Wyjazd ze zwrotów

[Atina]

Dziękuję Mirabello ...tak też podpowiem znajomemu .

[esakowiec]

proszę mi powiedzieć co to znaczy wyjazd ze zwrotów, bo nie wiem o co chodzi?

[tygrys]

"Wyjazd ze zwrotów"-ktoś rezygnuje z wyjazdu z jakiś tam przyczyn,zwalnia się miejsce,Ty deklarujesz chęć wyjazdu w dowolnym terminie i w obojętnie jakie miejsce,dostajesz najczęściej przydział z wyjazdem powiedzmy około 1 tygodnia.Pakujesz manele i za tydzień hasasz po górkach,lub spacerujesz brzegiem morza.Delikatny problem z załatwieniem pokoju 1 osobowego(wszystkie są już zarezerwowane miesiąc wcześniej),ale i to jest do przeskoczenia .1 raz w taki sposób dostałem skierowanie po 3 miesiącach od chwili złożenia dokumentów z numerkiem około 16000 tysięcy,ubyło może z 800.Teraz niestety czekam już 14 miesięcy,a numer na dziś mam:2884.Ale to nic już po powrocie z 1 wyjazdu-pobytu jak kto woli,złożyłem ponownie dokumenty po 2 tygodniach(podlaski NFZ)

[AleksandraWroclaw]

Przykre jest to co w XXI wieku nasze państwo funduje swoim obywatelom.
Przykrym jest fakt ,że musimy się denerwować porównując postanowienia róznych oddziałów NFZ ,które to nagminnie łamią obowiązujace ich przepisy.
I tak, w jednym NFZ można składać wniosek do przydzielenia sanatorium zaraz po powrocie ,w innym po roku ,8 ,jeszcze w innym po 12 miesiacach etc.
Przykrym jest fakt ,ze to co się należy obwatelowi panstwa należacego szumnie do Unii i jeszcze innych struktur ,jest nie osiagalne.
Przykrym ,jest fakt ,że pomimo płaconych składek zdrowotnych ,haraczy podatkowych ,składek ZUS-owskich i wielu innych ,polski obywatel czyli my nie możemy godnie otrzymać tego na co pracowalismy.
Przykrym jest fakt ,że obywatele np niemieccy w polskim sanatorium ,maja zagwarantowany cywilizowany poziom ,a Polacy wręcz przeciwnie .
Przykrym jest fakt ,że ciągle nam się wmawia iż mamy te świadczenia darmo ,więc lepiej bysmy nic nie negowali ,niczego nie oczekiwali ,na nic sie nie skarzyli i najlepiej siedzieli jak myszy pod miotłą ,dziękując "wodzowi" ,że był łaskawy dac nam ten ochłap.
Przykrym jest fakt ,że państwo w centrum Europy w dobie lotów w kosmos ,funduje swoim obywatelom ,stres ,poniżenie,że nie dba o ich zdrowie ,samopoczucie ,komfort odpoczynku na emeryturach .............Przykre

W Niemczech rzadkoscią jest sanatorium refundowane w 100% przez kase chorych. Moj mąż prowadzil w Niemczech wlasną praktykę lekarską 20 lat i bardzo jestem zorientowana w temacie. Owszem Niemcy jezdza do polskich sanatoriow ale na własny koszt bo zacheca ich niska cena ! Taki 21 dniowy Kur w Niemczech to by kosztował ich ale pare tysiecy euro !

[sztani]

Droga Henryko gdzie tu porównanie Niemiec do naszego kraju .To tak jakby porownać place gdzie zarabiając 1650 Euro ( 1650 zł najniższa pensja) paliwo litr 5,5 euro czynsz 650 euro proszę policzyć co by Niemcowi zostało na życie a ja tylko zamieniłem najniższą polską pensję na euro . Nie porównywalna opieka lekarska w Niemczech do naszej Tu nie ma o czym mowić

[serendipity]

A pobyt kosztuje połowę, albo i mniej paru tysięcy euro:) Super, że możecie z tego korzystać! Też byśmy chcieli:)
Wiesz co, HenrykaAleksandra:) tutaj też nie ma 100% refundacji, za pobyt w sanatorium częściowo płaci NFZ ze składek (odprowadzanych obligatoryjnie* z każdej pensji), a część trzeba dopłacić na miejscu, w zależności od standardu pokoju.
Myślę, że koleżance chodziło o to, jak są traktowani kuracjusze z zagranicy, a jak tuziemcy, w jednym miejscu i w jednym czasie;)
Też miałam nieprzyjemność być potraktowana zdecydowanie inaczej, niż tacy sami ludzie, ale z innego kraju.
Poza tym tutaj po prostu dostaje się przydział, bez wyboru miejsca i terminu, a do sanatorium jedzie się w ramach urlopu, jeśli jesteś osobą czynną zawodowo i pracodawca żąda od Ciebie wyznaczenia terminu urlopu, to nie wiesz, co masz zrobić:)
Naprawdę jest na co narzekać:)

*Składka zdrowotna 2014 – Podstawą wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne w całym 2014 roku stanowi 75% przeciętnego miesięczna wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, włącznie z wypłatami z zysku, w czwartym kwartale 2013 roku. 75% z 4005,97 zł wynosi 3004,48 zł.
Ze względu na to, że składka zdrowotna wynosi 9% podstawy powyższego wymiaru, to kwota składki zdrowotnej obowiązującej w okresie styczeń - grudzień 2014 roku dla przedsiębiorców będzie wynosiła 270,40 zł
stąd: http://www.pit.pl/aktualnosci-podatkowe ... oku-13340/
i stąd: http://www.zus.pl/seminariaprognozy/def ... ?p=1&id=35

[forumowicz]

Porównywanie funkcjonowania naszego systemu słuzby zdrowia do innych krajów europejskich może podnieść na dobre cisnienie.
Więc to raczej z rana przy wysokim byłoby nierozsądne.
Byłam W Arce Medicalu w Kołobrzegu.Miałam okazję obserwować pacjentów niemieckich ich traktowanie w stołówce.Im nie mylono diet przy nakrywaniu stołów jak to miało miejsce w NFZ polskim
Skandalem jest to jak tam traktuje się naszych pacjentów NFZ .To nawet nie można powiedzieć że traktuje się inaczej ,lecz trzeba dosadnie powiedzieć traktuje się Polaków nie jak ludzi tylko jak niższą kategorię ,jak podludzi.
Bo jak nazwać takie usytuowanie stołówki gdzie szpaler kwiatów oddziela pacjentów polskich od pacjentów niemieckich.
Jak nazwać fakt ,że Ci drudzy mają dresery zimne i gorące ,oraz stół szwedzki a potraw na nim nie powstydziłby się nikt na weselu.
Jak nazwać takie traktowanie naszych rodaków ,których składki zdrowotne w porównaniu do osiąganych dochodów wcale nie są małe ,płacone podatki etc też do niskich nie należą.Jak nazwać fakt ,że ktoś w Polsce przepracował 40 lat np i jedzie pierwszy raz może ostatni z łaski ze skierowaniem NFZ(po 24 miesiacach oczekiwania ) i w takiej Arce dostaje na śniadanie parę plastrów szynki ,pomidor pieczywo skrawek masła i do wyboru mleko z płatkami owsianymi lub kukurydzianymi?
To można nazwać tylko lekceważeniem swoich rodaków ,poniżaniem ,brakuje słów.
A lekarze? nie porównujmy ich do nikogo już naprawdę ani do niemieckich ,duńskich do nikogo.
Bo jeśli kasy nie zobaczą ,to pacjent jest dla nich nikim .Tych prawdziwych Judymów ,hm gdzie oni są ?
DObrze wiecie o czym mówię nie da się być uprzejmą w takim zestawieniu jednych do drugich.
Mimo wszystko miłego dnia i nie dawajmy po mimo wszystko

[iwcia]

POdzielam zdanie Kruszynki w pełni. Przepracowalam w kraju prawie 3o lat.Przez ostatni rok mialam okazje cżęsto bywac w Niemczech i zorientować się jak funkcjonuje tam system służby zdrowia, jakie są zarobki, jaka opieka państwa,jaki standart życia .Duzo by sie rozpisywac.Szeroki temat.Niestety, wnioski są okrutnie raniące dla nas, Polakow.
I wszyscy mamy tę świadomość żyjąc i pracując w Polsce.Ale kiedy mamy okazję widziec jak jest w sąsiednim kraju, wierzcie mi, czujemy sie jak "podludzie".
Sadze, że niefortunne jest porownywanie sytacji w Niemczech do naszej.
Pozdrawiam.

[forumowicz]

Nie jest całkowitą prawdą że Niemcy przyjeżdżają do nas całkowicie prywatnie i że w każdym wypadku płacą 100% pobytu.Tak jak wszędzie są pobyty komercyjne ,ale również w zależności jakim nasz sąsiad Niemiec jest objęty ubezpieczeniem i jakie opłaca składki ma prawo do zwrotu części kosztów pobytu w naszych placówkach sanatoryjnych.Od czasu przystąpienia Polski do Uni Europejskiej coraz więcej niemieckich ubezpieczalni zdrowotnych zezwala jak i dotuje pobyty w uznanych polskich uzdrowiskach. Poszczególne ubezpieczalnie zdrowotne ustanawiają szczegółowo własne warunki oraz kryteria dotacji bądź zwrotu kosztów leczenia sanatoryjnego.I tak przykładowo koszt zabiegu leczniczego refundowany jest max. do kwoty 10 € za zabieg z czego kuracjusz pokrywa 10% jego wartości.Np.cena masażu - 12 € , zwrot kosztów 9 € . Korzystać z takiego dofinansowania można raz na trzy lata.Wiadomo że też mają swoje przepisy i zasady do przyznawania takich dotacji ,tu nie będę się zagłębiać .Ważne jest też aby takie sanatorium znajdowało się w zestawie uznanych przez ich ubezpieczycieli miast uzdrowisk.Takim miastem np.jest Ustroń .Miłego dnia

[forumowicz]

Malutki dopisek.Polacy pracujący w Niemczech i opłacający stosowne składki również mają prawo do takich dotacji.