Strona 46 z 72

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 08 lip 2019 14:19
autor: Pietka 50+
Z tego, co widzę, te Kluki to chyba powinny zacząć nam się śnić po nocach :lol: . Oby prognozy się sprawdziły przewidujące suchy sierpień, to może i worki foliowe na buty nie będą potrzebne...hehe. Pozdrawiam

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 08 lip 2019 22:29
autor: lawenda
Pietka 50+ mnie to już nic nie jest straszne. :lol: Po zaliczeniu na rowerze trasy z Dusznik do Zieleńca z 12% podjazdem, (na którym o mało nie wyzionęłam ducha :lol: ) to wytaplanie się w błocie to będzie przyjemność. :lol: Roweru tylko szkoda. :roll:

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 09 lip 2019 07:41
autor: jettp
:shock: :o :shock: :(

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 09 lip 2019 09:04
autor: Pietka 50+
No proszę, Lawendo, jednak się skusiłaś na ten Zieleniec :lol: PODZIWIAM ! i gratuluję

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 09 lip 2019 11:06
autor: violet58
lawenda pisze: 08 lip 2019 22:29 ...Po zaliczeniu na rowerze trasy z Dusznik do Zieleńca z 12% podjazdem, (na którym o mało nie wyzionęłam ducha :lol: )...
No proszę...Przyjdzie mi jednak robić za tego najsłabszego bizona ;) A tak na poważnie to GRATULUJĘ :kwiat: , ja w 2015 roku, na zdezelowanym rowerze wypożyczonym z Jana Kazimierza ledwo dojechałem tylko do Ranczo Panderoza. W dodatku, w drodze powrotnej zaliczyłem efektowny OTB na zjeździe, który oprócz porysowanych kolan skutecznie wyleczył mnie z kolejnych rowerowych wypraw podczas pobytu w dusznickim Chemiku.
Na drodze do Peenemunde są 16% zjazdy i rzecz jasna podjazdy - tabliczki nakazują zejście z roweru... ale co tam - nie będzie Niemiec.... ;) :D
Zjazd z ręką na hamulcu i duszą na ramieniu - ale ten wiatr w uszach - bezcenne. Podjechać już nie dałem rady....
IMGP0269.JPG

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 10 lip 2019 22:17
autor: lawenda
Tak, tak moi mili skusiłam się..... :lol: i nie żałuję. Choć łatwo nie było, zrobiłabym to jeszcze raz choćby jutro. Bo jak pisze violet58 uczucie na zjeździe bezcenne. :D :D A i satysfakcja, że dałam radę podjechać ogromna. :D

--------------------------------------------

Jettp to że jesteś w szoku to mnie nie dziwi, bo sama w nim jestem :lol: , ale czemu się smucisz to nie rozumiem.

--------------------------------------------

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. :kwiat: :kwiat:

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 11 lip 2019 08:06
autor: strapper
Tak jak uczucie przekroczenia lini mety. Wtedy wysiłek treningów jest niczym..... Nie mogę się pogodzić , że.... nigdy więcej 😢

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 11 lip 2019 20:44
autor: violet58
Nie mogę się pogodzić , że.... nigdy więcej 😢
Never say never again!!!
Jedyną metą po której "nigdy więcej" jest śmierć.... Oby dobiec do niej jak najpóźniej ...
Do tego czasu wszystko jest możliwe, wszystko się zdarzyć może...

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 11 lip 2019 21:13
autor: strapper
It's true I haven't a doubt 😢

Re: Rowerem wzdłuż całego polskiego wybrzeża - 2019

: 12 lip 2019 11:40
autor: violet58
No to skoro brak wątpliwości, to przestań się mazać i zacznij ćwiczyć obiecany układ choreograficzny na powitanie grupy kolarzy na Skwerze Kościuszki w Gdyni ... ;) :D :lol:
Pozdrawiam