Kriokomora...tak czy nie???
Kriokomora...tak czy nie???
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20155
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kriokomora...tak czy nie???
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20155
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kriokomora...tak czy nie???
Re: Kriokomora...tak czy nie???
- Magdala39
- Super Kuracjusz
- Posty: 350
- Na forum od: 29 paź 2017 19:57
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Kriokomora...tak czy nie???
- sztani
- Przyjaciel forum
- Posty: 7043
- Na forum od: 28 gru 2012 09:59
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Kriokomora...tak czy nie???
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7126
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Kriokomora...tak czy nie???
Też zaliczyłem dwakroć, raz w Lądku ( Jubilat ) i w Gołych Czałkowicach.
Ten w Lądku trochę lepiej urządzony ale obydwa przyczyniły się bardzo pozytywnie do moich problemów zdrowotnych ( laryngologiczne i reumatologiczne ).
Polecam skorzystać po uprzednim zaliczeniu lektury z netu...
To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
- Maria K
- Super Kuracjusz
- Posty: 692
- Na forum od: 18 maja 2015 14:34
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 7
Re: Kriokomora...tak czy nie???
Przez 3 lata brałam po dwie serie po 20 wejść rocznie,więcej mi nie pozwalali,lekarz twierdziła że więcej nie wolno.
Korzystałam też z kriosauny, niezła,ale osobiście wole komorę.
Bardzo mi pomogło.Miejscowe krio też mi pomaga.
Zawsze przed wejściem mierzą ciśnienie,jak jest za wysokie,to nie wpuszczają.
Ale niektórzy nie dają rady i rezygnują,potrafią spanikować w środku,i trzeba ich wypuszczać,
Ja osobiście polecam wszystkim.