Wierszyki na wesoło.

W tym miejscu możecie prezentować swoją twórczość niekoniecznie związaną z pobytem w sanatorium choć i taka mile widziana.
Regulamin forum
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów :)
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14118
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: GIENIA »

Pan kotek, choć chory, nie leżał w łóżeczku,
bał się stracić pracę, bo skąd wziąć na mleczko.
Dzień cały harował (nikt nie chce być głodny),
pod wieczór cichaczem poszedł do przychodni.

W przychodni mu dali numerek z terminem;
termin nieodległy, miesiąc szybko minie.


Nic wyskokowego przez miesiąc nie pijał,
mimo to choroba jakby się rozwija.
Opadły mu wąsy, nos na kwintę zwiesił,
nadal gorączkuje, życie go nie cieszy,
czka, kaszle, bojowe na rząd puszcza gazy,
z wściekłości o bliskim końcu rządu marzy,
lecz sam bliższy końca z dniem każdym jest kotek.

Miesiąc jakoś wytrwał, lecz co będzie potem?
Lekarz go wysłuchał i westchnął; „Na Boga!
Idź kotku czym prędzej do laryngologa!”.


Na wizytę czekał kolejne pół roku,
chudł, marniał, coś w płucach go kłuło i w boku,
lecz doktor do gardła mu nawet nie zajrzał:
„Nie tego- koteczku- wybrałeś lekarza.
Nie z gardła ten kaszel, on z płuc się dobywa,
do pulmonologa idź
- Śmierć zbiera żniwo!”.


Kolejne pół roku. Doktor mięsem rzucał:
„Diagnozę postawię jak prześwietlisz płuca.
Niech lekarz rodzinny da ci skierowanie.
Do diabła koteczku, lecz się, skończysz marnie!”.


Na wizytę czekał koteczek znów miesiąc
i na prześwietlenie dni jeszcze pięćdziesiąt,
aż dzień wreszcie nadszedł, czas iść do rentgena.
Jest termin, jest rentgen, lecz... koteczka nie ma.


<net>
Awatar użytkownika
grazynamackowiak
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 23716
Na forum od: 11 maja 2014 19:33
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: grazynamackowiak »

Z netu autor nieznany :kwiat:
Jeśli Ci szwankuje zdrowie ,możesz wezwać pogotowie .
Ratownicy tak się spieszą ,że grabarze aż się cieszą .
Zrobią zastrzyk z pavilonu ,i już nie wrócisz do domu .
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
VVENUS
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 964
Na forum od: 17 mar 2016 19:56
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 4

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: VVENUS »

'' ODA DO STAROŚCI''

WISŁAWA SZYMBORSKA

Co to za życie bywa w MŁODOŚCI !?
Nie czujesz serca ...wątroby ...kości ...
Śpisz jak zabity, popijasz gładko ...
i nawet głowa boli cię rzadko.
***
Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY!
Odsłania życia urok wspaniały ...
Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz...
Rwie Cię w kolanach ...
Na schodach sapiesz ...
Serce jak głupie szybko ci bije ...
Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ !
Więc nie narzekaj z byle powodu
Masz teraz wszystko ,czego za młodu
nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ!
***
Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie
Ciesz się dniem każdym!
Miej wszystko w DUPIE!!!
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Suzen »

"...Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie
Ciesz się dniem każdym!
Miej wszystko w ...."
I takim optymistycznym akcentem należy zacząć dzień. 8-) ;) :lol:
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Fionka »

+++++++++++++++++ dla Suzen :)
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14118
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: GIENIA »

999 .. babcia moja mdleje
ekipa nie jedzie
gdzieś w kąciku chleje ...

;) .. z netu
jawa 53
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 4983
Na forum od: 24 gru 2013 07:17
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 8

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: jawa 53 »

Internet

Usiadła babcia przed " kompem "
tym w dziadku złość wzbudziła -
No jeszcze jej " neta " włączcie
po świecie się będzie włóczyła ! ...
Uśmiecha się babcia na to -
Wolę to od cerowania skarpetek -
I dalej klawiszki wciska
myszką klikając do kompletu ...
Idź lepiej pierogi kleić
zrzędzi jej dziadek nad uchem.
Na starość kobicie odbiło
klika tu miast gotować zupę !
Babunia w ekran patrzy
coś czyta coś wklepuje
na zrzędy i docinki nie zważa
pod nosem się podśmiewuje ...
Usiadł dziadek też patrzy
po chwili tak powiada -
Jam głodny bez kolacji
a ona z maszyną gada ! ...
Spogląda babcia na męża
zalotnie nóżkę zakłada
Nie teraz kochanie za godzinę
bo właśnie BLOGA zakładam ! ...
Tu dziadek osłabł z głodu
i twarzą upadł na ławę
To chociaż moja babo
na kolację zrób mi dziś kawę ...
- z netu
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14118
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: GIENIA »

Czterdzieści lat...
z „ okładem”,
Pięćdziesiąt z „ haczykiem”,
To, jeszcze nie jesień życia,
Ale życie z określonym,
już wynikiem.

Oglądamy się za siebie.
Czas odcisnął swoje piętno.
Serce bije, wciąż tak samo,
Lecz ma trochę inne tętno.

Kręgosłupy, już zmęczone,
Wciąż pełne trosk głowy.
Dzieci, wnuki, praca zawodowa,
O wypoczynku, jeszcze nie ma mowy!

Wiosna życia jest za nami,
Ale ciągle trwa lato.
Zmysły, jakby uśpione,
Mądrości więcej za to!

Może, to złudzenie, że
Młodzi wciąż jesteśmy,
To prawda, lecz trochę inaczej,
Niż kilkanaście lat wcześniej.

Jedni są samotni,
A inni we dwoje.
Czasem smutni, mniej optymistyczni,
Każdy ma przeżycia swoje.

Wiele niespełnionych marzeń,
W sercach nie jedna jest blizna,
Jeszcze jest w nas apetyt na życie,
Chociaż na skroniach siwizna

Przypomnijmy sobie młode lata,
Odtwórzmy te chwile,
Uchylmy drzwi serc naszych,
Niech znów tam wlecą motyle!

net
Awatar użytkownika
Cygana
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 576
Na forum od: 18 lut 2018 00:29
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 4

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Cygana »

Cała prawda :D :kwiat: :kwiat:
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14118
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: GIENIA »

Moja babcia

Dzisiaj nowoczesna babcia,
Nie chce chodzić w ciepłych kapciach.
I w fotelu się nie buja,
Tylko wciąż po świecie hula.

Samochodem dzieci wiezie,
Z klocków lego robi wieżę,
Po drabinie się wdrapuje,
Alpinistę naśladuje.

Nie chce robić już na drutach,
W internecie bajek szuka,
Wieczorami tańczy sambę
I wyjada całą mambę.

Na basenie daje nurka,
By dogonić płetwonurka,
Od miesiąca, co niedziela,
Piłką nożną gole strzela!

Dziadek ręce załamuje:
- Babciu wracaj! - nawołuje.
Gdzie jest obiad i skarpety?
Haftowane gdzie serwety?

Ale babcia, moja babcia,
Moja babcia wciąż jest młoda.
Moja babcia, moja babcia,
Ciągle marzy o przygodach.

Lecz choć skarpet nie ceruje,
Nie upina z włosów koka,
To swe wnuki, oraz dziadka,
Ponad własne życie kocha.

Hanna Niewiadomska
ODPOWIEDZ