Ale ... to nie jest ... en face
Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 580
- Na forum od: 28 lut 2017 14:04
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
- violet58
- Przyjaciel forum
- Posty: 3204
- Na forum od: 14 sty 2012 20:26
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
Hmmmm, pesymistka i w dodatku maruda nic dobrego to nie wróży Towarzyszkę i koleżankę już masz, i to niemal od samego początku - tylko dlaczego niedoliPietka 50+ pisze: ↑11 kwie 2019 09:37 Oj tam, oj tam, zaraz mnie ustawiać myśli Ojciec Przewodnik a ja tylko chcę mieć koleżankę, ot co Lawenda, zaraz Ci napiszę, co wymyśliłam, jeśli chodzi o bieliznę, a co do stroju pozostałego, to kurczę, fajny ten pomysł z wyrzucanie, no nie wpadłabym na to . Myślę, że najważniejsze w tym wszystkim są ciuchy przeciwdeszczowe, ja pesymistka jestem i jak będę trochę psioczyć i marudzić, to na pewno będzie słoneczko.... tak na przekór. No i nie można zapominać o drobnych częściach zapasowych, Panowie, to cosik do zacisku łańcucha w Waszych rękach pozostaje A ja w sakwie mieć będę dętkę i łaty i co tam jeszcze...zastanawiam się na pedałem...chociaż jednym
Resztę będziemy ustalać na spotkaniu, myśleć o terminie proszę !!! Bo czas ucieka, a żaden nie zgadnie...itd Pozdrawiam
Na razie czekamy na pomyślne informacje od Darka, ciuchy rzecz jasna sprawa indywidualna - należy pamiętać, że wszystko ma swoją wagę. Wiadomo, że jakaś kurtka lub peleryna przeciwdeszczowa w bagażu wskazana, choć tak jak powtarzam od samego początku, nic na siłę i w ulewę nie uśmiecha mi się pedałować - zdarzyło mi się kilka razy - średnia przyjemność. Co do wyposażenia, na pewno zapasowe dętki, każdy z nas ma pewnie różne rozmiary kół, po dwie na głowę bo raczej nie bawiłbym się w łatanie, ale łatki mogą być tak, na wszelki wypadek. Jakieś standardowe śrubki, nakrętki, kpl. kluczy płaskich, imbusowych, opaski ściągające, łyżki do opon też mogą się przydać, ale te rzeczy można solidarnie rozłożyć między uczestników. Skuwacz do łańcucha gdzieś mam, więc biorę to na siebie. Co do pedałów to radzę jednak wziąć dwa, nie bez powodu posiadają oznaczenia (lewy-prawy) - gwinty w korbach są raczej standardowe więc będą pasowały do każdego roweru.
Termin pewnie jakiś dogadamy, wszyscy póki co są za - szczegóły na priv.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 580
- Na forum od: 28 lut 2017 14:04
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
- violet58
- Przyjaciel forum
- Posty: 3204
- Na forum od: 14 sty 2012 20:26
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
- Karty się mogą przydać bo czwórkę do brydża mamy, tylko jest mały problem - nie umiem w niego grać i pewnie znowu przyjdzie mi robić za "dziadka"
- Śpiewnik, hmmm - no może niekoniecznie, choć każdy śpiewać może, trochę lepiej lub trochę gorzej... Ewentualnie mam Spotify w telefonie
i jakiś mini-głośnik wrzucę w sakwy ...
- Coś tam jeszcze, pewnie też może się przydać... My młodzi, my młodzi nam ...... nie zaszkodzi...
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 580
- Na forum od: 28 lut 2017 14:04
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
w Lidlu pojawiły się różnego rodzaju sakwy, czy ktoś ma go w pobliżu, i ma możliwość fachowym okiem sprawdzenia i ocenienia, co one są warte ?
- violet58
- Przyjaciel forum
- Posty: 3204
- Na forum od: 14 sty 2012 20:26
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019
Jeśli chodzi o sakwy... No cóż jaka jest sakwa każdy widzi, zerknąłem na nie w internetowym sklepie Lidla, cena dość atrakcyjna - 5 dych za parę, Crivit nie jest taki zły*), ale jak to w życiu - wszystko okaże się w trakcie użytkowania. Z tego co widać nie są one nieprzemakalne skoro dodają pokrowce, unikałbym też zamków błyskawicznych jako najsłabszego elementu wszelkiego rodzaju toreb. Jak już wcześniej pisałem, mnie ten problem nie dotyczy, a i większych doświadczeń w jeździe długodystansowej z sakwami również nie posiadam dlatego trudno radzić cokolwiek. Ale jeśli to miałby być zakup nawet na jednorazowy wyjazd to chyba bym zaryzykował - w końcu nie zamierzamy jechać w ekstremalnych warunkach pogodowych.
Pozdrawiam
*) może poza bezprzewodowym licznikiem rowerowym(IAN 307553), który momentami pokazuje mi prędkość 99,9 km/godz, w takim tempie zaplanowaną trasę przejechałbym w ciągu dnia
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 580
- Na forum od: 28 lut 2017 14:04
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 2