Strona 1 z 1

Kardiowersja.

: 07 sty 2019 09:50
autor: krzysztof100
Może ktoś miał taki zabieg i napisze kilka slow,jak przebiega, jaka skuteczność, czy trzeba się specjalnie przygotować, jak długo pobyt w szpitalu.

Re: Kardiowersja.

: 07 sty 2019 16:34
autor: Gelek
Miałem około trzydziestu, może czterdziestu razy w ciągu kilku ostatnich lat. Migotanie przedsionków pojawia się u mnie nagle, najczęściej w wyniku zmęczenia (a męczę się bardzo szybko - kardiomiopatia rozstrzeniowa), choć nie tylko.
Od chwili zaobserwowania migotania jest 48 godzin na przeprowadzenie kardiowersji. Jeśli okres jest dłuższy wówczas robią echo przezprzełykowe - nieziemska męczarnia.
Sama kardiowersja trwa około 10-15 minut. W tym czasie pacjent jest usypiany przez anestezjologa, podawany jest tlen, a następnie po zaśnięciu przykładane są elektrody i dużym impulsem elektrycznym serce powraca do rytmu zatokowego (czasami potrafią poparzyć!). Nie zawsze się udaje za pierwszym razem, to zależy od pacjenta, od tego ile trwa arytmia i od użytej energii (wyrażonej w Dżulach).
Po udanym zabiegu anestezjolog czeka na wybudzenie pacjenta, sprawdza czy wszystko w porządku.
Leży się potem przez 3 czy 4 godziny pod monitorem EKG i tyle w sumie. Najczęściej następnego dnia do domu.
Minimum 6 godzin przed kardiowersją nie wolno jeść ani pić (no może jeden mały łyczek wody jak nikt nie widzi) - chodzi o możliwość zachłyśnięcia się treścią żołądkową w trakcie samego elektrowstrząsu (w tym czasie pacjent jest uśpiony).
No i tak to mniej-więcej wygląda.

Re: Kardiowersja.

: 07 sty 2019 21:42
autor: krzysztof100
Dziękuje za odpowiedz, kierują mnie na ta kadriowersje,ale musze brać przez miesiąc lek Prodaxe 150,u mnie od roku pojawiają się migotanie przedsionkow,ja nic nie odczuwam ale ciśnieniomierz pokazuje dość wysoki puls, Jeszcze raz Gelek dziekuje za tak duży opis.

Re: Kardiowersja.

: 07 sty 2019 21:48
autor: Gelek
Też swego czasu brałem Pradaxa 150mg. Obecnie zmienili mi na Eliquis 5mg.
Najważniejsze żeby nie zrobił się skrzep i po to ten lek.
Powodzonka na zabiegu i dużo zdrówka życzę ;)

Re: Kardiowersja.

: 12 sty 2019 21:27
autor: Chmurka07
Miałam kilka razy kardiowersję ale o nie piciu i jedzeniu przed nie słyszałam i nie było to w moim przypadku przestrzegane. Tak samo nie słyszałam o lekach które Gelek bierze. Przeciwzakrzepowy to u mnie acenocumarol. Kardiowersja nie zawsze daje pozytywny efekt, u mnie nie osiągnięto rytmu zatokowego ..... migotanie utrwalone.

Re: Kardiowersja.

: 12 sty 2019 21:41
autor: Gelek
Widzę, że też jesteś z Lublina, więc zapytam jeśli można gdzie miałaś robioną kardiowersję?
Ja głównie w szpitalu na Al.Kraśnickiej i Jaczewskiego. Oprócz tego w kilku innych miejscowościach gdzie akurat byłem i to się przydarzyło jak chociażby ostatnimi czasy w Kołobrzegu.
Pytam bo o ostatni posiłek zawsze mnie wypytywali. Jeśli nie było 6 godzin, to czekali. Nigdy nie zrobili wcześniej.

Jak się tak w ogóle czujesz z tym migotaniem?
Ja jak się tylko u mnie pojawi to z godziny na godzinę słabnę, po dobie czuję się tak jak bym za chwilę umierał, do tego trudności w oddychaniu, cały oblany potem, mroczki przed oczami, zachwiania równowagi, no tragedia jednym słowem, ale wiem, że nie u wszystkich tak jest :cry:

Re: Kardiowersja.

: 12 sty 2019 22:29
autor: Chmurka07
Tak jak piszesz każdy ibaczej to odczuwa, wpływ na to mają też chyba inne schorzenia. Ja podczas wzmożonego migotania i trzepotanua czuje się bardzo słabo, tracę siły i spada mi tętno. A tak na marginesie to jestem po operacji serducha. Kardiowersję miałam w. Białej podl.

Re: Kardiowersja.

: 12 sty 2019 22:41
autor: Gelek
Rozumiem i dzięki za informacje.