Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Halo forumowicze, gdzieś przeczytałam ( i nie mam zielonego pojęcia gdzie), że zdarza się, że ZUS podczas komisji o prewencję rentową odmawia takowej twierdząc, że w systemie ZIP pacjenta widnieje informacja, że osoba ubiegająca się o takową formę rehabilitacji jest wpisana do kolejki oczekujących np. na wyjazd z NFZ do sanatorium bądź rehabilitację ogólnoustrojową i z tego powodu ZUS odmawia prewencji rentowej.... Wie ktoś z Was może coś na ten temat??? Czy są to potwierdzone przypadki i czy ZUS ma do tego prawo, skoro są to dwie odmienne instytucje???? Pytam, bo sama na przyszły rok oczekuję na rehabilitację z nfz a chcę tez ubiegać się o prewencję z ZUS.... odmówilam lekarzowi zgody na operacje kręgosłupa szyjnego twierdząc, że będę się stale rehabilitować, by jak najdłużej odwlec w czasie zabieg.... nie ukrywam, że zależy mi na obu wyjazdach, pytanie tylko.... czy z tymi odmowami to rzeczywiście prawda... Wiecie coś może na ten temat???? W tym roku zaocznie dostalam odmowę i teraz już powoli odczuwam tego skutki... do tego stopnia, że muszę spać w kołnierzu ortopedycznym.... jakaś masakra... jak na zbawienie czekam na koniec roku, żeby ponownie złożyć wniosek o prewencję.... poradźcie coś, jak macie wiedzę w tym temacie. Pozdrawiam Was serdecznie wszystkich
Nie czekaj do końca roku tylko składaj natychmiast. Nie wiem czy coś się zmieniło ale zawsze składałem wnioski do ZUS każdego roku i nie miałem problemów z otrzymaniem skierowania do sanatorium. NFZ nie ma z tym nic wspólnego. Co to znaczy że dostałaś odmowę zaocznie i od kogo ? Bywało tak że w jednym roku jechałem i z ZUS i NFZ.
Jest chyba coś na rzeczy bo w 2019 roku Znajoma która w lutym była z NFZ złożyła wniosek do ZUS i we wrześniu Lekarz Orzecznik kwalifikujący na tą tzw Prewencję Stwierdził że Pani Była i raczej w tym roku ma Pani Marne Szanse .
Zaznaczam ,że owa Znajoma ma chorobę przewlekłą z ciągłym podawaniem leków tzw dożywocie poprzednio od roku około 2000 gdy ZUS uruchomił prewencję korzystała naprzemiennie w ostatnich latch chciał sobie zwiększyć liczbę wyjazdów 1 x w roku ZUS i co 2 lata NFZ \
Niestety .
W tym roku z powodu Pandemi wiadomo ZUS ograniczył i nie wiem czy w tym składała wniosek
Może coś się zmieniło, choć nie sądzę. To są dwie różne instytucje i płacimy tam dwie różne składki. Są nawet na forum osoby, które jeżdżą z NFZ, ZUS i KRUS i zdaża się tak, że wszystkie trzy wyjazdy są w tym samym w roku. Z ZUS-u i KRUS-u można się starać co 12 miesięcy.
Darek, myślę że koleżanka "pochwaliła" się nieopatrznie, że była w sanatorium a orzecznik to wykorzystał i Jej nie przyznał prewencji choć nie miał do tego prawa.
To są tylko wymysły lekarzy że nie mogą wystawić skierowania do obu instytucji. Być może liczą na gratyfikacje aby je wystawić. Znam lekarza który odmawiał wystawienia wniosku do sanatorium bo uważał że osoba nie wymaga żadnej rehabilitacji pomimo przebytej poważnej operacji. Miałem wystawiane wnioski jednocześnie do obu instytucji i z obu skorzystałem . Nie było też do taj pory o ile mi wiadomo aby z ZUS-u jechać w ciągu roku 2 razy do sanatorium.
Darku jedna instytucja nie wie o wyjazdach drugiej .Często jednak tak jest ,że świadomie czy nie ludzie na komisje zabierają papiery wypisy z sanatoriów z NFZ. lub po prostu wspominają ,że na takim turnusie byli. dowiem się czy orzecznik ma prawo we wgląd . a tak nawiasem to ZIPu nie ma już jakiś czas.
Super. Dziękuję, za odpowiedzi. Jan 19557 - ja w tym roku składałam wniosek pod koniec stycznia, ale w związku z wypłatami jakichś świadczeń emerytom komisję wyznaczyli mi na koniec marca.... niestety nie doczekałam się jej, bo wszystko zostało wstrzymane.... pod koniec kwietnia dostalam zaocznie decyzję z odmową prewencji...uzasadnienie - nie widzą potrzeby rehabilitacji.... w tej chwili już nie daję sobie rady z moim kręgosłupem szyjnym, muszę spać w gorsecie, bo inaczej nie zasnę.... ostatnio mialam wizytę on line i lekarz stwierdził pilną potrzebę operacji.... póki co nie zgodzilam się, najpierw muszę zasięgnąć opinii jakiegos porzadnego specjalisty... czy rzeczywiście jest tak źle i czy nie mogę póki się da zatrzymać tego procesu - rehabilitacjami. Na przyszly rok mam zaplanowaną taką na miejscu 3 tyg- ale tam są tylko zabiegi "prądowe", a mnie bardzo zależy na basenie i wszystkich wodnych... na co dzień nie mam do nich dostępu. Gdzieś czytając posty na fb wpadł mi w oko właśnie taki wpis, ze orzecznik odmówił wyjazdu, bo ktoś w danym roku będzie miał inna rehabilitację.... nie wiem, czy ta osoba pochwaliła się, że będzie miała jeszcze gdzie indziej, czy orzecznicy mają wgląd w system, który pokazuje na jakie świadczenia jeszcze oczekujemy.... nie mam pojecia, stąd moja prośba, czy może ktoś z Was wie coś na ten temat... boję się, że złożę wniosek i orzecznik mi powie, że przecież będę już miala w przyszlym roku jedną rehabilitację i nie da mi prewencji... a ja muszę się jakoś ratować... przed zabiegiem...