Odwołanie od decyzji ZUS do SĄDU.

Formalności związane z wyjazdem do sanatorium - wnioski, skierowania, koszty, terminy, zwolnienia, itp.
kajaa
Posty: 2
Na forum od: 23 paź 2021 19:54
Oddział NFZ: Wielkopolski

Re: Odwołanie od decyzji ZUS do SĄDU.

Post autor: kajaa »

Najlepiej będzie jak udasz się do racy prawnego, który ma doświadczenie w sprawach związanych z ZUS-em. Z tego co wiem pani [] od lata działa przeciwko ZUS-owi i wiele spraw wygrała. Myslę, że może ci pomóc. Wbrew pozorom da się wygrać z ZUS-em i US ale trzeba widzieć jak. Dlatego pomoc specjalisty jest na wagę złota w takiej sytuacji.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2021 23:18 przez moderator, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: usunięto imie i nazwisko
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3415
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Odwołanie od decyzji ZUS do SĄDU.

Post autor: Dzia_dek »

Czyżby to jakaś autoreklama? :? Jakoś tak nick mi się kojarzy z imieniem i nazwiskiem. :shock:
Tyle tylko, że z poradą spóźniłaś się lekko licząc jakieś dwa i pół roku. :roll:
Awatar użytkownika
dani888
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 3916
Na forum od: 12 lis 2019 20:15
Oddział NFZ: Podlaski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Odwołanie od decyzji ZUS do SĄDU.

Post autor: dani888 »

A ja odwołałam się od decyzji ZUS do sądu , mam adwokata i ciągnie mi się to ...
Jak dotąd miałam wizytę u biegłego lekarza sądowego i czekają mnie następne .
Nie wiem kiedy to skończy się ale na pewno nie odpuszczę , pozdrawiam innych
pokrzywdzonych .
Awatar użytkownika
dani888
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 3916
Na forum od: 12 lis 2019 20:15
Oddział NFZ: Podlaski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Odwołanie od decyzji ZUS do SĄDU.

Post autor: dani888 »

Podbijam temat choć chyba nikt z Was nie miał ostatnimi czasy takiej sytuacji .
Kilka dni temu miałam badanie drugiego biegłego lekarza sądowego , przebiegło bardzo fajnie
ale nie wiem jaka będzie opinia tego lekarza . Dwa tygodnie czekania przynajmniej na opinię bo ponoć mają dużo pracy :evil: . Ma być jeszcze jeden lekarz a sprawa ciągnie się już drugi rok !
Nie wiem czy przed moim przejściem na emeryturę zdążą .
Jeszcze jeden kwiatek - ZUS pewną sprawę badał rok temu a dziś znów otrzymałam pismo odnośnie tej wyjaśnionej sprawy , czyżby pogubili dokumentację ?! Wygląda na to , że mają totalny bałagan i tyle . Telefonicznie wyjaśniłam sprawę ale może będę znów musiała pofatygować się osobiście do tej instytucji :evil: . Znów mi ciśnienie podnoszą i mam dość choć wiem , że tego ot tak nie zostawię .
Pójdę wyżej i tyle....
ODPOWIEDZ