Spotkania w Świnoujściu

W tym dziale piszemy wyłącznie na temat spotkań, zjazdów, zlotów forumowiczów.
Awatar użytkownika
dani888
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 3916
Na forum od: 12 lis 2019 20:15
Oddział NFZ: Podlaski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: dani888 »

Hm...śledzę tak sobie Wasze posty i widzę , że Peter ma nadal swoje konto , nie usunął :roll: więc nie rozumiem tych spekulacji .
Poza tym jak dla mnie nazwa ,,drętwy '' turnus ani jak nie pasuje gdyż :
-przede wszystkim mamy już Adwent a w tym czasie mało osób baluje , zwłaszcza tych starszych wiekiem , młodzi bardziej nie patrzą na to w obecnych czasach ...
-poza tym ludzie pewnie obawiają się zakażeń co dla mnie jest oczywiste i dlatego nie łazęgują , wolą spędzać czas w pokojach czy na spacerach gdzie nie ma tłoku .
Sama też gdybym była gdzieś w sanatorium to nie plątałabym się na pewno tam gdzie jest multum ludzi . Pozdrawiam wszystkich :) .
zbigniew165
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 5001
Na forum od: 03 maja 2016 22:43
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: zbigniew165 »

dani888 już któryś raz z kolei tłumaczę, że o likwidacji konta przez mojego rozmówcę w wiadomościach prywatnych powiadomił mnie Administrator Forum i nie wiem, czemu to tak trudno Wam jest ten fakt przyjąć do wiadomości.
Co do drętwego turnusu, to nie chodzi tylko o nie uczestniczenie w tańcach, ale również brak jakichkolwiek kontaktów towarzyskich w samym hotelu.
Coś o tym wiem, bo jestem często wzywany do pokojów kuracjuszy usuwać awarię. :roll:
Dobrze, że ten turnus szczęśliwie wyjechał i może będzie następny jakiś normalny.
Dodam tylko, że na stołówce siedzieli wszyscy przy 6 osobowych stolikach.
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14127
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: GIENIA »

A może ani Adwent ani pandemia nie mają nic wspólnego z brakiem życia towarzyskiego w ośrodku . :?:
W innych ośrodkach też jest Adwent i pandemia , a ludzie się spotykają i integrują , niekoniecznie na tańcach . Po prostu , trafił się turnus , gdzie ludzi nie interesuje towarzystwo innych osób . Ich sprawa .
Może styczniowy turnus będzie Zbyszku bardziej wesoły :)
zbigniew165
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 5001
Na forum od: 03 maja 2016 22:43
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: zbigniew165 »

Gienia wreszcie doczekałem się od Ciebie podobnego punktu widzenia jak mój na temat kuracjuszy NFZ, których już na szczęście u nas nie ma.
Oby taki turnus już się więcej nie trafił w naszym hotelu, bo już mam dosyć strojenia kanałów w odbiornikach tv, które pracowały non stop, nawet jak wychodzili na posiłki i zabiegi.
Na szczęście tylko jeden telewizor wykończyli na amen.
Powiem Ci, że w chwili obecnej mamy przerwę i w hotelu jest ok. 10 gości i ta cisza na korytarzach jest przejmująca, a ja czuję się tak dziwnie.
Oczywiście najważniejsze były seriale i TVP INFO-masakra.
Dodam jeszcze, że były osoby obserwujące nasze forum, ale niezainteresowane uczestnictwem.
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3415
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: Dzia_dek »

zbigniew165 pisze: (...) Oby taki turnus już się więcej nie trafił w naszym hotelu, (...)
Tego Ci życzę, ale myślę, że do tego potrzebny jest jeden spełniony warunek. Większość gości na
turnusie to nie mogą być małżeństwa. Ta społeczna instytucja "zabija" wszelkie przejawy chęci do
jakichkolwiek integracji czy zabawy. Każda, każdy pilnuje swojej drugiej połówki jakby miała co
najmniej wartość złota z Fortu Knox. Może i tak jest, ale tylko na pokaz, a w rzeczywistości to na
początku pobytu "powarczą" na siebie, a potem do końca chodzą obrażeni, co udziela się również
innym. Już dawno temu pisałem, że wyjazdy małżeńskie do sanatorium to w większości pomyłka.
Ludzie nie potrafią "pozostawić swoich problemów" w domu. Jeśli ktoś na co dzień nie wychodzi na
spacery, nie spotyka się ze znajomymi, nie chodzi się bawić, to żaden wyjazd tego nie zmieni.
Razem z bagażem przywozi się swoje codzienne problemy i zachowania. Typowy wypoczynek Polaka
to kanapa i pilot, (i ... piwo) a moją opinię potwierdzają posty Zbyszka. Oczywiście od tej reguły
(wyjazdy małżeńskie) bywają wyjątki, ale jest to tak znikomy odsetek całości, że wręcz niezauważalny.
Poza tym myślę, że jeśli ludzie są zmęczeni sobą na co dzień, taka przerwa od siebie na kilka tygodni
może czasem przynieść sporo korzyści.
p.s. dodam jeszcze, że Adwent nigdy nie miał dużego wpływu na zabawy w tym okresie,
a w miejscowościach uzdrowiskowych jest akceptowany przez miejscowych duchownych.
zbigniew165
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 5001
Na forum od: 03 maja 2016 22:43
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: zbigniew165 »

Dzia_dek tak trafnie napisałeś swój post, że nic już się nic do tego nie da dopisać.
Zgadzam się z Twoją oceną pobytu w sanatorium par małżeńskich, bo tak faktycznie jest, jak opisujesz.
Obserwuje to tutaj jako pracownik sanatorium i też jako bywalec sanatoriów.
Takie samo zdanie ma większość pracowników naszej załogi.
Masz rację, że są wyjątki i takie były w poprzednich turnusach, że panowie tańczyli z innym partnerkami, a ich żony bawiły się ze swoimi koleżankami z turnusu i wszyscy się świetnie bawili.
Masz rację co do spędzania czasu przez te małżeństwa, bo ilości wypitego alkoholu są widoczne po codziennym zbieraniu butelek z koszy usytuowanych na korytarzach, a jest tego dość dużo zwłaszcza teraz jak siedzą wszyscy w pokojach.
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: Felice »

Temat małżeństw w sanatorium to temat na wielotomowe wydanie ogromnie nudnej książki. Według mnie, a mogę mieć swoje spostrzeżenia 😉 panowie są zmuszani do wyjazdu przez swoje małżonki. Bo to w pokoju z mężem zawsze lepiej niż w wieloosobowym z obcymi paniami. No i jeszcze jak pod okiem to i łatwiej upilnować😂
Niestety pary, które fajnie spędzają czas to wyjątek. Większość zdecydowanie jest utrapieniem dla innych kuracjuszy i dla kadry sanatoryjnej.
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14127
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: GIENIA »

I ja się z Wami zgadzam , co do wspólnych wyjazdów małżeństw . Gdzieś w innym temacie pisałam , jak panowie narzekają na wspólne wyjazdy , a jeszcze bardziej na wspólne pokoje z żonami . Woleliby mieszkać z mężczyznami , a żona niechby mieszkała z kobietami . No , ale ... wiecie jak to bywa , gdy kobieta zdecyduje ;).... a co za tym idzie .... dwójki tylko dla małżeństw .
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: ewasz »

To mnie pozostaje już tylko Wam przyklasnąć - SUPER :D
p-siak
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1690
Na forum od: 04 cze 2013 20:36

Re: Spotkania w Świnoujściu

Post autor: p-siak »

Jadąc we dwoje biorą też pod uwagę funkcjonalność i ekonomikę dojazdu samochodem,pozdrawiam.
ODPOWIEDZ