Re: Sanatorium z ZUS
: 15 maja 2019 15:06
Dziś miałam badanie przez lekarza orzecznika ZUS w II Oddziale ZUS w Warszawie na ul 11 listopada. Decyzja pozytywna, przyznano mi rehabilitację leczniczą narządu ruchu w systemie stacjonarnym.
Wniosek do ZUS złożyłam 19 kwietnia ale po drodze były święta i majówka. Uważam więc, że w miarę szybko miałam komisję.
Badający mnie lekarz był uprzejmy,rzeczowy, bardzo dokładnie zapoznał się z dokumentacją medyczną, zadawał dużo pytań a na koniec szczegółowo mnie zbadał. Bałam się tego badania, czytając opinie na forum ale mile się rozczarowałam. Lekarz okazał się profesjonalistą a już pod koniec badania powiedział, że przyznał mi rehabilitację.
Nadmienię tylko, że nie każdy wychodził z tego gabinetu z uśmiechem na twarzy.
Po wyjściu od lekarza na decyzję na piśmie czekałam tylko 5 minut. Panie urzędniczki bardzo sympatyczne i pomocne. Powiedziały, że decyzja uprawomocnia się po 14 dniach i 14 dnia mogę dzwonić i dowiadywać się gdzie dostanę sanatorium albo prosić o skierowanie w konkretne miejsce.
Aktualnie przyznawane są wyjazdy na miesiąc październik, boję się więc, że u mnie będzie to już listopad.
Tak więc nie wszyscy w ZUS są tacy straszni jak piszą. Warszawski ZUS będę zachwalać za pełen profesjonalizm, szybkość działania i życzliwe podejście.
Wniosek do ZUS złożyłam 19 kwietnia ale po drodze były święta i majówka. Uważam więc, że w miarę szybko miałam komisję.
Badający mnie lekarz był uprzejmy,rzeczowy, bardzo dokładnie zapoznał się z dokumentacją medyczną, zadawał dużo pytań a na koniec szczegółowo mnie zbadał. Bałam się tego badania, czytając opinie na forum ale mile się rozczarowałam. Lekarz okazał się profesjonalistą a już pod koniec badania powiedział, że przyznał mi rehabilitację.
Nadmienię tylko, że nie każdy wychodził z tego gabinetu z uśmiechem na twarzy.
Po wyjściu od lekarza na decyzję na piśmie czekałam tylko 5 minut. Panie urzędniczki bardzo sympatyczne i pomocne. Powiedziały, że decyzja uprawomocnia się po 14 dniach i 14 dnia mogę dzwonić i dowiadywać się gdzie dostanę sanatorium albo prosić o skierowanie w konkretne miejsce.
Aktualnie przyznawane są wyjazdy na miesiąc październik, boję się więc, że u mnie będzie to już listopad.
Tak więc nie wszyscy w ZUS są tacy straszni jak piszą. Warszawski ZUS będę zachwalać za pełen profesjonalizm, szybkość działania i życzliwe podejście.