Życie ! Blaski i Cienie !

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
forumowicz

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: forumowicz »

Każdy Człowiek ma w sobie pokłady, których niejeden nie pozwoli
ujrzeć im światła dziennego.
Ukrywa je przed światem, bojąc się ruszyć, być może dlatego,
że są nie podobne do niego.
Obawa jest uzasadniona, jeśli ma w sobie niezgłębione ilości
słów, i je źle wykorzysta, lecz tylko krzywdę sobie zrobi,
'gdy słowa jak wino dojrzały, a Człowiek przeciwnie,
sprawa oczywista.
Ludzie są ambitni,porażki nie znoszą kto lubi przegrywać,
za oręż sięgają, barykady wznoszą, wsparcia wyczekiwać,
choć trochę za późno, słowa uleciały, niepokój wznieciły,
co po tym zostanie, wkrótce się okaże. Przecież się zmieniłem?!?!
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3420
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: Dzia_dek »

Hmm. Ciekawe co też takiego autor miał na myśli? :roll:
Może przydałaby się jakaś wersja dla ... "słabszych"? :?
forumowicz

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: forumowicz »

Dzia-dku, to z życia wzięte przesłanie do Osób,Osoby, którym w pewnym momencie Swojego życia, Słowa wyprzedziły rozsądek.
Później ambicja i poczucie krzywdy prowadzi, ponownie na ścieżkę konfrontacji.
Tylko do tego potrzebny jest poklask, i szczypta ironii z haczykiem.
Zostawić zamęt, by znów zniknąć na chwilę.
Tylko po co? Pytam. :)
Awatar użytkownika
malgorzatas
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 58744
Na forum od: 16 lis 2013 14:16
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 6

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: malgorzatas »

'' Jeśli stracisz wszystko, zobaczysz kto z Tobą będzie. Myślisz, że masz wielu przyjaciół? Możesz być w błędzie''.Pozytywni.pl
forumowicz

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: forumowicz »

"Być może czasami najlepiej jest być niewidomym, wtedy widzi się rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, a nie pozwala się oślepić ich wyglądowi. "




William Wharton – Spóźnieni kochankowie


:P
forumowicz

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: forumowicz »

Panie Waldemarze , cytat piękny , książka rewelacja :)
Awatar użytkownika
Atina
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 11619
Na forum od: 19 sie 2011 09:29
Oddział NFZ: Pomorski

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: Atina »

Waldeklat45 pisze: 20 mar 2019 13:51 "Być może czasami najlepiej jest być niewidomym, wtedy widzi się rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, a nie pozwala się oślepić ich wyglądowi. "




William Wharton – Spóźnieni kochankowie


:P
Książka z gatunku wyjątkowych :)
forumowicz

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: forumowicz »

wiem ;)
forumowicz

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: forumowicz »

Miarą Człowieka nie jest majątek, mądrość i to co mówi.
Naprawdę liczą się czyny dobre i złe.


Mirosław Welz

Ideologia potrafi sprowadzić Ludzi do poziomu, z którego trudno jest się Podnieść.
A w połączeniu z cynizmem potrafi sprawić, że Człowiek zapomina,o wszystkim co mówił,
co czynił niedawno.
Pozytyw jedyny to donośny głos i nieświadomość tego co robi.
Mimo to, życie jest piękne, chociaż jest wymagającym Nauczycielem.
Tylko ile można chodzić do szkoły ;)
jawa 53
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 4983
Na forum od: 24 gru 2013 07:17
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 8

Re: Życie ! Blaski i Cienie !

Post autor: jawa 53 »

Całe nasze życie możemy podzielić na siedmioletnie cykle życia lub cykle o wielokrotności 7 lat. Jakie planety przyświecają poszczególnym etapom? Skąd bierze się kryzys wieku średniego i kiedy najlepiej pozwolić sobie na szaleństwo, a kiedy zadbać o stabilizację, aby żyć zgodnie z naturalnym cyklem życia człowieka?

ROK 1 – wpływ Słońca, rodzimy się.

LATA 1 – 7 – wpływ Księżyca, życie w bajkowym świecie, rozwój świadomości, opieka matki, przywiązanie do rodziny, domu, zabawek, bajek, dziecięcych złudzeń, rozwój wewnętrzny i emocjonalny.

W tym czasie człowiek ulega przemianom podobnie jak Księżyc i przeżywa fazy przybywania i ubywania. Dziecku przybywa uczuć, dzięki procesom umysłowym. Żywi się uczuciami i emocjami rodziców. Dzieci są zależne i niesamodzielne, zaczynają się zakorzeniać, postrzegają świat i otoczenie intuicyjnie. Intensywnie przeżywają kontrasty – dobro i zło, światło i ciemność.

W tej fazie tworzą się podstawy osobowości. W głębokiej więzi z najbliższymi osobami (przede wszystkim z matką) rozwija się w dziecku ufność, która jest bazą dla dalszego etapu życia. Wczesne doświadczenia odciskają piętno na późniejszy odczuwaniu.

LATA 7 – 14 – wpływ Merkurego, początek nauki w szkole, rozwój racjonalnego myślenia i logiki, kontakty międzyludzkie, penetracja najbliższego środowiska, wzrost ciekawości i procesów poznawczych, początek zainteresowania płcią przeciwną i kontaktami partnerskimi, edukacja, komunikacja.

Czas, kiedy dziecko wychodzi z najwcześniejszego procesu stawania się samym sobą i zaczyna odczuwać niezależność. Zaczyna kolejny rozdział wychowując się w szkole i w grupie rówieśniczej. To faza ucieleśniania tego, co wewnątrz – poszukiwanie komunikacji. Dziecko zdobywa świat, z zaciekawieniem eksploruje i testuje życie. Zęby stałe, które rosną w tej fazie, to symbol samodzielności.

LATA 14 – 21 – wpływ Wenus, wzrasta potrzeba partnerstwa, miłości, małżeństwa, ozdób, kreacji, rozrywek, wrażeń estetycznych, dóbr materialnych, edukacji ekonomicznej i artystycznej.

LATA 21 – 28 – wpływ Plutona i Marsa, wzrasta potrzeba romansów, mocnych wrażeń, przygód, seksu, rozrywek, sukcesów ekonomicznych, przywództwa, siły, przemiany, wzrasta przedsiębiorstwo i moc.

Podwójne cykle siedmioletnie – od 14 do 28 roku życia to czas dojrzewania i odkrywania seksualności. Młodzi ludzie wypróbowują wszystko, kierują się emocjami i adrenaliną. Po raz pierwszy pojawia się „Ja” i świadomość siebie. Faza ta skupia się na poszukiwaniu relacji z płcią przeciwną i budowaniu związku. Ludzie zaczynają odczuwać powagę życia: kończą szkołę i rozpoczynają samodzielne, dorosłe życie z dala od rodziców. Pierwsze zachłyśnięcie się dorosłością w drugiej fazie opada i pojawia się rozczarowanie i stabilizacja, która powoli ściąga młodego człowieka na ziemię. To ważny okres, którym rządzi zabawa, szaleństwo i emocje. Jeśli nie zostaną odpowiednio wyładowane, w późniejszym czasie pojawi się taka potrzeba.

LATA 28 – 42 – wpływ Neptuna i Jowisza, rozwijamy stosunki domowe, społeczne, religijne, konflikty z przełożonymi, konflikty w małżeństwie, złudzenia, niejasności, załamania zdrowotne, potrzeba wyjścia poza ograniczenia, chaos.

14 lat, w których wyróżniamy dwa okresy – 7 lat na wozie i 7 lat pod wozem. Moc, kariera, energia, siła przebicia. Walka o swoje miejsce w życiu, spełnianie marzeń, ustalanie celów i granic. Relacje koncentrują się przede wszystkim na polu walki zawodowej. Potrzeba wyzwolenia się ze schematów, poszukiwanie własnej drogi. Wraz z końcem tej fazy pojawia się zrozumienie dla siebie samych i dla innych. To intensywna nauka dyscypliny oraz porządku wewnątrz i na zewnątrz człowieka. To też etap podsumowywania swojego życia.

LATA 42 – 56 – wpływ Urana i Saturna, odgradzamy się od świata i ludzi, obniżamy loty, przestawiamy się na niższą dynamikę, rozwijamy się duchowo i intelektualnie, jesteśmy ekscentryczni i rewolucyjni, pragniemy wolności i niezależności, stajemy się pasywni, agresywni, zbuntowani, skłonni do nagłych zerwań i odlotów.

Wraz z rozpoczęciem 42. roku życia otwiera się kolejny podwójny okres siedmioletni, tak zwany kryzys wieku średniego. Człowiek odczuwa, że jego panowanie stopniowo się uspokaja i że nie chodzi już tylko o to, by zwyciężać w zmaganiach. Zaczyna nabywać dystansu do świata i rzeczy. Jeśli nie miał czasu rozładować się w wieku młodzieńczym, bardzo często robi to właśnie teraz, w ramach kryzysu wieku średniego.

Czas nabierania dystansu do życia, dzięki nabraniu życiowego doświadczenia. Kieruje pierwsze kroki w kierunku mądrości. Cele przenoszą się z rzeczy zewnętrznych – takich jak kariera zawodowa, samochód, dom, wakacje – do wewnątrz, w ramach rozwoju duchowego. To czas, kiedy następuje pojmowanie porządku świata oraz sensu istnienia.

LATA 56 – 70 – wpływ Saturna, stabilizacja materialna, społeczna i duchowa, zgłębiamy wiedzę wewnętrzną i krystalizujemy swoje dokonania, możemy zdobyć uznanie społeczne i zawodowe, czujemy się osłabieni i ograniczeni, myślimy o rencie i emeryturze, ważne są dla nas zdrowie i bezpieczeństwo finansowe.

Czas, kiedy przemijanie dociera do świadomości człowieka z jeszcze większą intensywnością – człowiek oswaja się ze swoją własną śmiercią. Jest to jesień życia, którą kieruje sumienie, wyrównywanie rachunków przed odejściem na „tamten” świat.

Pierwsza faza tego okresu, między 56 a 63 rokiem życia, jest skupiona wokół rozważania swojego losu i rozumienia, że życie ma się ku końcowi. W jaki sposób przejdzie zapoznanie tematu śmierci zależy od rozwoju duchowego człowieka – mając wiarę, że istnieje po śmierci coś więcej, zdecydowanie łatwiej jest ułożyć wszystkie klocki. Inni gubią się we wspomnieniach i przeżywają przeszłość raz jeszcze.

LATA 70 – 84 – wpływ Jowisza, pojawia się skłonność do kontemplacji, medytacji, dzielenia się z innymi wiedzą i doświadczeniem, do zerwania więzi ze światem i udania się w nieznane, utożsamiamy się ze społeczeństwem i narodem i dzielimy się z nim dokonaniami, pojawia się nadmiar i przesada.

Przywiązanie człowieka do ziemi i do swojego “Ja” stopniowo się rozluźnia, wszystko staje się lżejsze, człowiek chudnie – jest to przygotowanie do końca życia. Wprost proporcjonalnie do strat fizycznych ujawniają się wartości wewnętrzne. Człowiek pokornie przyjmuje swój los i składa swoje życie w ręce Boga.

U schyłku życia pojawia się też ostatnia szansa przeżycia faz tych planet, które zostały zagłuszone – faza Marsa może uwypuklić surowy charakter, a faza Wenus – pozwoli zakochać się na stare lata.

Człowiek odczuwa swoje życie jako spełnione lub przeciwnie – żałuje. Ma czas na to, aby pogodzić się z własnym życiem i przestaje bać się śmierci.

LATA 84 – 112 – wpływ Wenus, potrzebujemy odpoczynku, miłości, partnerstwa, cieszy nas piękno w każdej postaci, jesteśmy niedołężni i mili, marzymy o opiekuńczym partnerze, miłości i wzniosłych celach, boleśnie odczuwamy samotność i odrzucenie.

Ciało przez całe życie ulega przemianie, ale człowiek postrzega tę przemianę najczęściej tylko fizjologicznie, jako proces wzrastania komórek, tkanek i organów, po którym następuje ich redukcja i w końcu obumieranie. Tymczasem przemiana ma również wymiar duchowy – jest to ciągły rozwój, który prowadzi do pełnej duchowej dojrzałości. Dwa przeciwstawne procesy warunkują się nawzajem – dusza karmi się ciałem, które każdego dnia obumiera.

- Nadine Lu
ODPOWIEDZ