Z życia pewnej kamienicy :)
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14532
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Z Wielkopolski mam kilka super znajomych z pobytów sanatoryjnych
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Jutro kupię Wam truskawki
- ANDY12345
- Super Kuracjusz
- Posty: 14522
- Na forum od: 26 maja 2018 11:42
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
O tej porze dobranoc ? jeszcze kury z kogutami się gonią
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7127
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Z życia pewnej kamienicy :)
Florka pisze: ↑18 maja 2019 19:21 Siedzę na tarasie w jednej z pięknych poniemieckich willi w Polanicy. Cudowna pogoda, nogi schodzone do bólu. Polanica mnie urzekła i będę wracać, mogłabym nawet chociaż to blisko jechać do sanatorium. . O 22 fontannę przed Wielką Pieniawą oświetlą kolorowe światła, idę na ten spektakl.
Bardzo rzadko tutaj zaglądam.
I tak sobie pomyślałem jak szczęśliwi są mieszkańcy, którzy nie mają pedofila za sąsiada.
Dobrze im tak.
To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Jacku...brak mi słów czasami...Ty ich masz ogromny zasób, finezja sięga zenitu a tak mało w nich zwyczajnego ludzkiego ciepła i przyjaznych każdemu prostych słów. Szkoda...
I chociaż wiem, że lubisz cięte riposty i komentarze generalnie trafiają w próżnię tym razem zachowaj ( nawet znaczącą ciszę) i ...daj się polubić.
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7127
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Z życia pewnej kamienicy :)
Urodziłem się w szpitalu.
Przez 21 lat mieszkałem w kamienicy - na ulicy drzewiej noszącej nazwę Francuska.
I mam dlatego zanurkować w ciszę ?
Mogę się nie wtrącać w życie lokatorów ale za jakie srebrniki ?
I tak wiem, że za chwilę odezwie się pewien uciemiężony ubywatel znickowany Darkiem.
Stuk - puk i staje się ...
Niezłe jaja ...
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Drzwi kamienicy są zawsze otwarte. Drzwi do ich domów i serc niekoniecznie.
Stuk puk..stuk puk...stuk puk..