Z życia pewnej kamienicy :)
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
- BozenaMat
- Super Kuracjusz
- Posty: 6172
- Na forum od: 24 lip 2018 18:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Wyobraź sobie, że Marianek z Jureczkiem poszli w tango. Zachciało im się Andrzejkować gdzieś z kumplami i zrobiła sie afera. Mania zostala sama i jako jeszcze młoda żona (jakby nie było to jeszcze roku od ślubu nie minęło) poczuła się wielce zaniedbana. Ruszyła więc za Mariankiem, a że nie zna dokładnie ścieżek, którymi chłopina chadza, to skrzyknęła niewieści ród z Bagatelki i takżeśmy łaziły w poszukiwaniu Marianka. Od knajpki do knajpki, od kumpla do kumpla i.... tak gdzieś koło 2 w nocy zmogło nas łokrutnie, te drineczki nas tak sponiewierały, żeśmy zawędrowały do Bożenki.... tej mojej znajomej z biblioteki i...... pokotem padłyśmy na jej łoże.
Marianek sam się odnalazł. Rano wrócił do Bagatelki i juże... teraz on skrzyknął chłopów z kamienicy i dalejże szukać niewiasty. Tylko Jadzieńka ostała się w mieszkaniu klepiąc swoje zdrowaśki i lamentując, że UFO porwało tę pikniejszą cześć z Bagatelki.
A jakże... porwało... sama nie wiem gdzieśmy były pół nocy, bo brutalnie film mi się urwał. I chyba nie tylko mnie, bo patrząc na dziewczyny widziałam równie dziwne miny na ich gębusiach
I tak to następne Andrzejki za nami... a może jeszcze dziś coś u Czekoladki zabalujemy? Toć na fali jesteśmy
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
No to ja z Czesiem posprzątam trochę...umyję okna żeby na święta było ładnie...z pozdrowieniami dla Wszystkich
- BozenaMat
- Super Kuracjusz
- Posty: 6172
- Na forum od: 24 lip 2018 18:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Poza tym jeżeli ktoś naszą "literacką" fantazję uzna za realność...... to mówiąc słowami mojego kolegi...... "to jego problem nie mój".
Bawmy się słowem..... do upadłego W Bagatelce to ja mogę chodzić nawet na czworakach Miejmy z tego radość i zadowolenie.... czego życzę wszystkim i sobie
- ANDY12345
- Super Kuracjusz
- Posty: 14522
- Na forum od: 26 maja 2018 11:42
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Czekoladko ani ocet ani śledzie,
zwłaszcza z beczką soli mnie nie zadowoli
dobre towarzystwo nie potrzebuje przypraw
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Z życia pewnej kamienicy :)
Pięknego popołudnia życzę