Strona 1 z 3

nawracające zapalenia gardła i krtani

: 01 cze 2016 20:47
autor: Celinka52
Witam! Czy wie ktos może, jakie zabiegi ,, serwują,, w Ciechocinku ze względu na nawracające zapalenia gardła i krtani? Oczywiście, wiem, że inhalacje, że tężnie, ale co jeszcze? Z góry dziekuję :kwiat:

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 02 cze 2016 18:03
autor: Suzen
Celinko, pewnie będziesz mieć zaordynowany zabieg-jonoforezę.
Jonoforeza polega na wprowadzeniu do chorego miejsca lekarstwa dzięki przepływowi prądu o stałym natężeniu. Zaletą tej formy fizykoterapii jest fakt, że jest ona bezbolesna.
Fizjoterapeuta owija nam krtań mokrymi gazikami nasączonymi roztworem leku. Następnie po obu stronach krtani umieszcza elektrody, całość osłania ceratką i owija bandażem. Uruchamia urządzenie. Teraz prąd płynący przez chore miejsce od jednej elektrody do drugiej niesie ze sobą lek, który bezpośrednio wchłania się do tkanek.Po włączeniu prądu fizjoterapeuta zapyta nas, czy czujemy leciutkie mrowienie, rodzaj szpileczek. To prawidłowa reakcja. Znaczy, że jonoforeza działa. Dzięki temu można też dozować odpowiednie natężenie prądu.
Zabieg trwa 20 minut.Przed zabiegiem należy zdjąć biżuterię z szyi.

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 02 cze 2016 19:24
autor: Celinka52
Dzieki Suzen, więlkie dzieki. nie wiedziałam, że istnieje taki zabieg, mam nadzieję,ze mi pomoże. Pozdrawiam.

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 03 cze 2016 15:07
autor: Suzen
Celinko,przypomniałam sobie również o zabiegu nebulizacji z witaminą A +E.
Ja dokupywałam leki do tego dodatkowego zabiegu.Był przeprowadzony w godzinach popołudniowych,w wolnym dla mnie czasie.Można było stosować nebulizację raz dziennie.
Do wykonania zabiegu nebulizacji, niezbędny jest nebulizator, czyli pojemnik na lek, w którym następuje przekształcenie leku znajdującego się w fazie ciekłej w mgiełkę,którą wdychamy.
Nebulizacja trwała ok 10 minut.

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 03 cze 2016 18:14
autor: Celinka52
Suzen pisze:Celinko,przypomniałam sobie również o zabiegu nebulizacji z witaminą A +E.
Ja dokupywałam leki do tego dodatkowego zabiegu.Był przeprowadzony w godzinach popołudniowych,w wolnym dla mnie czasie.Można było stosować nebulizację raz dziennie.
Do wykonania zabiegu nebulizacji, niezbędny jest nebulizator, czyli pojemnik na lek, w którym następuje przekształcenie leku znajdującego się w fazie ciekłej w mgiełkę,którą wdychamy.
Nebulizacja trwała ok 10 minut.
Dziekuje i za te informacje, postaram sie wykorzystać co sie da,by podreperować moje szwankujace środki językowe. Pozdrawiam serdecznie. :kwiat:

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 20 cze 2016 20:20
autor: sztani
Inhalacje z solanki + wit. A+E mam w Połczynie z delikatnym dodatkiem eukaliptusa. Jutro ostatnia. :( :( ;)
Dziś dowiedziałem się ,że idealne na zapalenie gardła i górnych dróg oddechowych są napary z oregano .(suszone, zwykle ze sklepów ze stoiska z przyprawami)
Łyżeczka od herbaty na szklankę .Radzę spróbować .

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 20 cze 2016 20:38
autor: Celinka52
sztani pisze:Inhalacje z solanki + wit. A+E mam w Połczynie z delikatnym dodatkiem eukaliptusa. Jutro ostatnia. :( :( ;)
Dziś dowiedziałem się ,że idealne na zapalenie gardła i górnych dróg oddechowych są napary z oregano .(suszone, zwykle ze sklepów ze stoiska z przyprawami)
Łyżeczka od herbaty na szklankę .Radzę spróbować .
Dzieki sztani, ale czyżby to było tak proste? Oczywiście, spróbuję, oregano to jedna z podstawowych przypraw u mnie. a jeszcze zdradż, jak to smakuje? Da sie wypic? :kwiat:

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 21 cze 2016 10:32
autor: sztani
jest niesmaczne ale skuteczne . Do wszystkiego można się przyzwyczaić jesli pomoże . tak, takie proste. :) ziółko

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 21 cze 2016 10:46
autor: Zbigniew- I
Celinka :kwiat: , każde zapalenie dotyczące gardła zaczyna się w uszach. Spróbuj tego sposobu: Połóż się na boku i wlej do ucha kilka kropel wody utlenionej. Usłyszysz jak intensywnie się gotuje. Jak niemal przestanie, zmień bok i zrób to samo z drugim uchem. Następnie do szklanki wlej 3/4 wody, dodaj dwie łyżki wody utlenionej i 5-6 kropel płynu Lugola lub jodyny. Wypłucz tym gardło, nie połykaj. Pij co godzinę dwa do kilku gram askorbinianu sodu (witamina C buforowana) czystego do analiz (CZDA) rozpuszczonego w małej ilości wody. Zacznij od grama i zwiększaj o gram co godzinę, aż zostaniesz zmuszona do odwiedzenia WC, następnie cofnij się o jeden gram i bierz taką ilość co godzinę do wieczora. Tak postępuj przy każdym przeziębieniu. Popracuj nad zwiększeniem swojej odporności. Może tran, żeń-szeń, komplet witamin i minerałów itp. Powodzenia.

Re: nawracające zapalenia gardła i krtani

: 21 cze 2016 14:20
autor: Dzia_dek
Zbyszku nie obraź się na mnie, ale tak czytam już kilka razy Twój post i powiem Ci tak,
że przypomina to trochę przepis "Baby Jagi": weź szczyptę tego, szczyptę tamtego, wlej w jedno ucho,
potem w drugie ucho, wypłucz gardło, pij co godzinę zwiększając dawkę, a jak Cię "pogoni" to zmniejsz
dawką i co godzinę pij do wieczora (!). A jak nie "pogoni" to co? Brakuje mi w tym przepisie jeszcze żeby
splunąć trzy razy za siebie przez któreś tam ramię, przetrzeć oczy swoją koszulą, a o północy "zarżnąć" białego koguta.
Jak pisałem na początku nie obraź się na mnie, ale jestem człowiekiem "małej wiary" jeśli chodzi o skuteczność takich
sposobów leczenia. Może to dlatego, że nie mam większych, czy nawracających, problemów zdrowotnych (za wyjątkiem
serduszka) i nie mam potrzeby uciekania się do stosowania takich domowych sposobów radzenia sobie z tego typu problemami.
Poza tym sprawa bezpieczeństwa.
Ten Twój przepis jest bardzo nieprecyzyjny jeśli chodzi o ilość używanych środków do jego zastosowania.
Kilka kropel to ile? 3, 6, a może 9. Ile to 3/4 szklanki, a ile dwie łyżki?
(Do płukania gardła w stanach zapalnych zalecany jest roztwór wody utlenionej z wodą
w proporcjach 1:50. Czyli dokładnie podane są proporcje tej "płukanki". Można ją kupić.)
Za pomocą czego odważyć 1 gram CZDA (waga wymaga wtedy dokładności min. 0,1g)?
Rozpuścić w małej ilości wody; w łyżce czy w kieliszku, a może w 1/4 szklanki?
Stosując te preparaty jeśli niewiele przedawkujemy to nic się nie stanie, ale licho nie śpi.
Bardziej przychylnym okiem patrzę na metody, w których stosowane są zioła (np.przepis podany przez Sztaniego).
No i oczywiście ostatnie zdanie Twojego postu jak najbardziej popieram.
Zbigniew- I pisze: (...)Popracuj nad zwiększeniem swojej odporności. Może tran, żeń-szeń, komplet witamin i minerałów itp. (...)