Czytacie książki?
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58744
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Czytacie książki?
I Cudowna moc miłości. ....Kristin Hannah....
Może kogoś zainteresują. ...
- Lewek
- Przyjaciel forum
- Posty: 8581
- Na forum od: 22 lip 2012 20:17
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Czytacie książki?
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58744
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Czytacie książki?
Hannah cudna książka jak przeczytasz to napisz opinię
- Lewek
- Przyjaciel forum
- Posty: 8581
- Na forum od: 22 lip 2012 20:17
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Czytacie książki?
Re: Czytacie książki?
- Lewek
- Przyjaciel forum
- Posty: 8581
- Na forum od: 22 lip 2012 20:17
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Czytacie książki?
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 446
- Na forum od: 09 kwie 2010 21:52
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Czytacie książki?
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20127
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Czytacie książki?
Zyskowskiej Ignaciak przeczytałam wszystko co mogłam z chęcią,ale nie ośmielę się twierdzić,że tylko ona jest godna czytania. Czytam około 10-15 pozycji w miesiącu. Są to baaaardzo różne rzeczy. Czasem również lekkie,łatwe i przyjemne bo taką mam potrzebę i nastrój na dany czas.
Re: Czytacie książki?
Jestem pod wrażeniem , to taka retrospekcja miłości , żeby nie było tak fajnie to bardzo ciekawie autorka przedstawiła problem jaki narastał w związku , to jak uciekamy od rozmów , przegadania co nas boli . Postać Grahama - cudna , aż nogi uginają się od takiej osobowości, od takiego mena
Re: Czytacie książki?
Autor jest neurologiem i pod wpływem kolegi po fachu spisał najciekawsze przypadki chorób neurologicznych z którymi się w swojej (i nie tylko) karierze zawodowej spotkał , część z nich to nawet na skraju neurologii i psychiatrii .
Niesamowita pozycja
Tutaj przytoczę słowa pacjenta (oczywiście z książki) :
Zespół Tourette`a to coś dzikiego, jakby się ciągle było na rauszu, na haju. Na haloperidolu jest się nieciekawym , solidnym, i trzeźwym. Żaden z tych stanów nie daje prawdziwej wolności [...] . Wy ''normalni" macie swoje transmitery w odpowiednich miejscach w mózgu, możecie w każdej chwili sięgnąć po wszelkie uczucia , wszelkie rodzaje reakcji - powagę , lekkomyślność, cokolwiek jest stosowne. A my turetycy, nie możemy - do lekkomyślności zmuszani jesteśmy przez naszego Tourette`a , a do powagi przez haloperidol. Wy jesteście wolni, zachowujecie naturalną równowagę - my musimy wykorzystywać najlepiej jak potrafimy , swoją sztuczną równowagę .