Papierosy i nie tylko

[Sloneczko]

Ja nie palę już 25 lat
Jejku jaka ja jestem już stara

[Nutka]

Ja się z tego zapachu wyzwoliłam ...od 5 lat ...Narodziny wnuka mnie zmobilizowały ....ale.....
Kocham tego dymka .....Odrzuciłam papierochy ,ale i tak podpalam sobie moją e-fajczkę
I nic nikomu do tego ....i nikt nie powinien mnie z tego rozliczać
Niech każdy dba o higienę jamy usntej ,a z zapachem nie będzie problemu

[AgaC]

Danusiu, samo dbanie o higienę jamy ustnej nie wystarczy. Ci , którzy nie pala wiedzą jak bardzo czuć zapach papierosów z ubrań, włosów, skóry....
Ja nikogo nie rozliczam z palenia- nie moja sprawa i nie mój biznes. Nie lubię przebywać w towarzystwie palaczy i to wszystko, chociaż kilka lat temu byłam właśnie po tej drugiej stronie.

[jacky6]

Moja ś.p. Teściowa powiadała iż lepiej golnąć sobie jednego aniżeli wypalić paczkę...

[Dzia_dek]

Ja nie palę już 25 lat (...)

Słoneczko to prawie od urodzenia.
A tak poważnie paliłem bardzo długo, ale na szczęście prawie od sześciu lat,
bez jednego papierosa, jestem po drugiej stronie i jestem szczęśliwy.
Dym papierosowy nie przeszkadza mi na wolnym powietrzu, ale bardzo
w zamkniętych pomieszczeniach. Nie toleruję e-papierosów w kinach,
restauracjach, środkach komunikacji itp.

[Nutka]

Masz rację Aga....smrodzik,to jest i to jaki Sama się dziwię,jak mój mąż,który nigdy nie palił,wytrzymywał ze mną
Mnie dym papierosowy ,tak jak Zbyszkowi ,na wolnym powietrzu nie przeszkadza.....byle mi nikt nie kopcił w domu
A mojej e-fajeczki nigdy nie palę w miejscach publicznych

Powiem Wam jeszcze,.........jak rzuciłam papierosy, przez pewien czas strasznie mi brakowało tego smrodu....oj jak mi brakowało
Do tego stopnia,że pewnego pięknego dnia,przechodząc ulicą obok faceta,który palił,zwolniłam kroku tylko po to,żeby powdychać tego smrodu
Jaki to był zbawienny zapach ....dziś wstrzymuję oddech i idę dalej

[Sloneczko]

Słoneczko to prawie od urodzenia.
.......... Nie toleruję e-papierosów w kinach,
restauracjach, środkach komunikacji itp.

Zbyszku jesteś bardzo miły dziękuję
Ja tez nie toleruję tych e-papierosów w miejscach publicznych

[Zbigniew- I]

Paliłem 29 lat, nie pale 11. Żałuję dziś, że w ogóle zacząłem. Straciłem trochę zdrówka przez te 29 lat. Przy rzucaniu, nie brakuje tak nikotyny jak tego całego rytuału ( wziąć do ust, zapalić, pociągnąć, strząsnąć popiół), zajęcia dla rąk. Danusiu ,nazwa e-papieros jest nad wyraz przewrotna. Bo to z: e, nie ma nic wspólnego. Czasami lepiej dla zdrowia jest na nowo zacząć palić niż ciągnąć e-fajeczkę. Przykład, polskie badania:
Badania naukowców ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego pomogły potwierdzić dwie rzeczy. Po pierwsze – wdychany przez użytkowników e-papierosów aerozol nie jest, jak się powszechnie uważa, całkowicie neutralny dla zdrowia – może zawierać szkodliwe, rakotwórcze związki. Po drugie – ich stężenie istotnie zależy od mocy baterii, stosowanej w urządzeniu.
W e-papierosach do rozpuszczania nikotyny używa się powszechnie dwóch związków – gliceryny i propylenu glikolowego. Udowodniono, że podgrzewanie ich do wysokich temperatur powoduje ich rozpad na m.in. formaldehyd i acetaldehyd – dwa rakotwórcze związki karbonylowe.

[Nutka]

Aleś mnie pocieszył Zbigniewie

Zdaję sobie sprawę,że to e-popalanie też jest szkodliwe,czytałam coś na ten temat ....jak każda używka ....nie jest obojętna dla zdrowia

[Suzen]

..iż lepiej golnąć sobie jednego aniżeli wypalić paczkę...

To ,tak dla zdrowotności.