Zwrot opłaty uzdrowiskowej za skrócony pobyt w sanatorium z powodu Koronawirusa...

[ptysiu111]

Jak w tytule.
Informacja dla wszystkich kuracjuszy, którzy byli w sanatorium i z powodu Epidemii Koronawirusa mieli skrócony pobyt w sanatorium.
Należy im się z Urzędu miasta w którym byli w sanatorium zwrot opłaty uzdrowiskowej za okres dni skróconego pobytu.
Wystarczy napisać a-mail z podaniem o zwrot opłaty za skrócony pobyt.
Wszystkie Urzędy mają obowiązek w takim przypadku zwrotu opłaty uzdrowiskowej za okres skrócenia pobytu.
Warto pisać i starać się o zwrot opłaty, którą urzędy windują do góry bez opamiętania i nabijają sobie w ten sposób budżet miejski.

[Maja1912]

Hej Ptysiu111
Bardzo cenna informacja dla wszystkich, którzy musieli wrócić do domu przedwcześnie w związku z koronawirusem i skróconym pobytem w sanatorium. Potwierdzam tę wiadomość w 100%. Sama wysłałam maila w tej sprawie z wyliczeniem zwrotu oraz oczywiście ze swoimi danymi, numerem konta, skanem opłaty miejscowej do Urzędu Miasta w miejscowości, w której skrócono mój pobyt. Na dzień dzisiejszy mogę się pochwalić pozytywnym załatwieniem sprawy i zwrotem nadpłaconej kwoty na konto.
Dziękuję w imieniu wszystkich, którym ta informacja się przyda a na pewno takich osób będzie sporo.
Opłaty miejscowe niestety są bardzo wysokie więc warto o takie zwroty pisać.

[malgonia]

Ale jaka wysoka, wysokie to są opłaty za pobyt np jedynka 1000 zł i wtedy powinni proporcjonalnie zwrócić za niewykorzystane dni

[jurekk]

Małgonia, zwrot niewykorzystanej opłaty za pobyt w przypadku skróconego pobytu ze względu na koronawirusa, też się należy i moim zdaniem wszystkie sanatoria powinny je zwracać. Jeśli chodzi o opłatę uzdrowiskową czy miejscową, to faktycznie sanatoria odsyłają do urzędów miasta, a to w/g mnie jest dziwna sprawa, bo przecież to sanatoria pobierały od nas tą daninę.... ale to taki dziwny kraj i jak się samemu nie upomnimy, to nie będą zwracać.
Maja, a ciekawy jestem kiedy Ty pisałaś o zwrot, skoro już dostałaś swoją nadpłatę? Ja do UGM Lądka Zdroju wysłałem 1 kwietnia i jeszcze nie mam nawet odpowiedzi, ale może dlatego, że ze względu na pobyt w szpitalu uzdrowiskowym zażądałem zwrotu całej kwoty opłaty uzdrowiskowej jako pobranej ode mnie niezgodnie z obowiązującym prawem!
Ciekawy jestem ich reakcji....

[Dzia_dek]

Jurek sam jestem ciekawy jaka będzie reakcja urzędu na Twoje pismo? Może warto zadzwonić i dopytać co oni na to?
Dziwi mnie tylko, co skłoniło Ciebie do uiszczenia tej opłaty? Sanatoria odsyłają po zwrot opłaty uzdrowiskowej do
urzędów ponieważ tam są przekazywane pieniądze zebrane w sanatoriach, które są tylko pośrednikiem w pobieraniu
tej opłaty. No i tu mogą być problemy ponieważ urzędy wypłacają prowizję od zebranej kasiorki, a teraz chcąc zwrócić
"Kowalskiemu" całość niewykorzystanej kwoty będą musiały dołożyć ze "swojego". Jeśli chodzi o niewykorzystaną opłatę
za skrócony pobyt, to jej zwrot kuracjuszowi uzależniony jest od dobrej woli zarządzającego danym obiektem. Odgórnie
mają zakaz pobierania tzw. opłaty za pustostan czyli wcześniejszy wyjazd kuracjusza. Myślę, że w obecnej sytuacji jaką
mamy to bardzo niewiele obiektów zdecyduje się na taki "gest".
Zastanawia nie jeszcze jedno. Skąd Małgonia wzięła taką opłatę za pobyt (w niskim sezonie) "np. jedynka 1000 zł"?

[malgonia]

Jak to skąd, w 2017 roku byłam w Kileczance w m listopadzie i za jedynke płaciłam 1000 zł.Teraz tez miałąm sanatorium w Krynicy kwiecień, maj i powiedziano mi przez telefon że mam zapłacić 960 zł za jedynke z NFZ.

[Andrzej1958]

Dzia_dek, przy turnusie 28 dniowym takie koszty można osiągnąć. Jeśli doliczymy opłatę "klimatyczną", czajnik, TV, WiFi i jeszcze do tego parking, to nawet w sezonie niskim przekroczymy 1000.

[jurekk]

Dzia-dek, jeżeli chodzi o opłatę uzdrowiskową, to niestety tak sobie wymyślili, że faktycznie opłacasz ją razem z częściową odpłatnością za pobyt i to dla księgowych jest "świetość" i dla pań przyjmujących te opłaty nie można ich rozdzielić. Jak się uważa, że ta opłata jest np. niezgodna z prawem, to dopiero po opłaceniu można dochodzić swoich praw, albo nie zakwaterują Ciebie z powodu braku należnej opłaty za pobyt. Jeśli więc chcesz się leczyć to musisz najpierw zapłacić, taka jest praktyka.
Sam jestem ciekawy, jak mnie potraktują, ale procedura trwa już dość długo, więc może intensywnie myślą jak tutaj mnie zbyć .... zobaczymy, bo do dzisiaj nie mam żadnej odpowiedzi.
Jeśli chodzi o skrócony pobyt, to w przypadku stanu jaki teraz mamy (stan epidemii, czy wcześniej stan zagrożenia epidemicznego) nie może być tylko dobra wola zarządzającego sanatorium do zwrotu za nie wykorzystany okres pobytu, ale jest to jego obowiązkiem i zdecydowana większość na pewno te zwroty realizuje.
Co do opłaty Malgonii, to możliwe że jest taka kwota, bo stawka za pokój jednoosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym do 30 kwietnia wynosi 28,80 zł a od 1 maja 36,10 zł za każdy dzień pobytu i to są opłaty bez telewizora, bez daniny "klimatycznej", bez WiFi, czajnika i parkingu.

[Dzia_dek]

Zdaję sobie sprawę, że przy turnusie 28 dniowym, to można osiągnąć kwotę 1000 zł, a nawet
ją przekroczyć, ale o tym Małgonia nie wspomniała więc przyjąłem, że opłata dotyczy pobytu
krótszego czyli 21 dni, a to zgodnie z poniższym zestawieniem nie jest możliwe.

Pozostałych opłat przez Was wymienionych, to moim zdaniem, nie powinno się wliczać w cenę
pokoju, opłata za pokój, to opłata za pokój i koniec kropka, a pozostałe opłaty składają się na
całkowity koszt pobytu. Poza tym część z tych opłat jest dobrowolna, przez niektórych właścicieli
obiektów uważana za "luksus" np. czajnik w pokoju. Myślę, że zliczając te wszystkie "luksusy" takie
jak np. balkon, leżak, suszarka itp. można dojść do absurdu, że cena za pobyt w jedynce wyniosła
np. 2000 tysiące. No i z pewnego punku widzenia tak właśnie może być. Stąd też się wzięło moje
pytanie o cenę (1000 zł) pokoju. Jedynka "na wypasie" w listopadzie to koszt "zaledwie" 605 zł.
Temat jest o zwrotach opłat. Ciekawym doświadczeniem może być też ubieganie się o zwrot opłaty
za parkowanie pojazdu (na parkingach prywatnych czy też miejskich) w przypadku przedterminowego
wyjazdu z kuracji. Zakładając, że ktoś wcześniej opłacił postój za cały turnus.

[Rybik]

Brak zwrotu za dni niewykorzystane z powodu przerwania turnusu z urzędu w związku z koroną jest wyłudzeniem , niezależnym przysporzeniem.
W przypadku braku zwrotów w dniu wyjazdu należą się jeszcze odsetki za każdy dzień.
Proszę domagać się zwrotu wszystkich opłat wraz z odsetkami od dnia wyjazdu.
Pozdrawiam i czekamy na dobre wiadomości.Życzę wszystkim zdrowia.❤