PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
Gosia43
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 525
Na forum od: 09 lut 2012 11:15

PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: Gosia43 »

:lol: Piszcie o swoich przygodach ;) 8-) :shock:
Awatar użytkownika
Małgosia69
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 681
Na forum od: 14 cze 2011 22:49
Oddział NFZ: Łódzki

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: Małgosia69 »

To co się stało,czy to co chcielibyśmy,aby się stało? ;) :) :roll:
Awatar użytkownika
malgonia
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 890
Na forum od: 05 lut 2012 09:15
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 10

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: malgonia »

A co to znaczy przygoda?
forumowicz

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: forumowicz »

malgonia pisze:A co to znaczy przygoda?
Przygoda to jakieś ;) niecodzienne , niezwyczajne :oops: zdarzenie, ryzykowne , ekscytujące :) przeżycie. Życie też jest przygodą. :D
Gosia43
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 525
Na forum od: 09 lut 2012 11:15

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: Gosia43 »

:D Było to dawno na turnusie w sanatorium. Małam pokuj 3 osobowy. Moje koleżanki były starsze ode mnie.
Jena mogłaby być moją matką druga babką. Młodsza zaras znalazła sobie adoratora. I chodziłą własnymi ścieszkami. Więc mnie pozostał starsza pani , z którą doskonale się rozumieliśmy. Mówili na nas babcia i wnuczką . Nam to nie przeszkadzało.Pewnedo słonecznego dnia siedzimy sobie w parku zdrojowym na ławce i korzystamy ze słońca. Nagle podchodzi dwóch mężczyzn.Jeden zwrasa się do sarszej pani.
,,Czy łaskawa pani pozwoli że o coś zapytam,,- starsza pani- ,, ależ prosze o co chodzi,,- na to pan ,,Czy mogę zaprosić pani wnuczkę na dzisiejszy dancing i nic jej z mojej strony nie grozi,,- na to starsza pani-,, prosze pana ona jest za ładna dla pana i za miła ,prosze znaleś sobie inną adoratorkę odpowiednią do pańskiego wieku i urody ,, ja mało smiechem nie wybuchłam trudno mi było powage udawać. A panowie nie wiedzieli co powiedzieć zamieszani tylko wyksztusili-dowidzenia. A starsza pani -,, dowidzenia i udanego polowania,, Tak że czy chciałam czy nie miałam babcie która , odganiał adoratorów. Ten turnus była za to bardzo fajny jak i zarazem zabawny..... :lol:
pogodynka
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 77
Na forum od: 14 lut 2012 18:03
Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
Staż sanatoryjny: 1

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: pogodynka »

Hahaha a, dobre :) To prawdziwa historia ? Więc też Wam coś opowiem :

Będąc na rehabilitacji w szpitalu miałam też fajną babcię w pokoju .... Wstawała co dzień o 4.30 (!!!!) oczywiście zapalała światełko i ubierała sie mimo , że śniadanie o 7.30 :) I upominała się co rano żeby jej włosy uczesać . A wcale łatwo dogodzic jej nie było .... bo lustereczko brała i sprawdzała czy prosto :) Czasem kilka podejśc musiałam robić ....
Ale pewnego pieknego dnia ....przeszła samą siebie. Stwierdziła , że w domu to ma takie fajne wykałaczki do uszu ( patyczki kosmetyczne) - a tu jej wnuczek nie przywiózł.... JAK ON MÓGŁ ?!? Ponieważ jednak uczynne stworzonko ze mnie - poczęstowałam babcię ową "wykałaczką". Jakie jednak było moje zdziwienie gdy po uzyciu jej zgodnie z przeznaczeniem ( czyli po wyczyszczeniu uszu ) wypłukała ją pod strumieniem wody i chowając do szafki przy łóżku stwierdziła zadowolona , że będzie miała na jutro :):):)

Takie wspomnienia są bezcenne ....
Awatar użytkownika
Małgosia69
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 681
Na forum od: 14 cze 2011 22:49
Oddział NFZ: Łódzki

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: Małgosia69 »

Dziewczyny - przygody super. Moja mniej śmieszna,ale również pamiętna. Krynica kilka lat temu,spacer na Góre Parkową ja i moja koleżanka z pokoju/ rówieśnica/. Niespodziewanie duża chmura ,moment i burza jak ta lala,pioruny biją,deszcz leje, :o więc moja decyzja -uciekamy nie alejkami,ale na skróty,jeden skrót,drugi ,nagle moja towarzyszka staje na środku skrótu,tj, między jednym drzewem i drugim i szeptem mówi : ja prawie nie widzę... :oops: :o Okularów nie nosiła i naprawde w życiu bym nie pomyślała,że jest prawie niewidoma! Bierzemy się za rączki,jak zakochani kuracjusze i bardziej mokra ze zdenerwowania,niż deszczu sprowadziłam Ją z góry. :) Nie zapomnę swojego strachu o Izę. :!: :!: :!:
pogodynka
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 77
Na forum od: 14 lut 2012 18:03
Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
Staż sanatoryjny: 1

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: pogodynka »

Stres zawsze sprawia, że adrenalina wzrasta i działamy impulsywnie. Nic więc dziwnego ze koleżanka wpadła w popłoch na początku ...
Często nie zauważamy dolegliwości innych - moja mam też jes praktycznie niewidoma - ale porusza sie całkiem sprawnie , nawet pomaga braku w prowadzeniu gospodarstwa i na pierwszy rzut oka nikt nie powiedziałby , że cos jej dolega ....Jednak samej do miasta nie puścilibysmy nigy ...
Wierzę , że zapamiętasz tą przygodę na długo :)
zapraszamy innych do zamieszczania waszych perypetii ...
forumowicz

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: forumowicz »

Pewnego razu ,podczas pobytu w Szpitalu Uzdrowiskowym w Ustroniu G ,wybraliśmy się liczną ;) grupką do kawiarenki mieszczacej się na "trasie" do Zakładu przyrodoleczniczego, na tańce oczywiście.
To była zima ,ale ponieważ "trasa " do pokonania wiodła "piwnicami" więc kobietki i ja też nie wzięłyśmy ,okryć wierzchnich ,ba powędrowałyśmy w szpileczkach ,cienkich bluzeczkach.
Nie wiedzieliśmy tylko,że po godz 22 zamyka się taki łącznik z głównym budynkiem :lol:
Na uwage młodej barmanki ,że Ona nas nie pospiesza ,ale musimy wyjść przed 22 tylko się roześmiałyśmy ,muzyczka grała ,atmosfera cudowna
gdzież opuszczać to "cudo" tak wcześnie.
Jakie było nasze zdziwienie w drodze powrotnej ,jak sie okazało ,że zamknęli ten łącznik.
Co nam pozostało? w kiecusiach ,w szpileczkach panowie w marynareczkach ,dreptusialiśmy na zewnatrz budynku w potworny mróz i zaspy wedrowaliśmy tak ok 200 ,może wiecej metrów do głównego wejscia budynku . :lol:
Jaką miał zdziwioną minę pan ,pełniacy dyżur w recepcji już nie wspomnę.
Kiedy potem ,informowaliśmy innych "żółtodziobów" kuracjuszy o tym ,że powinni wyjść przed 22 też ,się śmiali.
Wiem ,że parę razy sytuacja taka jak nasza, powtórzyła się. :lol:
Morał? Czasami trzeba posłuchać kogoś bardziej doświadczonego ,w danym temacie. 8-)
forumowicz

Re: PRZYGODA w SANATORIUM !!!

Post autor: forumowicz »

tańczę z kobietą,a ona po chwili do mnie:pan niedługo umrze! pytam czemu? bo czuje pana koniec!
ODPOWIEDZ