecznie :kwiat:
Awatar użytkownika
violet58
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3202
Na forum od: 14 sty 2012 20:26
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 14

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: violet58 »

ewasz pisze:...super zabawa w Klubie Kuracjusza (dawna Zdrojowa) :lol: :lol:
Jak wcześniej pisałem, od ostatniego pobytu minęły dwa lata z okładem lecz wydaje mi się, ze Klub Kuracjusza i kawiarnia Zdrojowa to dwa rożne miejsca choć sąsiadujące ze sobą. Być może zaszły jakieś zmiany. Dołączam się do życzeń dla AgiC - udanego wypoczynku. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ramona2
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2008
Na forum od: 18 paź 2014 18:51
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: Ramona2 »

Witajcie
Udanego wypoczynku Aga. Violet58 teraz w Równicy jest tylko jeden lokal Klub Kuracjusza ( w 2012 jak byłam w Równicy były dwa oddzielne teraz są połączone w jeden)
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: RÓWNICA Ustroń Prewencja ZUS na gorąco

Post autor: ewasz »

Tak jak napisała Ramona 2 - jest tylko jeden lokal ;)
ODPOWIEDZ