Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

W tym dziale piszemy wyłącznie na temat spotkań, zjazdów, zlotów forumowiczów.
forumowicz

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: forumowicz »

Przypadkiem , to może jestem ja ;) , ale na spotkanie się jednak nie mogę pisać :mrgreen:
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7820
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: darek »

Sloneczko pisze: 23 maja 2020 19:53 Rybeńko :kwiat: nie siedź tyle na tym dooopsku bo ci się spłaszczy....jak mówi moja mama :D
Zapraszam na portera do Buska jak już będzie można ;)
To wlaśnie w Busku byłem świadkiem ,gdy pewna Pani zaserwowała sobie Portera chyba z 50 ml czystej i uzupełniła to czerwonym wytrawnym winem z odrobina coca-coli .
Pamiętam że Oczy chyba mi wypadły dobrze że Selena z Mieciem mnie powstrzymali bo też chciałem spróbować owa miksture
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24606
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: ewasz »

Rety, taka mieszanka, nie strzymałabym tego Darku, oj nie :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24972
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: Sloneczko »

To chyba był tak zwany koktajl Mołotowa :D
Nie na wszystkich działa, a szczególnie na prawdziwych "komandosów" :P
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7820
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: darek »

Ale z tego co kojarzę to ta Pani nie miała więcej niż z 50 kg ;)
Ale wstała i poszła prawie prosto :oops:
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24972
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: Sloneczko »

Uuuuuu Darku :kwiat: nieraz te 50 kilówki są odporne.... na wszystko :P
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14550
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: GIENIA »

Busko ode mnie to tak , że , jakbym głośniej krzyknęła na balkonie , to w Busku mnie usłyszycie :lol: :lol:
Jednak chyba nie odważyłabym się tam pojechać , pomimo , że w tym czasie będzie tam moja koleżanka ( i Wasza chyba też znajoma ;) ) .... wszak smród siary mnie powala :(
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24972
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: Sloneczko »

Witaj Gieniu :kwiat:
A ja i Medi :kwiat: kochamy zapach siary :D
Człowiek przy jednym niuchnięciu czuje się juz zdrowszy :lol:
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14550
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: GIENIA »

Oj Słoneczko :D ja się zaciągnęłam taką w Horyńcu , to do tej pory czuję te zgnite jaja :lol: :lol:
Mój syn bywa w Busku służbowo , to mówi , że na pewnych odcinkach Buska zamyka okno samochodu , tak siara podaje :D

Noooo , chyba , żeby ten kielich ;) :lol: uratował sytuację ;)
Awatar użytkownika
ka_jak_kazimierz
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 3814
Na forum od: 13 mar 2016 14:48
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Busko 19-21 czerwca 2020 spotkanie na kielicha

Post autor: ka_jak_kazimierz »

Dziwne.
Byliśmy w Busku w sierpniu 2019, standardowe 3 tygodnie. Mieszkaliśmy w pokoju tuż obok bazy zabiegowej, także tej mokrej części. Od siódmej po otwarciu drzwi na korytarz "zapach" czuć było wyraźnie, ale w pokoju już nie (uszczelki w drzwiach?). Jak dla mnie odorek w dalszych rejonach budynku był praktycznie niewyczuwalny 🤔.
A na mieście? Przez te trzy tygodnie przysiągłbym że nigdzie nie czułem tego charakterystycznego zapachu. A tak właściwie skąd on miałby pochodzić? Z ujęć? Z sanatoriów (otwarte okna sal zabiegowych...)?
Oczywiście każdy z nas inaczej reaguje na bodźce i wierzę, że ktoś może być specjalnie wyczulony na niektóre z nich, i wtedy jest rzeczywiście problem. I tylko mogę się cieszyć, że mnie i żonę - jak się okazało - to nie dotyczy. Bo przecież jechaliśmy tam w ciemno - niziny to niziny, mógł być równie dobrze Augustów...🤔
ODPOWIEDZ