Hm co by tu fajnego wymyśleć ? Tak naprawdę to sama mam kłopot. Już miałam zaklepać Duszniki ale jak sprawdziłam ,że od W-wy jeszcze 10 godz. jazdy to tak niespecjalnie chce mi się tyle jechać. Góry uwielbiam i zimą i latem ale wszędzie daleko a musi to być miejscowość uzdrowiskowa bo tylko tam jest i gdzie pochodzić i pobawić się no i klimat ten się czuje
. Busko macie już zaliczone, Ciechocinek też , Kołobrzeg fajny ale zostawiłabym go na czerwiec, wrzesień kiedy oczy można pocieszyć widokiem fal , mew. W styczniu 2010 byłam w Kombatancie ale wiało bardzo i nie było zbyt miło. Spacery brzegiem były krótkie i mało przyjemne, inne miesiące ( a były różne) wspaniałe!
. A może Inowrocław ? Przyznam, że tego miejsca nie znam i jeśli nie to myślę,że trzeba decydować się na dalsze wyjazdy góry bądź morze bo tak centralnie to uzdrowisk fajnych więcej raczej nie ma . Iwonicz mógłby być ale też odległy i z trudnymi połączeniami, blisko mnie jest Augustów ale o tym lepiej nie mówić . No i widzisz Kruszynko popisałam, popisałam i nic z tego nie wynika
A sprawdzałaś ten Uniejów? Ja chciałabym połączyć wyjazd z jakąś rehabilitacją tak 7 - 10 dni a tam to nie na moją kieszeń choć do jakiś centusiów nie należę
Czekajmy może ktoś jeszcze wrzuci coś ciekawego - byle szybko wszak to mogłoby być już niedługo
. Pozdrawiam