Zyciowe refleksje

W tym miejscu możecie prezentować swoją twórczość niekoniecznie związaną z pobytem w sanatorium choć i taka mile widziana.
Regulamin forum
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów :)
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
konka
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 16
Na forum od: 12 maja 2013 09:35

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: konka »

Lament piromana
Tlą się jeszcze atencje pro publico bono.
Groźby, wota, prośby już nam rozmodlono.
Pospolita społem czy mafią, sitwą, kliką ?
W mediach horror. Terror licencją poeticą.
Tak nam Polonie Restitute przygaszono.
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: Życiowe refleksje

Post autor: Suzen »


Zaczekaj.

Kiedy się modlisz --- musisz zaczekać
wszystko ma czas swój,
widzą prorocy
trzeba wciąż prosząc przestać się spodziewać,
niewysłuchane w przyszłości dojrzewa,
to niespełnione dopiero się staje.
Pan wie już wszystko nawet pośród nocy
dokąd się mrówki nadgorliwe śpieszą,
miłość uwierzy, przyjaźń zrozumie
nie módl się skoro czekać nie umiesz.

Jan Twardowski

Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24937
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: Sloneczko »

Spotkali się po latach
na środku ulicy
i nie mogą się sobie nadziwić,
że oboje tacy siwi
niczym przebierańcy udający prawdziwych
w commedia dell arte.

Ona przygłucha i on nie dosłyszy
mówi, że daremnie przewędrował pół świata,
jej zaś pozostało to miasto
przez wszystkie lata.

"Nawet nie wiesz jak cię kochałam"
krzyczy mu do ucha na całą ulicę,
"omal z miłości nie oszalałam
lecz trzymałam wszystko w tajemnicy."

Oglądają się za nimi ludzie
jak wręczają sobie słów zeschniętych bukiet,
w których przez chwilę ożyło przedwiośnie
sprzed pięćdziesięciu wiosen.
:serce:
Józef Baran
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: Życiowe refleksje

Post autor: Suzen »

"A ten zwycięzca,kto drugim,da najwięcej światła od siebie."

Adam Asnyk
forumowicz

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: forumowicz »

Gdyby

Gdyby móc umieć krótkim spojrzeniem
smutek z myśli wyłowić
i przesiać go przez palce...
Gdyby móc umieć dotknięciem ręki
wydobyć z duszy rozgoryczenie
i zgnieść je jak kartkę papieru...
Gdyby móc umieć szeptem bądź słowem
osuszyć łzy rozczarowania,
skrywane za zasłoną powiek...
Gdyby móc umieć wyjąć z siebie szczęście,
położyć je sobie na dłoni i podarować przyjacielowi...
Znikłaby z serca męcząca bezsilność.


/Michał Adnotacje/

:kwiat:
Awatar użytkownika
teresa63
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3246
Na forum od: 31 lip 2014 18:49
Oddział NFZ: Podlaski
Staż sanatoryjny: 4

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: teresa63 »

Czy warto marnowac nasz czas na egoizm i zlo :?:
-im dluzej zyje, tym lepiej widze, jak krotkie jest nasze zycie :shock:
Spieszmy sie kochac ludzi - tak szybko odchodza :!:
Zostana po nich buty , telefon gluchy
Tylko "niewazne " jak zolow sie wlecze
-a najwazniejsze tak predko sie staje
Potem cisza normalna, calkiem nieznosna,,,,
Nie badz pewny ze czas masz, a pewnosc niepewna
Zabiera nam wrazliwosc, tak jak kazde szczescie
Przychodzi jednoczesnie jak dramat i humor
-jak dwie namietnosci,,, jedo slabsze od drugiej
Spieszmy sie kochac ludzi -tak szybko odchodza
-a Ci co nie odchodza , nie zawsze powroca
-i nigdy nie wiemy ;;; mowiac o milosci
Czy pierwsza jest ostatnia , czy ostatnia pierwsza
Spieszmy sie , bo czas ucieka :? :(
jawa 53
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 4983
Na forum od: 24 gru 2013 07:17
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 8

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: jawa 53 »

Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła
Ciemną i bladą i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy
Lecz biedny jestem :me skarby- w marzeniach
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.

William Butler Yeats
forumowicz

PięRe: Zyciowe refleksje

Post autor: forumowicz »

Piękny wieczór ,piękny niebios dar . :oops: lol :kwiat: :serce:
forumowicz

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: forumowicz »

Posłanie do nadwrażliwych

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.


Kazimierz Dąbrowski


:kwiat:
forumowicz

Re: Zyciowe refleksje

Post autor: forumowicz »

Boimy się spot­ka­nego człowieka
bo nie widzi­my je­go duszy
w której przy­nosi on swo­je in­ten­cje…
Boimy się uczuć
bo za bar­dzo wi­dać w nich szczęście
które tak łat­wo później można stra­cić
i bólem przypłacić…
Tym­cza­sem…
i człowiek i uczu­cia są da­rem
jeśli tyl­ko po­wita­my go ser­decznie
a uczu­ciom poz­wo­limy od­po­wied­nio
ulo­kować się w naszych ser­cach…
Kiedy więc przychodzi do nas człowiek
wys­tar­czy ob­darzyć go zaufa­niem
i umiłować go… jak naj­piękniej­szy po­daru­nek
i pielęgno­wać tę miłość
dopóki nie zgasną je­go oczy
one są bo­wiem zwier­ciadłem in­ten­cji
i strażni­kiem szczęścia…

:kwiat:
ODPOWIEDZ