Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
Awatar użytkownika
dani888
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 3916
Na forum od: 12 lis 2019 20:15
Oddział NFZ: Podlaski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: dani888 »

Ewuniu , nie warto , to jest po prostu niereformowalne , piszmy między sobą , ignorujmy ,
może to coś da... Buziolki :serce: :D .
Awatar użytkownika
Hipokryt
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 7543
Na forum od: 11 lut 2015 18:49
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 21

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: Hipokryt »

dani888 pisze: 15 wrz 2020 17:38 (...) a czasem dałabym jeszcze jakąś szansę Hipokrytowi bo potrafi wkurzyć ale i rozbawić czasem do łez .
(...)
Domyślam się, że wkrótce czeka mnie BAN :shock:
Rozumiem, że Naczelny wraz z Radą Starszych już zastanawia się nad decyzją :( To może być taki pierwszy przypadek wobec dżentelmena :lol:
ZenekM197
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2257
Na forum od: 27 cze 2020 20:53
Oddział NFZ: Podkarpacki

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: ZenekM197 »

Hipokryt,
Naczelny z Radą Starszych może dać Ci BANA, a przepraszam, gdzie jest ta lista tych Starszych Dżentelmenów,
którzy mają tu taką władzę :mrgreen: , to gdzie ja teraz jestem na Forum czy na obradach... już nie powiem jakich....
bo mi tu historią pewną zajeżdża ... :oops:
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3431
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: Dzia_dek »

dani888 pisze:Bez komentarza .
Dani, a ja sobie pozwolę na komentarz. Myślę, że to będzie już ostatni raz. Mądre jest to co napisałaś o ignorowaniu
niektórych osób, to będzie najlepsze co możemy w tej sytuacji zrobić, a te osoby to na pewno mocniej zaboli niż
nasze komentarze. Szkoda nawet słów. Piszesz o daniu szansy hipokrycie; szansę daje się komuś, kto na to zasługuje,
albo przynajmniej rokuje jakąś szansę na zmianę swojego postępowania. W tym przypadku nie ma, na to najmniejszych
szans. W postach tego,....... nie wiem jakiego słowa użyć, dominuje przede wszystkim szyderstwo, złośliwość, zazdrość,
niezadowolenie ze swojego życia i potrzeba bycia w centrum zainteresowania. Jak taka osoba może się zmienić? Mocny był
post bo nie może być inny. Głupocie nie wolno przytakiwać. Trzeba pisać o tym dosadnie i najlepiej prosto w oczy. Chociaż
tutaj ciśnie się na usta powiedzenie: "Pluj świni w oczy, a ona powie, że deszcz pada."
ZenekM197 pisze: (...) Miło, och jak miło... (...)

Miło i grzecznie to już było. Nie ja jeden prosiłem o nie wstawianie w każdym temacie tych idiotycznych linków do czego tylko
się da. Jest temat muzyka, gdzieś w czeluściach forum jest jeszcze temat o muzyce "disco polo" to nie; trzeba linkiem zakończyć
każdy post. Jak się nie ma nic do napisania to się milczy, a nie wstawia linki do byle czego.
ZenekM197 pisze:(...) jak ktoś chce pożartować to od razu mu się łatkę "naszywa" (...)

Na łatkę to sami sobie zasłużyliście, a jak chcecie żartować to nie ma problemu; ktoś już Wam tutaj proponował założenie swojego
tematu Załóżcie sobie (macie z tym problem, nie wiecie jak, to pomogę) swój temat i żartujcie tam ile dusza zapragnie, ale nie skazujcie
całego forum na tolerowanie waszej pisaniny o niczym. Nie wiem czy zauważyliście, ale to Forum o tematyce sanatoryjnej i to jest
jego podstawą. Pokażcie ile postów napisaliście w tematyce ... stricte sanatoryjnej. I jeszcze jedna sprawa:
ZenekM197 pisze:(...)inni też mieli wpadki i nikt im tego nie wytykał, (...)
A skąd Ty to możesz wiedzieć czy inni mieli wpadki czy nie? Jesteś tutaj niecałe trzy miesiące. Chyba, że Zenek = Andzie = :?:
Nigdy tego typu historie jak Wasza nie pozostawały bez echa, zawsze były wytykane i piętnowane. Nie brakowało tu "oszołomów"
wszelakiej maści, ale pierwszy raz spotkaliśmy się z osobą do której również idealnie pasuje to powiedzenie zacytowane powyżej.
Możecie nie fatygować się z odpowiedzią, ani Ty, ani ten hipokryta. Nie będę więcej wchodził z Wami w polemikę bo to nie ma
najmniejszego sensu. Na pożegnalne zdanie w tej dyskusji wybrałem cytat Daniela Boorstiego:
Nie spieraj się z idiotą. Ktoś patrzący z boku mógłby Was pomylić.Obrazek
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20157
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: Felice »

Wszystko w punkt i słuszne stwierdzenie by nie wchodzić w żadną rozmowę.
Gość

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: Gość »

Hipokrycie...ja pisałam Ci kilka razy co zrobić, nie dosyć , że jest coraz mniej śmiesznie to zaczynam się zastanawiać czy faktycznie tak bardzo Cię to wszystko bawi i czy to jedyna forma takiej Twojej obrony. Chcę tak myśleć bo jak przestanę tak myśleć to zacznę Cię tak traktować jak.....pip...pip....(nie wiem czy to określenie zgodne z regulaminem ale mam to lekko w nosie). :lol:
Nie wstydzę się powiedzieć tego co myślę i nie chcę słuchać bredni jacy to jesteśmy wredni bo oceniamy kogoś po wpisach li i jedynie. A kurczę po czym??? A wpisy bądź co bądź wyglądają jak wyglądają...ani śmiesznie, ani do współczucia ani do chęci odpowiedzenia czymś miłym widzę za to notorycznie chęć zaognienia sytuacji bądź zwyczajnie robienie z siebie głupa. Po co??????
Nic nie chcesz z tym zrobić - Twoja sprawa. Wkurzało mnie to kiedyś strasznie ale jak widzę jaki masz czasami z tego fun (mniejsza o to na ile udawany) zatem tocz kabarecik dalej. Albo...pokaż wszystkim jaki z Ciebie fajny facet jak to kiedyś powiedziała Gienia. Poki co...nie wierzę w to i tyle.

Zenku (Andziu) nie fochaj się. Jak nie potrafię podobnie do Ciebie (Was) używać miliona słów we wszystkich tematach ...miliona w których mało tak naprawdę realnej treści. Lubię pisać z osobami , które znam (i lubię) , mogę pokłocić się z tymi z którymi mi nie po drodze ale do licha powiem Ci szczerze nie wiem jak na Ciebie (Was) patrzeć. Napisałam, że wystarczyło po prostu powiedzieć ....no i co piszę na dwóch kontach, sprawia mi to radość i chciałam(em) Was rozbawić , temu to miało służyć ale cholera jasna jak nie wiem kogo już czytam i przestałam rozumieć czemu część wpisów służy to tak jakoś mi drętwo i tyle. Nie umiem paplać non stop o duperelach - Ci co mnie znają wiedzą, że dalej mi do smutasa ale może inne rzeczy mnie bawią i tyle.
Nie sądzę aby ktoś robił na Was (Ciebie) nagonkę w końcu to Twój wybór ale pamiętaj za nickami stoją ludzie. Różni. Udający głupa, niezorientowanych, piszących (ale nie do siebie) z dwóch kont, drętwych, robiących błędy , doświadczonych życiowo, szukających aprobaty ale i taniego poklasku i równie tanich "przyjaciół" ale i wierni w przyjaźni, pozytywnie zakręceni, z zasadami , z szacunkiem do innych ale nie bojący się wyrazić swojego zdania. I tak też każdy z nich odbierze takie zjawisko. Ja szanuję co podkreślałam wielokrotnie tych co potrafią powiedzieć co myślą i co czują. Nie nie znaczy to zawsze, że to zdanie narzucają jak się niektórym wydaje. Zaufanie się buduje długo i łatwo je stracić, ja do części forumowiczów niezależnie od sytuacji już takowego mieć nie będę.
I pamiętaj ten brak zaufania i pisania , odejścia wielu osób i braku ich powrotu, utraty wielu wartościowych forumowiczów nie wzięło się znikąd i żaden milion teoretycznie pozytywnych wpisów tego nie zmieni.
Pozdrawiam Cię (Was) ciepło pomyślcie przez chwilę o tym co napisałam. Męczą mnie te ostatnie przepychanki. Do niczego to nie prowadzi ani w przypadku Hipokryta ani Twoim (Waszym).
ZenekM197
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2257
Na forum od: 27 cze 2020 20:53
Oddział NFZ: Podkarpacki

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: ZenekM197 »

Padło tu już tyle słów pod moim i Rudej adresem, a nie wiem czy i przy okazji nie oberwało się Hipokrytowi.
Większość stałych Bywalców Forum zarzuca mi i Rudej, że ukrywamy się pod dwoma nickami, a jesteśmy jedną osobą,
a ja się pytam, gdyby nawet tak było czy to przestępstwo, czy łamię prawo, czy obrażam kogoś na Forum,
czy używam słów wulgarnych, którymi mogę ranić czyjeś uczucia :?:
Forum jest po to, żeby na nie wchodzić i pisać, o ile ma się na to ochotę i czas, a co najważniejsze Osobę, czy też Osoby z którymi ma się ochotę prowadzić dialog, pożartować, pobawić się, powspominać, poopowiadać i wpleść jakiś kawałek muzyczny czy też inny link, który nam w danym momencie przyszedł do głowy albo chcieliśmy się nim podzielić z Forumowiczami. Pytam wobec tego czy to przestępstwo :?:
Jedni przepadają za długimi wypowiedziami, mają czas ochotę i może chcą tu na Forum tymi wypowiedziami być rozpoznawalni, a mnie to ani ziębi ani grzej :oops: , bo to tak jak w życiu, jestem zmęczony to idę spać, mam ochotę na film to oglądam, chcę się upić sam to się upijam sam, chcę z kolegami to się z nimi umawiam i siedzę do momentu kiedy czuję się dobrze, jak wiem, że przeholowałem to biorę taksówkę i wracam do domu.
A tu panują niepisane zwyczaje temu wolno, a temu nie wolno, ten może, a tamten nie, żenujące to jest.
Niektórzy się nie pokazują a później też widać ich we wszystkich tematach od początku do końca i też się zastanawiam, czy nieraz jakiś Forumowicz nie wytrzymuje i na szybko coś pisze, żeby nie wyglądało, że jedna osoba do wszystkich tematów zagląda i chce się pokazać wszystkim i tym, co na Forum się udzielają i tym, co tylko chcą nas posłuchać, a raczej poczytać. I znowu nasuwa mi się pytanie: Czy kiedykolwiek komuś zabroniłem tego robić :?:
Jest niewidoczna dla nas grupa Obserwujących nasze Forum, a są to ludzie, którzy poszukują informacji o sanatoriach, czy też po prostu chcą sobie poczytać o czym to ludzie na takim Forum skrobią i znowu pytam: Czy my im tego zabronimy :?:
A to co teraz Forumowicze ze stażem tu wyprawiają to jest w porządku :?: Czy ja się wtrącam, jak ktoś o grzybach ma ochotę pogadać, no mogę tylko wtrącić swoje "pięć groszy".
Powiem tak absurdalna sytuacja i dziwię się, że takie fajne Forum z bardzo fajnymi Osobami ma tego typu dylematy,
życie jest piękne kiedy mamy obok siebie życzliwe Osoby, które nie ciosają kołków z tego powodu, że ktoś nie napisał w tym czy w innym temacie,
że ktoś wkleił link, a pasujący a nie pasujący, a wolno, a nie wolno...
Nie wnikam też kto i z jakiego powodu znalazł się tutaj na Forum, bo to nie mój interes... Może ktoś szuka drugiej połówki, może ktoś ma tu znajomych z sanatorium, a może nie ma co robić i z nudów siedzi na Forum... A co mnie do tego, przecież nikogo nie będę rozliczał, bo nie jestem urzędnikiem, a nawet gdybym był to moja prywatna sprawa co, kiedy i z kim robię albo mam zamiar robić.
Kończąc ten monolog, którego pewnie niektórzy nawet nie przeczytają, bo zobaczą najpierw kto napisał a później ocenią, że nie warto, bo tekst za długi to nie ma dla mnie o tyle znaczenia, że i tak tych Osób nie zmienię, bo ich życiem jest tylko czepiactwo się innych, bo szukają jak sępy swojej ofiary i próbują ją osaczyć i unicestwić. Przepraszam za to porównanie, ale takie rzeczy dzieją się tu i teraz, a zresztą nie tylko na tym Forum.
Jeżeli chodzi o mnie może nie jestem pisarzem i poetą, ale siedzę przed monitorem i piszę od ręki, a kiedy później czytam wiem, że można to było ująć inaczej, ale nie siedzę i nie klecę tego przed wejściem na Forum więc za błędy i kiepski dobór słów mogę przy okazji przeprosić, a szczególnie tych którzy są uczuleni na moje bazgroły, bo sądzę, że to również po części i o to chodzi :oops:
Na zakończenie przychodzi mi teraz do głowy tylko jedno: " Bądźmy ludźmi".

Miłego wieczoru życzę Wszystkim bez wyjątku :kwiat: :serce: :kwiat:
Gość

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: Gość »

No hej... przeczytałam. O tak..w tym wpisie widzę prawdziwe emocje i gdzieś tam Ciebie.
Nie chciałam urazić, nie muszę rozumieć..napisałam z czym mam problem, nie z wpisami tylko z tym do kogo tak naprawdę piszę. Tylko tyle.
Tak naprawdę nie czytam wszystkich tematów ostatnio jdnak było Was dużo, dla mnie osobiście, jakiś taki przesyt i tyle. Przestałam po prostu czytać....ot tak mam od nadmiaru łeb mnie boli i tyle.
Zatem kończąc temat i życząc szczerze wszystkiego dobrego... jesteś Andzią i Zenkiem w jednej osobie czy nie? Bo dalej nie wiem ... Gorsze rzeczy się na Forum działy tak mi się wydaje. Sama nienajgorzej oberwałam swojego czasu a trafiłam ns mega pamiętliwych adwersarzy. I co... grzecznie się omijamy i tyle

Co do Hipokryta. Żaden rykoszet. Staram się i tak być dyplomatyczna sle stan jest tylko pikujący w dół.
Awatar użytkownika
To_ja_Jowita
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 935
Na forum od: 27 sty 2017 22:02
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 3

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: To_ja_Jowita »

Zenko-Andziu

Zwykła ludzka przyzwoitość nakazuje nie kłamać, jak przekracza się tą granicę to już jest manipulatorstwo. Próbujesz nas przekonać do własnych kłamstw. Wielokrotnie to udawało się, ale do czasu.
W tym wieku powinieneś o takich rzeczach wiedzieć, bo z pewnością inteligencji Ci nie brakuje.
Zawiodłeś/łaś zaufanie większości i stąd to oburzenie, nikt nie lubi być oszukiwany, bo to świadczy o braku szacunku do oszukiwanej osoby.
Napisałeś/łas całą stronę tekstu ale tak naprawdę niewiele w tym treści. A wystarczyło jedne słowo PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
Atina
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 11632
Na forum od: 19 sie 2011 09:29
Oddział NFZ: Pomorski

Re: Mężczyzna-dżentelmen,czy to możliwe?

Post autor: Atina »

Ruda Andziu ! jesteś kobietą to bądź nią.
Nie udawaj w drugiej osobie mężczyznę Zenka... przecież to jest słabe :?
ODPOWIEDZ