Z takimi ludźmi można konie kraść. Alu, nie znamy się zbyt długo, widzieliśmy się krótko, ale nie mam powodu aby Ci nie wierzyć.
Za Felice, staję murem, i pokłony czynię. Dani mnie nie lubi, chyba właśnie z tych powodów
Mówią o mnie indywidułum, zawsze w innym kierunku, niż ogół. I to mam we krwi, i tego nie zmienię. Nie da się.
Co do Przyjaciół, i przyjaźni. Dwóch z nich straciłem, jeden kilka miesięcy temu, drugi dwa dni temu.
Życie nie jest słodkie, i niesie wiele niespodzianek.
Dziś dzięki Przyjaciołom, jestem tu gdzie jestem i pomału zaczynam dreptać o własnych nogach. To dzięki nim, mogłem spełnić to co zamierzyłem, i niedługo urzeczywistni się. To oni wspierają, i co rano pytają jak samopoczucie, jak się dziś czujesz, bo wesoło nie było.
To dla nich warto żyć, być, i działać nie tylko dla siebie. Wszyscy mieszkają setki kilometrów ode mnie, i jak potrzebowałem, byli przy mnie, i ze mną.
I tak, po prostu tęsknię za nimi, po ludzku.