Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Pewnie wolą dmuchać na zimne , nieodpowiedzialne zachowanie ludzi którzy myślą tylko o swoim "ja" doprowadza to tego że wszyscy ponosimy tego skutki. Wiele miejscowości uzdrowiskowych i ludzi tam mieszkających żyje i rozwija się dzięki nam kuracjuszom, dlatego miejmy to na uwadze, a tańce nie są tak niezbędne jak dobra rehabilitacja.... chyba że ktoś uważa że sanatorium to wczasy
Hej . I tu Wam przyznam całkowitą rację . Powinno być na odwrót co do ważności - najpierw dobre zabiegi , odpoczynek a dopiero później rozrywka . Pewnie zaraz ktoś mi da popalić za te słowa ale tak uważam i już .
A jeszcze w takim czasie ? Daj Boże aby człowiek mógł zagadać do innego człowieka , poza tym są inne formy relaksu , spędzenia czasu . Pozdrówka gorące jak temperatura w moim mieście .
Ja uważam inaczej . I uważam,że sanatoria to połączenie rehabilitacji właśnie z wczasami ,które też są formą rehabilitacji.
Ponieważ sanatoria same w sobie jak i turnusy sanatoryjne są opłacane częściowo z kuracjuszy prywatnych oraz gro z funduszu NFZ ,czyli wszystkich osób płacących składki na ten wynalazek,oraz kuracjuszy funduszowych ponoszących opłaty na miejscu.
A jak Andy wspominasz, aby tego typu miejscowości oraz ludzie tam mieszkający mogli w jakiś sposób przeżyć to właśnie potrzebna jest cała reszta nadbudowy,poza rehabilitacją,czyli od gastronomii,usług po rozrywkę w tym i tańce.
Byłem 5 czerwca,przed uruchomieniem turnusów sanatoryjnych na dwa dni w Krynicy Zdrój i uwierzcie mi,było to miasteczko wymarłe,bez turystów i kuracjuszy. W hotelu na 200 osób byliśmy tylko w dwójkę. Rozmawiałem ze znajomy,który właśnie pracuje w rozrywce i powiedział mi,że jeśli ruszą tylko sanatoria bez możliwości by ludzie mogli wydać pieniążki,to grozi im totalne bezrobocie.
Więc biorąc na logikę,jeśli nawet będą turnusy rehabilitacyjne,a ludzie pozostaną zamknięci w ośrodkach,to raz,że kurorty bardzo zbiednieją,a dwa,jeśli miałbym mieć taką formę rehabilitacji to wolę ambulatoryjnie w miejscu zamieszkania...mniejsze koszty i śpię we własnym łóżku.
Mógł ten rząd nie uruchamiać sanatoriów. Nie byłoby tematu. Ale byłaby bieda i to duża tam gdzie są kurorty ,a nie ma dużego przemysłu.
To jest własna wolna wola każdego kto wybiera się na tańce lub inne formy rozrywki,a nie koniecznie musi czytać książki,leżeć przed telewizorem itd. W ośrodkach równie dobrze można się zarazić przy zabiegach,posiłkach czy nawet odwiedzając się wzajemnie w pokojach, jak będąc na lodach,piwie,spacerze czy dancingu.
Jest strach przed wyjazdem i konsekwencjami,jest problem teoretycznie roztrząsany,przywala się zawsze innym ,nigdy sobie...Pismo do OW NFZ w miejscu,z prośbą o zmianę formy rehabilitacji na ambulatoryjną i odpada wiele niewiadomych związanych z wczasami sanatoryjnymi.
Byłem teraz w sanatorium,wytańczyłem się,jak do tej pory covidka z sanatorium nie przywlokłem,a mogę przywlec z marketu jak widzę macające każdy owoc czy jarzynę starsze osoby,a na zwróconą uwagę idą bluzgi..
I ciekawe,że takie rozluźnienie niby jest w tych sanatoriach,a ludzie zarażają się na weselach,w zakładach pracy,szpitalach,a jakoś nigdy w miejscach wypoczynku.
...witam, też mam skierowanie na 20-go sierpnia do Krynicy (chyba, a nawet na pewno znowu już nieaktualne?....), pewnie kuracjuszy odeślą do domów???..., a co do zakażeń to jak Piszecie..., nie wiadomo gdzie i kiedy ludzie się zarażają??..., bo po pierwsze te testy są mało wiarygodne..., robią je tam gdzie zmusza konieczność..., a już nie do ogarnięcia jest fakt, że warunkiem przyjazdu na turnus jest ,,-" wynik badania Kuracjusza zrobiony na max 6 dni przed przyjazdem??!!!..., a po wyjściu z badania można ,,złapać" GO w autobusie czy biedronce?!!..., a NAJŚMIESZNIEJSZE jest to, że osoby prywatnie przyjeżdżające do tego samego sanatorium, co osoby ze skierowaniami NIE MUSZĄ ROBIĆ BADAŃ!!!!.... pozdrawiam...
Tu gdzie ja jestem czyli w Polańczyku w Plonie prywatni kuracjusze też muszą robić badanie. Tylko że jest to badanie z krwi za 60 zł. A z tego co wiem to to badanie nie wykrywa covida tylko jest dużo wirusów które wykrywa miedzy innymi bolerioze. Więc to tak trochę na opak. Ja miałam to badanie i wynik wyszedł pozytywny, a z wymazu negatywny. Dostałam antybiotyk na zwalczanie boleriozy. Bo lekarz z sanepidu stwierdziła że to nie koronowany, tylko bolerioza. A dermatolog stwierdziła że na takie choroby nikt nie umiera.
Badanie z z krwi przeprowadza przy covidzie na wykazanie przeciwciał,czyli jeśli ktoś wychodzi pozytywny to już przeszedł chorobę i wyprodukował przeciw ciała.Wymaz zaś jest do stwierdzenia czy w człowieczku jest wirus.
Ostatni tydzień w Polańczyku też nie było tańców.
Pierwsze dwa tygodnie co dzień gdzieś były,a od 3 sierpnia już tylko koncerty,bez tańca.
Jakieś pojedyncze pary tylko się pokazywały.
, nieodpowiedzialne zachowanie ludzi którzy myślą tylko o swoim "ja" doprowadza to tego że wszyscy ponosimy tego skutki. Wiele miejscowości uzdrowiskowych i ludzi tam mieszkających żyje i rozwija się dzięki nam kuracjuszom, dlatego miejmy to na uwadze, a tańce nie są tak niezbędne jak dobra rehabilitacja.... chyba że ktoś uważa że sanatorium to wczasy 
.
