Rozkurczowa niewydolność serca

Kardiologia, uzdrowiska kardiologiczne, sanatoryjne leczenie chorób serca. Leczenie nadciśnienia, chorób układu krążenia, rehabilitacja po zawałach itp.
Awatar użytkownika
Princi
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 27688
Na forum od: 17 cze 2014 16:28
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Princi »

Renatka :kwiat: u mnie nic się nie zmieniło .... no może tylko to, że raz w roku zapobiegawczo spotykam się z kardiologiem :)
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Fionka »

Mój też chce mnie widzieć 2 razy w roku . Echo serca i twierdzi że muzykalna jestem bo od urodzenia jakąś strunę na zastawce mam :lol:
Awatar użytkownika
Princi
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 27688
Na forum od: 17 cze 2014 16:28
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Princi »

Ela :kwiat: może Twój lekarz to facet ..... ja mam kobitkę i raz w roku wystarczy ;) :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Adela
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8986
Na forum od: 12 lip 2014 15:10
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Adela »

A ja mam nowego kardiologa :? przyjmie mnie już za 6 miesięcy :lol: :lol: i wtedy się dowiem :?
kto wie może mi się polepszyło :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Fionka »

Princi pisze: 13 paź 2017 23:11 Ela :kwiat: może Twój lekarz to facet ..... ja mam kobitkę i raz w roku wystarczy ;) :lol: :lol:
Facet i to jak się patrzy :lol:
Gelek
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 434
Na forum od: 27 lut 2013 00:16
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Gelek »

U mnie stwierdzono zaburzenia kurczliwości, oraz kardiomiopatię rozstrzeniową. Niewydolność serca NYHA III/IV.
Nie za fajnie, co dwa-trzy dni garść leków moczopędnych i latanie do kibelka co 15-20min.
Jeśli zapomnę się odwodnić, to szpital, bo zaczynam się dusić.
Każdy większy wysiłek to pogorszenie sytuacji.
Mam prowadzić wyjątkowo oszczędny tryb życia - tak napisano w jednej z kart informacyjnych ze szpitala.
Awatar użytkownika
renatka11
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 296
Na forum od: 29 lis 2013 08:51
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 6

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: renatka11 »

U mnie rozkurczowa niewydolność lewej komory serca, co więcej jeszcze nie wiem, bo dokładne badania mam po 20 stycznia. Przyjmuję leki, ale też miewam duszności, czyli zaciska mnie w gardle, męczy suchy kaszel. Trwa to od 5 do 15 minut. nie wiem czy to związane ze schorzeniem gardła czy może od serca. Z niecierpliwością czekam na badania, może się wyjaśni. Pozdrawiam
Gelek
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 434
Na forum od: 27 lut 2013 00:16
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: Rozkurczowa niewydolność serca

Post autor: Gelek »

U mnie kaszel pojawia się jak jestem nieodwodniony i się położę. Wtedy o spaniu można zapomnieć.
Daj znać jak już będzie po badaniach co powiedzieli lekarze.
Trzymaj się i dużo zdrówka życzę !
ODPOWIEDZ