Dobry żart jest tynfa wart
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7129
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Dobry żart jest rubla wart
Putin u wróżki: co mnie czeka w niedalekiej przyszłości?
- Jedziesz limuzyną przez miasto, ludzie wiwatują, rzucają kwiaty
- I co, macham do nich?
- No skąd, trumna jest zamknięta.
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 4983
- Na forum od: 24 gru 2013 07:17
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Dobry żart jest tynfa wart
– Dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?
– Bo w tym kotle gotują się Amerykanie, a oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć.
Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:
– Czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?
– Tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni, więc 5 wystarczy.
Następnie Lucyfer podchodzi do kotła, przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:
– Czy ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?
– Tak, bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy.
Lucyfer, idąc dalej, zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje.
Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację. W końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:
– Dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?
– Bo w nim znajdują się Polacy.
– Czy ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?
– Ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga z powrotem na dół.
- ewasz
- Przyjaciel forum
- Posty: 24606
- Na forum od: 10 mar 2014 20:44
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Tak generalnie Jawo jest w naszym społeczeństwie
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 4983
- Na forum od: 24 gru 2013 07:17
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Dobry żart jest tynfa wart
– Mam dla was przykazanie
– A jakie?
– Nie zabijaj.
– No coś ty! My Hetyci żyjemy z wojen. Potrafimy tylko wytapiać żelazo i walczyć. Bez zabijania nasz naród zginie.
Poszedł Bóg dalej i trafił do następnego miasta.
– Mam dla was przykazanie – rzekł do mieszkańców
– A jakie?
– Nie cudzołóż.
– To chyba jakieś żarty. W naszej świątyni są najlepsze ladacznice. Wszystkie nacje przyjeżdżają do nas się zabawić.
Bez cudzołóstwa pomrzemy w nędzy.
W trzecim mieście Bóg spróbował jeszcze inaczej
– Mam dla was przykazanie – nie kradnij.
– To jak mamy żyć – nie da się handlować z Syryjczykami nie kradnąc.
Nieco przybity Pan Bóg wrócił na pustynie. Jacyś Żydzi paśli tam swoje stada. Zrezygnowany Bóg spytał
– Chcecie mieć jakieś przykazania?
– Drogo?
– Za darmo.
– A to byśmy z dziesięć wzięli.
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14544
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- Góralu co wy robicie ?
- A dyć bede sie łonanizowoł...
- Ale dlaczego całujecie się po rękach ?!
- A dyć to ino gro wstępno...
Na logikę
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania.
Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić
Ty , czy Pan
Autobus jest ekspresowy. Jeżeli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.
Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz w delegacji ...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet ?
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 4983
- Na forum od: 24 gru 2013 07:17
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Dobry żart jest tynfa wart
– A skąd takie koszta?
– 10 tys. materiał plus robocizna, a 10 tys. to mój zarobek.
Św. Piotr pyta Niemca o koszt, Niemiec mówi 50 tys.
– A czemu tyle? – pyta Św. Piotr.
Na to Niemiec:
– 20 tys. dobry materiał, 20 tys. solidna niemiecka robota i 10 tys. mojego zarobku.
To samo pytanie zadaje Polakowi.
U Polaka brama ma kosztować 100 tys.
– Czemu tak drogo?- pyta Święty Piotr.
Na to Polak:
– 40 tys. dla ciebie 40 tys. dla mnie, a Turek za 20 tys. bramę zrobi.
- iron maiden
- Super Kuracjusz
- Posty: 3639
- Na forum od: 16 lip 2015 10:12
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Dobry żart jest tynfa wart
– No i co zrobimy?
– Nie wiem, ale bić go raczej nie powinniśmy...
- iron maiden
- Super Kuracjusz
- Posty: 3639
- Na forum od: 16 lip 2015 10:12
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Dobry żart jest tynfa wart
- Polecam tę szczoteczkę, myje zęby w trudno dostępnych miejscach.
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 4475
- Na forum od: 20 mar 2020 22:12
Re: Dobry żart jest tynfa wart
Pewien chłopiec dostał pracę domową – musiał przestudiować jakiś temat. Następnego dnia podszedł do nauczycielki i powiedział: „Wiem o wszystkim”. Nauczycielka na to: „Wiesz o wszystkim?”. „Tak, proszę pani”. „Masz tu 20 zł i nie mów nic dyrektorce”.
Chłopiec wziął 20 zł i opowiedział o tym zdarzeniu swojemu koledze. Ten wytłumaczył mu, że jeśli powiesz do kogoś „Wiem wszystko”, to ta osoba nie będzie do końca pewna, o czym mówisz, ale i tak da ci te 20 zł. Chłopiec wrócił do domu i postanowił wypróbować to na swojej matce. Podszedł do niej i powiedział: „Mamo, wiem o wszystkim”. „O mój boże. Masz tu 50 zł i nic nie mów ojcu”.
Widząc, że sprawy idą w dobrym kierunku, chłopiec poszedł do swojej siostry. „Cześć! Wiem o wszystkim!” „Skąd wiesz?” „Aa, od znajomych w szkole”. „Masz tu 100 zł, ty pryszczu, ale nikomu nie mów, OK?”
Kiedy ojciec wrócił z pracy, chłopiec pomyślał, że teraz dopiero się obłowi. Podszedł więc do niego i powiedział: „Tato, wiem o wszystkim!” „Masz tu 200 zł, synu, i nie mów matce!”
Chłopiec szybko się uczył, więc następnego ranka, gdy w drodze do szkoły zobaczył listonosza, podszedł do niego i powiedział: „Wiem o wszystkim!”. A listonosz na to: „Naprawdę? Synu!” i przytulił chłopca.