Spotkania w Świnoujściu
- dani888
- Super Kuracjusz
- Posty: 3916
- Na forum od: 12 lis 2019 20:15
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Spotkania w Świnoujściu
Poza tym jak dla mnie nazwa ,,drętwy '' turnus ani jak nie pasuje gdyż :
-przede wszystkim mamy już Adwent a w tym czasie mało osób baluje , zwłaszcza tych starszych wiekiem , młodzi bardziej nie patrzą na to w obecnych czasach ...
-poza tym ludzie pewnie obawiają się zakażeń co dla mnie jest oczywiste i dlatego nie łazęgują , wolą spędzać czas w pokojach czy na spacerach gdzie nie ma tłoku .
Sama też gdybym była gdzieś w sanatorium to nie plątałabym się na pewno tam gdzie jest multum ludzi . Pozdrawiam wszystkich .
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 5050
- Na forum od: 03 maja 2016 22:43
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 9
Re: Spotkania w Świnoujściu
Co do drętwego turnusu, to nie chodzi tylko o nie uczestniczenie w tańcach, ale również brak jakichkolwiek kontaktów towarzyskich w samym hotelu.
Coś o tym wiem, bo jestem często wzywany do pokojów kuracjuszy usuwać awarię.
Dobrze, że ten turnus szczęśliwie wyjechał i może będzie następny jakiś normalny.
Dodam tylko, że na stołówce siedzieli wszyscy przy 6 osobowych stolikach.
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14396
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Spotkania w Świnoujściu
W innych ośrodkach też jest Adwent i pandemia , a ludzie się spotykają i integrują , niekoniecznie na tańcach . Po prostu , trafił się turnus , gdzie ludzi nie interesuje towarzystwo innych osób . Ich sprawa .
Może styczniowy turnus będzie Zbyszku bardziej wesoły
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 5050
- Na forum od: 03 maja 2016 22:43
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 9
Re: Spotkania w Świnoujściu
Oby taki turnus już się więcej nie trafił w naszym hotelu, bo już mam dosyć strojenia kanałów w odbiornikach tv, które pracowały non stop, nawet jak wychodzili na posiłki i zabiegi.
Na szczęście tylko jeden telewizor wykończyli na amen.
Powiem Ci, że w chwili obecnej mamy przerwę i w hotelu jest ok. 10 gości i ta cisza na korytarzach jest przejmująca, a ja czuję się tak dziwnie.
Oczywiście najważniejsze były seriale i TVP INFO-masakra.
Dodam jeszcze, że były osoby obserwujące nasze forum, ale niezainteresowane uczestnictwem.
Re: Spotkania w Świnoujściu
Tego Ci życzę, ale myślę, że do tego potrzebny jest jeden spełniony warunek. Większość gości nazbigniew165 pisze: (...) Oby taki turnus już się więcej nie trafił w naszym hotelu, (...)
turnusie to nie mogą być małżeństwa. Ta społeczna instytucja "zabija" wszelkie przejawy chęci do
jakichkolwiek integracji czy zabawy. Każda, każdy pilnuje swojej drugiej połówki jakby miała co
najmniej wartość złota z Fortu Knox. Może i tak jest, ale tylko na pokaz, a w rzeczywistości to na
początku pobytu "powarczą" na siebie, a potem do końca chodzą obrażeni, co udziela się również
innym. Już dawno temu pisałem, że wyjazdy małżeńskie do sanatorium to w większości pomyłka.
Ludzie nie potrafią "pozostawić swoich problemów" w domu. Jeśli ktoś na co dzień nie wychodzi na
spacery, nie spotyka się ze znajomymi, nie chodzi się bawić, to żaden wyjazd tego nie zmieni.
Razem z bagażem przywozi się swoje codzienne problemy i zachowania. Typowy wypoczynek Polaka
to kanapa i pilot, (i ... piwo) a moją opinię potwierdzają posty Zbyszka. Oczywiście od tej reguły
(wyjazdy małżeńskie) bywają wyjątki, ale jest to tak znikomy odsetek całości, że wręcz niezauważalny.
Poza tym myślę, że jeśli ludzie są zmęczeni sobą na co dzień, taka przerwa od siebie na kilka tygodni
może czasem przynieść sporo korzyści.
p.s. dodam jeszcze, że Adwent nigdy nie miał dużego wpływu na zabawy w tym okresie,
a w miejscowościach uzdrowiskowych jest akceptowany przez miejscowych duchownych.
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 5050
- Na forum od: 03 maja 2016 22:43
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 9
Re: Spotkania w Świnoujściu
Zgadzam się z Twoją oceną pobytu w sanatorium par małżeńskich, bo tak faktycznie jest, jak opisujesz.
Obserwuje to tutaj jako pracownik sanatorium i też jako bywalec sanatoriów.
Takie samo zdanie ma większość pracowników naszej załogi.
Masz rację, że są wyjątki i takie były w poprzednich turnusach, że panowie tańczyli z innym partnerkami, a ich żony bawiły się ze swoimi koleżankami z turnusu i wszyscy się świetnie bawili.
Masz rację co do spędzania czasu przez te małżeństwa, bo ilości wypitego alkoholu są widoczne po codziennym zbieraniu butelek z koszy usytuowanych na korytarzach, a jest tego dość dużo zwłaszcza teraz jak siedzą wszyscy w pokojach.
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20127
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Spotkania w Świnoujściu
Niestety pary, które fajnie spędzają czas to wyjątek. Większość zdecydowanie jest utrapieniem dla innych kuracjuszy i dla kadry sanatoryjnej.
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14396
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Spotkania w Świnoujściu
- ewasz
- Przyjaciel forum
- Posty: 24579
- Na forum od: 10 mar 2014 20:44
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5