Pozdrowienia dla kuracjuszy - sanatorium Jan Lądek Zdrój

[RudaAndzia]

Dobry wieczór,
myślałam, że otrzymam zwrotne pozdrowienia, a tu nic. Odsłony są, ale nikt nie napisał.
Pozdrawiam szczególnie następujące osoby:
Wandę, Marię, Anielę, Stasia, Lidkę, Helenkę, Jarka, Jarka, Irka, Maćka, Renatkę z mężem i oczywiście Grażynkę...

[forumowicz]

No i nie otrzymałaś
Widocznie wspóltowarzysze nie podzielają Twojego entuzjazmu

[RudaAndzia]

Dobry wieczór, Kuracjusze może nie byli zbyt szczęśliwi w tym kurorcie, ale dziękuję, że Waldeklat47 odezwał się, bo już myślałam, że nikt nie wchodzi na to forum. Sądzę, że Waldeklat47 nie był ze mną na tym turnusie w Janie, ale dziękuję, że zauważyłeś brak entuzjazmu ze strony moich znajomych z sanatorium. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odpowiedź.

[jacky6]

A tak przy okazji pytanie - czy podczas kuracji uzyskałaś w rozmowach ze współtowarzyszami i współtowarzyszkami zapewnienie, że są oni czynnymi uczestnikami życia forumowego NS ?

Na tą chwilę zarejestrowanych jest 15195 użytkowników forum przy czym tylko malutka część jest aktywną.

Ponadto samo życie pokazuje, że po powrocie z kuracji owi kuracjusze popadają w niepamięć jak biega o o forum.

Możesz się tylko pocieszyć, że ożyją z chwilą, gdy tylko ich nowy wniosek o sanatorium zostanie zarejestrowany w funduszu.

To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

[RudaAndzia]

Cieszę się, że jacky6 włączył się, tak życie sanatoryjne jak widać szybko się kończy, co nie oznacza, że za jakiś czas nie otrzymam pozdrowień od kuracjuszy Jana, którzy pewnie po tym turnusie leczą się dalej albo musieli wrócić do pracy
Takie życie, a o forum pewnie sobie za jakiś czas przypomną i zamieszczą opinie o tym sanatorium.
Jest jeszcze jeden problem, nie wszyscy sobie dają radę z postępem technicznym, średnia wieku kuracjuszy (nie wypominając ) nie napawa mnie optymizmem i oczekiwaniem na pozdrowienia na forum. Dlatego telefon to podstawa w kontaktach towarzyskich.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za optymizm jacky6

[RudaAndzia]

Dobry wieczór,
Jarku jak Twoje żeberka po upadku w basenie Stary Jerzy? Pozdrawiam serdecznie

[RudaAndzia]

A jak się czuje Jarek z bolącym kolanem? Pozdrawiam serdecznie

[RudaAndzia]

W Kaprysie byłam niedawno, ale przychodzi tam dużo ludzi i czasami brak miejsca na parkiecie, żeby poszaleć. Pozdrawiam "Koraliczka" i dziękuję za taniec, który sprawił mi wiele przyjemności: "przetańczyć z Tobą całą noc" albo dwie to byłoby wyzwanie... Życzę wszystkim w Kaprysie miłej zabawy