Ja średnio raz na 2 miesiące umieram z powodu zatok. Zazwyczaj pomagają jakieś inhalacje, krople, sauna, ale ostatnio trzymało mnie prawie 2 tygodnie i byłem do niczego. Waham się nad tym zabiegiem, operacją endoskopową, ponieważ gdy mam chociażby iść na wizytę kontrolną to już włosy stają mi dęba.