Kolejność na Bazie zabiegowej
- darek
- Przyjaciel forum
- Posty: 7819
- Na forum od: 16 lut 2012 20:21
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 0
Kolejność na Bazie zabiegowej
Dziś bezpośrednio po śniadaniu miałem zaordynowany zabieg.
W oczekiwaniu byłem pośrednio świadkiem delikatnego zamieszania.
Pewna Pani wychodząc z tzw planowania zabiegów nieźle rzucała nie tylko mięsem.
Otóż poszło o to że owej Pani wydawało się że Ona jest po za wszelkimi kolejkami - Bo Ona płaci żywą gotówkę do kasy obiektu i Ona powinna być No-1 a nie kuracjusze z NFZ czy innej formy rehabilitacji.
Zresztą w zeszłym tygodniu również były gdzies jakieś delikatne przepychanki że Ludzie płacący nie mogą się opalać tylko mają zaordynowane zabiegi.
Wiem ,że Dyrekcje wielu Obiektów poniekąd Komercyjnych traktują jak takie delikatnie święte krowy i Oni są ustawiani jako pierwsi .
Jest tak w obiektach gdzie są opcje komercyjne i NFZ czy ZUS
Zapewne wielu z Was korzysta z obu form rehabilitacji pytanko za 1 pkt czy również zauważyliście ,że Osoby Komercyjne są traktowane inaczej niż Santoryjni ?
Może to tylko roszczeniowość w tak duzych obiektach
- andrzej1955
- Przyjaciel forum
- Posty: 19424
- Na forum od: 27 sty 2011 16:52
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14544
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7129
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Kolejność nie tylko na "bazie zabiegowej"...
Mocno mi zapoznana okoliczność preferencji tzw. osób z "uprawnieniami kombatanckimi".
Ona wdowa po mężu z UB / SB.
I korzysta z uprawnień ZBOWID aże po po pachy...
I zaraz odezwą się głosy protestu...
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 4464
- Na forum od: 20 mar 2020 22:12
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
Scena, której byłam świadkiem na korytarzu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Wojskowej Akademii Medycznej - Centralny Szpital Weteranów w Łodzi.
Do gabinetu lekarskiego oczywiście ustawiona jest długa kolejka. Nagle pojawia się starszy pan, z zamiarem wejścia do gabinetu poza kolejnością. Wówczas z krzesła wstaję oburzony starszy człowiek i protestuje, na co ten pierwszy:
- Ja jestem kombatantem proszę pana!
- Prawdziwi kombatanci już dawno leżą na cmentarzu! - odpowiada mu ten drugi.
- A więc uważa pan, że ja nie żyję?! - oburzony krzyczy kombatant - To w takim razie mnie tu nie ma.
I wszedł dziarsko do gabinetu, nie oglądając się na ubawioną całą tą sytuacją '"widownią" w poczekalni.
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
Może i są różnice w kolorystyce ale to chyba bardziej o sprawy organizacyjne chodzi ,
nie zapominajcie , że są takie ośrodki gdzie jest obowiązek noszenia opasek (różne kolory).
Nie ma co ukrywać , że jest większa dbałość o klienta komercyjnego - źle obsłużony już nie wróci ,
poszuka lepszej oferty, a kontrakt z NFZ-tem czy ZUS-em jest na wiele lat.
Teoretycznie właśnie kuracjuszy z tych instytucji winno się "dopieszczać" ale to chyba tylko w moim przekonaniu.
Myślę, że ta roszczeniowość wynika z charakteru i kultury człowieka i nie ma znaczenia czy jesteśmy przyjmowani prywatnie czy ze skierowaniem .
- ka_jak_kazimierz
- Super Kuracjusz
- Posty: 3814
- Na forum od: 13 mar 2016 14:48
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
Po otrzymaniu karty zabiegowej wpatrywałem się w nią jak szpak w telewizor i kombinowałem kiedy będzie można wyjść popatrzeć z bliska na Szczawnicę lub wytoczyć autko i udać się na dalszą wycieczkę po tej pięknej okolicy.
Już następnego dnia ze zdziwieniem stwierdziłem, że przyjście punktualnie na zabieg wcale nie oznacza, że się go natychmiast odbierze. Dziwnym trafem "moje" stanowiska były zajęte!
Naturalnie te kilka minut można było zaczekać, ale zastanowiło mnie czemu tak się dzieje. Niechcący podsłuchane rozmowy na korytarzu czy ławeczce przed budynkiem szybko dały odpowiedź, co jest grane. Starzy bywalcy obiektów już od początku pobytu za punkt honoru stawiali sobie, żeby zabiegi zaliczyć jeszcze przed śniadaniem lub zaraz po, a pozostałą część dnia przeznaczyć na indywidualne lub grupowe zajęcia innego typu.
Niby to godna podziwu zaradność, tyle że kosztem zamieszania w pomieszczeniach zabiegowych i podwyższonego ciśnienia u innych, tych fajtłapowatych kuracjuszy.
Raz byłem świadkiem gdy pan prowadzący gimnastykę zbiorową po sprawdzeniu kart narobił wstydu osobie, która bez słowa wyjaśnienia przyszła sobie radośnie na wcześniejszą godzinę, cichutko położyła kartę na stoliku i rozłożyła sobie dodatkowy materac powodując nadmierną ciasnotę w niewielkiej salce.
W jednym tylko Sanatorium nie było szans na takie kombinacje, no może za wyjątkiem sobót, kiedy to obsługa sama wciskała kogo mogła w "okienka" powstałe zapewne dzięki rezygnacji niektórych kuracjuszy chcących mieć cały weekend dla siebie.
Może jestem zbyt ortodoksyjny w tym temacie, ale cenię sobie bardzo porządek, punktualność, nie znoszę cwaniactwa i rozpychania się łokciami...
Pozdrawiam wszystkich aktualnych kuracjuszy, z tym że tych "grzecznych" bardziej
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14544
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
Chodzi o to , że .... sama zawsze pytam już od godz 7-ej , czy nie ma jakiegoś wolnego miejsca na zabieg , który mam w późniejszych godzinach . Nigdy jednak ( za czekoladki ) kosztem innych kuracjuszy . Ludzie zwyczajnie nie przychodzą na zabiegi z różnych powodów , albo zdarza się też okienko w planowaniu , czyli wolne 10 - 15 minut ... czemu zatem nie skorzystać
Np. w Uzdrowisku Świnoujście , ostatni zabieg miałam po 19-ej , a wykonywany miałam o 7,50 ... było 10 minut luki w planowaniu ... wprawdzie potem półbieg na inny zabieg , do innego ośrodka , no ale warto było , bo po 19-ej , to zaliczałam kolejny zabieg - parkietoterapię
Jest to swego rodzaju zaradność , tyle , że nie wnosząca zamieszania , ani kosztem innych ...
Jeśli natomiast rehabilitanci przyjmują "swoich" i komercyjnych bez kolejki no to robi się zamieszanie i wywołuje to kłótnie . Bo i takich sytuacji nie brakuje ..
Już miałam dodać , że piszemy nie na temat , ale po spojrzeniu na tytuł tematu ..... to jednak na temat
- ka_jak_kazimierz
- Super Kuracjusz
- Posty: 3814
- Na forum od: 13 mar 2016 14:48
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
Zauważ, że miałem na myśli głównie takie sytuacje gdy wciskamy się na siłę, często w sposób budzący wręcz zażenowanie. Nawet słowo "żebractwo" nie jest tu moim zdaniem zbyt mocne. Często byłem świadkiem, gdy rehabilitanci nie odmawiali przez zwykłą grzeczność, żeby nie powiedzieć z litości.
Natomiast czym innym jest skorzystanie z zabiegu na miejsce kogoś kto zrezygnował (dzień dobry, ja tylko stempelek poproszę...)
A Ty czuj się pozdrowiona jak najbardziej, także przez wzgląd na różne fajne spotkania w różnych dziwnych miejscach tego Forum
Re: Kolejność na Bazie zabiegowej
a ja czekoladki daję jeśli traktuje się mnie z dużą dozą życzliwości i robię to z wielką przyjemnością
a tych bardzo śpieszących się przepuszczam , mówiąc dobitnie , że ja mam czas do pracy nie chodzę