Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Witam, czy ktoś z Forumowiczów odwoływał się od decyzja ZUS do sądu i z jakim rezultatem, jakie wnioski składał i czy sąd brał je pod uwagę, a także postępowanie i inne sprawy które pomogą podczas rozprawy, pozdrawiam

Andy jeśli Ci chodzi o odmowę skierowania na prewencję rentową to na decyzję komisji lekarskiej nie ma odwołania do sądu. Po odmowie lekarza orzecznika mamy możliwość odwołania się tylko do komisji lekarskiej. Nie wiem jak literalnie wyglądają przepisy. Ja otrzymałem negatywną decyzję komisji. W piśmie nie było ani słowa o możliwości odwołania się od niej, ani o możliwości jej zaskarżenia do sądu. Myślę, że gdyby była taka możliwość, to ZUS musiałby wskazać dalszą drogę odwoławczą.

Wiem że na prewencję nie ma odwołania do sądu, tylko w innych decyzjach i jest to wyraźnie napisane jaka jest dalsza droga. Dlatego napisałem że o sąd mi chodzi, bo odwołanie jest już dawno w ZUS, a chciałem się dowiedzieć czy jest takie samo postępowanie jak w orzekaniu o niepełnosprawności. Czy ktoś już miał przyjemność i z jakim skutkiem, co może mi pomóc a czego w może nie poruszać, my się stykamy po raz pierwszy, ZUS ma od tego adwokatów i w dodatku opłacanych przez nasze pieniądze.

I co ? nikt z zeusowi nie podskakiwał ? wszyscy byli zadowoleni z decyzji ?

Andy odwoływałam się niegdyś od decyzji ZUS do sądu, ale to było trochę temu. Powoływano biegłych w każdej grupie chorobowej ,każdy musiał orzec w jakiej grupę mnie widzi. Na sprawie przedstawiono wszystkie decyzje biegłych. Sąd wziął pod uwagę ilość schorzeń i przyznał wyższą grupę. Warto zawsze próbować,ale trzeba mieć plan na wygraną.

Jak bym nie miał dowodów tylko swoje przeświadczenie to bym się nie odwoływał , ale takie mam i je przedstawiłem. Teraz zus i jego prawnicy piszą i piszą, bo do mnie nic jeszcze nie przyszło, a pismo złożyłem w oddziale na początku czerwca. Już w tamtym roku orzeczenia z różnych komisji miało być dostępne między placówkami, może żeby nie było właśnie decyzji wykluczających się siebie nawzajem, ale jak widać dalej jest królestwo i sobiepaństwo. Czy możesz mi powiedzieć jak długo czekałaś na biegłych po pierwszej rozprawie i czy na niej składałaś jeszcze dodatkowe wnioski i dokumenty. Jeżeli rozprawa przebiega podobnie jak przy komisji ds niepełnosprawności to w miarę temat mam ogarnięty , dzięki Felice

Na biegłych w sumie krótko i o ile dobrze pamiętam miałam to w jednym dniu. Najpierw ogólny wywiad,a potem bieganie po gabinetach. Podsumowanie jest na 15 stronach papieru A4. Na sprawie wtedy nie było nikogo z ZUS.
Rozprawa to jak to w sądzie...wszystko zależy od przychylności,lub nie sędziego. Nic już dodatkowo nie składałam.

Będę miał jeszcze badania i zależy jakie będą wyniki to wtedy zdecyduję, ale myślę ze coś i tak jeszcze przygotuję wszystko zależy co napiszą w odpowiedzi na moje odwołanie. To że zus nie pojawia się na rozprawach to wiem bo za dużo spraw mają , musieliby drugie tyle osób zatrudnić . Biegły będzie miał największy wpływ na decyzję, tylko czy będzie podważał opinię swojego kolegi ? , gdyż taką załączyłem do sprawy

Biegły będzie miał największy wpływ na decyzję, tylko czy będzie podważał opinię swojego kolegi ?

Biegły przeprowadza swoje badanie niezależnie od opinii wcześniejszych lekarzy i wyciąga wnioski jakie chce.

Andy
postaraj się o Swojego "papugę "
Znajomy wziął "Radcę " z Kancelarii Osób Niepełnosprawnych !!! i wygrał Sprawę przeciw chyba NFZ czy ZUS
Poszło o orzeczenie .
Papuga powoływał się na Akty a ze strony przeciwnej Był tylko Standartowy Elaborat