Andzia święta nadal wypieram ze świadomości.RudaAndzia pisze: ↑06 kwie 2020 09:05 Dzień dobry,
Felice jak się czujesz?
Czy przygotowania przedświąteczne trwają u Ciebie nadal
Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20129
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Tak Napominacie o Świętach. Jeszcze jakiś czas temu myślało się o tym miesiąc wcześniej.
Teraz Wielkanoc za kilka dni, a w głowie niewiele świta.
Wiadomo, okoliczności inne w tej chwili. Pod sklepami ludzi niewiele, jakiś spokój. Jak sobie przypomnę ten pęd po sklepach całymi dniami, i powoli w miarę zbliżania się świąt, cała otoczka i magia malała.
Może to tak u mnie, ale chyba nie tylko
Wielu z nas różnie to odbiera, każdy ma swoje podejście, i niech tak będzie.
Ważne by zdrowia nie brakowało i odpoczynek wskazany.
Chociaż teraz...
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20129
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
- ewasz
- Przyjaciel forum
- Posty: 24580
- Na forum od: 10 mar 2014 20:44
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
- ewasz
- Przyjaciel forum
- Posty: 24580
- Na forum od: 10 mar 2014 20:44
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Ale, pomijając chorych, odosobnionych, tu nic nie zaradzimy, bardzo wielu pozostanie w innych miejscowościach.
Tylko dlatego, aby nie prokurować jakiegokolwiek przypadku zarażenia innych. I to jest budujące, i odpowiedzialne zachowanie. Nawet kosztem świąt.
Teraz w dobie internetu i różnych aplikacji można rozmawiać na żywo z innymi.
Ja również mam to samo. Przeżyjemy.
Damy radę.