Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Może ktoś zna aktualne numery telefonów o zwroty w Warszawie.

Kilka dni temu wysłałam maila do Funduszu i otrzymałam odpowiedź bardzo szybko, tego samego dnia, że o zwroty tylko drogą telefoniczną na numer (22) 279 67 02.

wiozi pisze: ↑25 cze 2019 19:29 Kilka dni temu wysłałam maila do Funduszu i otrzymałam odpowiedź bardzo szybko, tego samego dnia, że o zwroty tylko drogą telefoniczną na numer (22) 279 67 02.

Dziękuję za szczere chęci.Od tygodnia ten numer jest zajęty.
Sądzę że odkładają słuchawkę
Myślałam że ktoś ma inne dojścia.

Czy ktos ostatnio dzwonil o zwrot z woj.slaskiego i czy mozna dalej wybrac sobie np.miejscowosc i sanatorium.Dziekuje za odpowiedzi.

Osoba , do której się dodzwonisz podaje ci ewentualne zwroty , miejsce i czas rozpoczęcia turnusu .... mozesz przyjąć , ale wcale nie musisz .... mozesz dzwonić następnego dnia

Dzieki Gienia ,ale czy po nowych zmianach bedzie mozna dzwonic o zwroty kilka razy czy trzeba przyjac co proponuja ,czy ktos dzwonil ,pytal.

andrzej590
Co do zwrotów po nowemu to jeszcze jest jak w czeskim filmie nikt nic nie widział i nikt nic nie wie .Zmiany mają nastąpić podobno od 01.07 .To może po tej dacie będzie już wiadomo co i jak.A na razie jest po staremu jak opisała to GIENIA
Pozdrawiam wszystkich oczekujących i życzę miłych i atrakcyjnych przydziałów

Zmiany nastąpią chyba dopiero od 19 lipca

Wkrotce lipiec zobaczymy czy sie cos zmieni jezeli chodzi o zwroty.

Mirabella pisze: ↑26 cze 2019 13:15

wiozi pisze: ↑25 cze 2019 19:29 Kilka dni temu wysłałam maila do Funduszu i otrzymałam odpowiedź bardzo szybko, tego samego dnia, że o zwroty tylko drogą telefoniczną na numer (22) 279 67 02.

Dziękuję za szczere chęci.Od tygodnia ten numer jest zajęty.
Sądzę że odkładają słuchawkę
Myślałam że ktoś ma inne dojścia.

Trzeba uzbroić się w cierpliwość .To fakt, trudno się dodzwonić, ale warto próbować. Mnie zazwyczaj udawało się dodzwonić po godz.15. Życzę wytrwałości i szczęścia. Mnie się udało. 7 czerwca wróciłam z Polańczyka