Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
Awatar użytkownika
ANDY12345
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 14470
Na forum od: 26 maja 2018 11:42
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 3

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: ANDY12345 »

Kuracjusz w każdym większym mieście w godzinach szczytu, nie wszędzie jest sygnalizacja świetlna, a najbliżej nas jest zakopianka i chyba nie raz poruszałeś się po niej. Dopiero niedawno zaczęli budować kładki nad nią ale jak na razie to kropla w morzu bo brak pieniędzy. Czy mamy stanąć na krawężniku żeby jaśnie kierowca zobaczył pieszego, to w jakiej odległości od przejścia ma stanąć osoba np. 80-90 letnia czy niepełnosprawna w dodatku na wózku żeby kierowca uznał że ma zamiar przekroczyć jezdnię ? Pisałem tutaj o programie z realizowanym w Krakowie ale nie tylko z krakowskich dróg pt. "Jedź bezpiecznie" i tam są jasno określone przepisy ruchu właśnie na podstawie kodeksu drogowego poparte akcjami policji wlepiającymi mandaty lub zabierając prawa jazdy. W ostatnich miesiącach były nasilone akcje przeciwko kierowcom którzy łamali prawo przed i na przejściu dla pieszych. Mówicie o przepisach ale Wasze wypowiedzi są niejednokrotnie sprzeczne, a to prosty wniosek, że ich nie znacie lub nie w pełni rozumiecie. Opierajcie się na wypowiedziach ludzi którzy zawodowo się tym zajmują.
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20127
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: Felice »

U mnie w niektórych porach dnia nie ma jak przejść na drugą stronę ulicy,a jeszcze pasy są praktycznie na zakręcie.Nie muszę daleko szukać tego sznura samochodów.
forumowicz

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: forumowicz »

quote=ANDY12345 post_id=830385 time=1553512168 user_id=16752]
Kuracjusz Mówicie o przepisach ale Wasze wypowiedzi są niejednokrotnie sprzeczne, a to prosty wniosek, że ich nie znacie lub nie w pełni rozumiecie. Opierajcie się na wypowiedziach ludzi którzy zawodowo się tym zajmują.
[/quote]

Piszesz do mnie w liczbie mnogiej :o
Rozumiem ,że zajmujesz się zawodowo interpretacją przepisów o ruchu drogowym a kierowcy z kilkudziesiecioletnim stażem za kierownicą :roll: są i tutaj tacy nie znają przepisów to takie głupki nawet jak przepis jest zacytowany dokładnie to i tak stwierdzisz ,że interpretuję go po swojemu .
Gratuluję
Kuracjusz54
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7126
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: jacky6 »


W minioną sobotę - super wiosenna pogoda.
Sąsiad z żoną wybrali się na rowerową wycieczkę.
Czekali na przejściu, na prawym pasie zatrzymało się auto.
Ruszyli i zatrzymali się, bo lewym pasem śmignęła osobówka.
Z auta na prawej otworzyło się okno i ręka położyła koguta na dachu.
Ostro ruszyło.
Jaki miły widok dla oka i dźwięki dla ucha.

:mrgreen: :ugeek:

Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14369
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: GIENIA »

kuracjusz54 pisze: 25 mar 2019 09:39
GIENIA pisze: 22 mar 2019 11:50

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam :roll: ... czyli trzeba stać i czekać , że kiedyś sznur aut się skończy , lub , aby się samochód zatrzymał , trzeba wejść na jezdnię :roll: ale przecież , wtedy będzie to nagłe wtargnięcie .
A gdzie tak auta jadą sznurem tym bez możliwości wejścia na przejście ?Gienia ? :o
Nie wolno zatrzymywać się jak pieszy zbliża się do przejścia i na nie nie wchodzi .
Kuracjusz54
Pisałam kilka postów wyżej , że z takim zachowaniem kierowców spotkałam sie do tej pory tylko w Kołobrzegu . I jak pisałam trzeba wchodzić na pasy , aby kierowca zatrzymał samochód . Nie każdy jednak jest tak odważny , aby to robić i aby nie uznano , że to wtargnięcie :roll:
To tej pory myślałam , że to kierowcy łamią prawo , nie umozliwiając przejścia pieszym przez jezdnię , z przytoczonego przez Ciebie przepisu , czytam , że jeżdżą zgodnie z prawem .
Jak dla mnie , prawo to jest bez sensu , no ale .... prawo ... .

Zastanawia mnie tylko , czemu instruktorzy na prawo jazdy uczulają kursantów , aby zatrzymywali się przed przejściem , widząc osobę stojącą przy krawędzi jezdni :roll:
forumowicz

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: forumowicz »

Gieniu, Prawo o ruchu drogowym w wielu przypadkach jest bez sensu, bo "spece", Którzy to piszą, robią to żeby coś robić.
Nie ma nic gorszego, jak przepisy, które można różnie interpretować. A to jest takie Nasze. Polski znak jakości.
Oczywiście auto nie musi się zatrzymać, ale powinno to zrobić, jeśli przed przejściem stoją ludzie.
Po pierwsze, nie wiemy, kto stoi, może niewidomy, może chory psychicznie, Który w pewnym momencie wtargnie na jezdnię, albo Ktoś to zrobi celowo
zdenerwowany,
Po drugie, przy tak nasilonym ruchu drogowym, należy to zrobić, gdyż kultura jazdy tego wymaga. Ten Kto nie ma takiego nawyku, pojedzie ale za chwilę opuści auto i pójdzie do miasta, stanie przed przejściem, pomstując na kierowców.
Życie, jest i tak trudne, więc ułatwiajmy sobie go sami.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ANDY12345
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 14470
Na forum od: 26 maja 2018 11:42
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 3

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: ANDY12345 »

Kuracjusz, cytujesz fragmenty które chcesz bo tak Ci wygodnie. Czyli jak nadmieniasz kierowca z kilkudziesięcioletnim prawem jazdy jest mędrcem nad mędrcami i łamiąc przepisy nie dostanie mandatu od młodego policjanta. Cytować przepisy a rozumieć je to dwie różne rzeczy. Zadałem proste pytanie bo tak twardo trzymasz się przepisów : "Czy mamy stanąć na krawężniku żeby jaśnie kierowca zobaczył pieszego ?, to w jakiej odległości od przejścia ma stanąć osoba np. 80-90 letnia czy niepełnosprawna w dodatku na wózku żeby kierowca uznał że ma zamiar przekroczyć jezdnię ? " i co z tą znajomością przepisów ? rowerzystę też potrącisz bo jedzie 1 metr od krawężnika, a nie jak najbliżej niego ? Właśnie tacy kierowcy niejednokrotnie posiadający zawodowe prawo jazdy łamią przepisy i jak powiedziałem dowody są w programie "Jedź bezpieczniej" . Jak mało dowodów to następne programy polecam z serii "STOP Drogówka", też o idealnych kierowcach nawet takich którzy pouczają policjantów.
Jak widzę znasz się lepiej na przepisach niż pan Marek Dworak sekretarz Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Krakowie który jest współorganizatorem programu "Jedź bezpiecznie".
Gieniu chyba będzie trzeba kamienie rzucać na przejście bo one mogą wtargnąć :lol: :lol: :lol: , albo zadzwonić po policję, oni też mogą wtargnąć... ciekawi mnie jakby policjant był po cywilnemu ? to byłoby wtargnięcie i wykroczenie bo przecież kierowca nie zobaczy blachy (odznaki) :lol: :lol: :lol:
forumowicz

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: forumowicz »

Na przykładzie naszej dyskusji widać bardzo wyraźnie, to na co zwróciłem uwagę wcześniej.
Marzy Nam się życie według standardów krajów rozwiniętych, gdzie prawo drogowe i życie jest na odpowiednim poziomie, i to jest bardzo pozytywne, a z drugiej strony widać jak mentalnie tkwimy jeszcze daleko z tyłu.
Potrzebujemy jeszcze sporo czasu, jako Społeczeństwo, aby dostosować się do reguł przyjaznych Ludziom.
Chyba, że znajdzie się w końcu Ktoś, Kto weźmie stery (skalpel) w swoje ręce, i będzie bolało, ale... czasami tak trzeba. :)
forumowicz

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: forumowicz »

Darek, Andrzej ....po raz kolejny okazuje się, że podobnie myślimy. Mam w d....martwy przepis bo już raz zatrzymałam się 20 cm przed głową głupiej siksy, która weszła mi pod koła (dodam, że zrobiła fikołka bo wlazła oczywiście w szpilach przy 5 stopniowym mrozie i lodzie na jezdni), ręce trzęsły mi się jeszcze z dwie godziny... Piesi z roku na rok są coraz bardziej nieogarnięci, a ja mam w głowie , że różne rzeczy im mogą przyjść do głowy. Dla mnie zatrzymanie się przed przejściem jeżeli tylko ktoś na nim stoi to wyznacznik mojej kultury osobistej. I tyle. Tak jak wpuszczenie kogoś przed siebie w momencie długaśnego korka, dojadę minutę później. Po drugie...z przejściami to bywa tak, że kierowca ma z góry przerąbane jeżeli coś się stanie właśnie na przejściu. Hanys wspomniał u "kulturze" jazdy u Czechów. Daję w zawiasy bo ta kultura jest nieco wymuszona. Ale jest! Faktem jest też, że pepików pomykających jak idioci naszymi drogami też widziałam bez liku , a do granicy mam niedaleko. Mandacik od przystojnego czeskiego policjanta też dostałam...co prawda za brak dokumentów od auta ale zawsze... Natomiast chylę ukłon w stronę Szwedów, nie tylko za ich wrodzoną kulturę osobistą i opanowanie, za bezpieczną jazdę (owszem również wymuszoną mnogością radarów i wysokością kar) ale za to nawet na zapadłej dziurze, nawet na 4 metrowym wąskim przejściu samochód na szwedzkich blachach zawsze się zatrzymał i czekał aż przejdę i za to , że rasowy Szwed nie robi syfu koło siebie a nawet ten syf po kimś sprzątnie. Czasy skikania przez dwupasmówkę w naprawdę ogromnym i dzikim ruchu ulicznym już przeżyłam...i dziękuję.
Bądźmy takimi kierowcami jakich kierowców chcemy widzieć wychodząc zza kółka i na odwrót.
mary jo
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2409
Na forum od: 13 mar 2015 22:05
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 1

Re: Pieszy na przejściu ( na pasach ) ...

Post autor: mary jo »

" Piesi z roku na rok są coraz bardziej nieogarnięci, a ja mam w głowie , że różne rzeczy im mogą przyjść do głowy. "

Tak,są.Coraz więcej ludzi nie potrafi logicznie myśleć,nie mówiąc już o wyobraźni czy zdolności przewidywania.Dotyczy to jednak wszystkich,
nie tylko "pieszych",kierowców również.
Kierowcy boją się odpowiedzialności za " potrącenie pieszego na pasach ". Ja boję się niezrównoważonego,nieodpowiedzialnego i nie myślącego
kierowcy,bo on będzie miał " nieprzyjemności " czy " sprawę ",a ja mogę stracić zdrowie lub życie.
Myślmy więc wszyscy.
ODPOWIEDZ