Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
No właśnie... a ja mam takie odczucia, że jestem rozdarta... pomiędzy remontem chałupy, a wyjazdem do sanatorium .. Jakby nie ten piep.... y wirus to wybór byłby oczywisty.
Atina pisze: ↑26 cze 2020 08:30
Ja bym nie pojechała Maryann ale każdy ma inne odczucia w tym temacie
Fakt,każdy ma inne i przez inny pryzmat patrzy. Ja pojechałam na pierwszy ogień i to była najlepsza rzecz jaką mogłam w tym czasie zrobić. Jestem w grupie bardzo wysokiego ryzyka,ale i tak uważam ,że losu nie przechytrzę.
Mnie wyjazd bardzo pomógł, przede wszystkim pozbyłam się kwarantannowej oponki,miałam bardzo dużo ruchu,co jest dla zdrowia w każdej postaci mocno wskazane i przebywałam z fantastycznymi ludźmi, czego w Warszawie nie miałabym.
Czyli zarówno zdrowie psychiczne i fizyczne tylko na tym zyskało.
dani888 pisze: ↑26 cze 2020 18:04
Ewciu a nie obawiałabyś się ? Jeśli tak to jestem pełna podziwu .
Czego? Ten wirus jest nie tylko w miejscowościach uzdrowiskowych,ale wszędzie.Podejrzewam ,że w naszym miejscu zamieszkania łatwiej o niego. Ewasz była z nami w Lądku przez jakiś czas i wróciła zdrowa. My wszyscy zresztą też.
Felice w sumie masz rację ale może jeszcze dlatego tak reaguję bo do sanatorium jak wyjdzie pojadę pierwszy raz . W sumie to wszystko się kumuluje . W dodatku wygląda na to , że musiałabym jechać daleko , pociągiem , busem , sama jeszcze nie wiem czym . Autem byłoby najlepiej ale chyba nie da rady .
Ale wiesz ? Dzięki za otuchę , to jest dużo , pozdrawiam .
Tak to prawda byłam całe 9 dni w Lądku, nawet zabiegi brałam i zdrowiutka przyjechałam i nadal jestem. Kontaktowałam się z wieloma osobami i nic złego się nie wydarzyło. Jadąc nad morze, może podleczyłabym moje zatoki, które są w fatalnym stanie ....
Wiem , że życzycie mi dobrze i za to wielkie dzięki ale jak już dostanę przydział - dam znać na pewno .
Wtedy to dopiero będę trzęść majtkami .. A tymczasem dobrej nocki .
Witajcie. Ja równiez będę chciała jechac ze zwrotów ale dopiero w sierpniu.Zawsze jezdziłam w góry a tym razem może uda mi się pojechać nad morze.Znajomi pytają się - czy sie nie boję? a ja myslę że w sanatorium jest bardziej bezpiecznie niz na targu ,w sklepie czy w centrach handlowych.Przynajmniej sanatoria są wysprzątane dokładniej bo wiadomo jak było wczesniej.Brak czasu na sprzątnięcie dokładniej bo zaraz następny turnus przyjeżdżał.Pokoje dwu osobowe a nie trójki maseczki kiedy trzeba to zakładac .Dodatkowo dobry humor i będzie dobrze.pozdrawiam wszystkich tych co czekają i tycz co są już na kuracji