Dobry żart jest tynfa wart
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- Tato kot się zesrał.
- Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi rzeczami. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy to posprząta.
Za pięć minut syn znowu dzwoni do ojca:
- Tato pies się zesrał.
- Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy bo mnie zwolnią. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy to posprząta.
Za godzinę syn znowu dzwoni do ojca:
- Tato, mama wróciła z pracy.
- Przecież mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi sprawami.
- Ale tato, przyszła z jakimś gościem i on ściąga spodnie. Pewnie będzie srał, a już nie ma piasku.
- iron maiden
- Super Kuracjusz
- Posty: 3639
- Na forum od: 16 lip 2015 10:12
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- Czekanie aż się woda zagotuje.
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Co niezwykłego zdarzyło się w mojej rodzinie w ostatnim czasie."
Po tygodniu pani prosi Jasia ,aby zaczął czytać swoją pracę.Jasio zaczyna:
- Mój tatuś wpadł do studni w zeszłym tygodniu.....
- O mój Boże,czy wszystko z nim w porządku?- zmartwiła się nauczycielka.
- Chyba już tak ,bo wczoraj przestał krzyczeć o pomoc....
- grazynamackowiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 23832
- Na forum od: 11 maja 2014 19:33
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Real Madryt przylatuje do Polski ,zagrać mecz towarzyski z Polską .
Wysiadają na lotnisku ,ale okazuję się że nie zabrali koszulek .
Tylko Ronaldo nie zapomniał .Dobra chłopaki zagram sam .
Jak to sam Przecież nie dasz rady
Spokojnie postaram się .Mija pierwsza 45 minut spotkania ,telefon do szatni Ronaldo .
Ronaldo ile jest Spokojnie chłopaki prowadzę 1;0
Mija następna 90 minuta ,telefon do szatni Ronaldo ,ile jest 1;1 .
Ale jak 1;1 No normalnie w 80 minucie ,dostałem czerwoną kartkę .
A w 93 minucie Piątek strzelił gola
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14526
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Siedzi dwóch kumpli i sączą winko pod Pałacem Kultury w Warszawie. Patrzą, a tu zbliża się facet na motolotni.
Nagle zamachał skrzydełkami, zawirował, przywalił w iglicę, spadł i się zabił.
Na to jeden menel do drugiego:
- Popatrz Jasiu q ... jaki kraj, takie zamachy .
Re: Dobry żart jest tynfa wart
==========================================
Chirurg rozmawia z pacjentem:
- Usunięcie tego gwoździa z pana czaszki będzie kosztowało dwa tysiące.
- Ale przecież ja mam ubezpieczenie w NFZ! - odpowiada pacjent.
- Na podstawie samego ubezpieczenia możemy go panu lekko przygiąć żeby nie przeszkadzał.
===================================================================================
Żona do męża:
- Wyjdź do sklepu i kup jajka.
Mąż leni się, by wstać od telewizora, więc żartuje:
- Ja mam dwa jajka ... Wystarczy?
Ona też, żartując:
- A co, można je zjeść?
On:
- Zjeść nie wolno, ale polizać można!
Ona:
- No i elegancko! Jutro poliżesz sobie na śniadanie.
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14526
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Dobry żart jest tynfa wart
........................................................
Pewnego dnia zabrałam mojego dziadka do pizzerii..
Przy stoliku obok siedział nastolatek z nastroszonymi różnokolorowymi włosami.
Mój dziadek przyglądał mu się uważnie, aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co, k...., stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego ?
Znając mojego dziadka szybko połknęłam kawałek pizzy który miałam w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi.
Nie zawiodłam się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:
- Tak....raz się tak narąbałem, że wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem......
- grazynamackowiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 23832
- Na forum od: 11 maja 2014 19:33
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Zagadał , czy może z nim porozmawiać
Dziewczynka zamknęła książkę i powiedziała ;
Ok bardzo chętnie ,więc o czym będziemy rozmawiać
Manager na to, może o logistyce
Ok to bardzo interesujący temat .Mam jednak pytanie ;
jak to się dzieje że koń krowa i jeleń ,jedzą to samo czyli trawę .
Jeleń wydaje małe kuleczki ,krowa płaskie duże placki a koń wysuszone kulki .
Może mi pan wytłumaczyć ,co to jest przyczyną
Nie mam pojęcia ,odpowiedział po chwili zastanowienia .
Dziewczynka odpowiedziała ,czy czuję się pan kompetentny by rozmawiać o logistyce
Skoro temat zwykłego gówna ,przekracza pańskie możliwości
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14526
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Dobry żart jest tynfa wart
.........................................
Na dyskotece wiejskiej, mieszczanin podchodzi do dziewczyny:
- Zatańczysz?
- Nie chulom.
Podchodzi do drugiej:
- Zatańczysz?
- Nie chulom.
Zrezygnowany podchodzi do trzeciej i się pyta:
- Zachulosz?
- Z wieśniakami nie tańczę.
......
troszkę przypomina mi to balety w sanatoriach
- iron maiden
- Super Kuracjusz
- Posty: 3639
- Na forum od: 16 lip 2015 10:12
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- Pożądałem żony bliźniego swego.
Kapłanowi aż głos odebrało z wrażenia:
- W tym wieku?!
- Tak, robi lepsze naleśniki, niż mama.