granice prywatności

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
Awatar użytkownika
andrzej1955
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 19424
Na forum od: 27 sty 2011 16:52
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 10

Re: granice prywatności

Post autor: andrzej1955 »

Witam :) Pora późna ale naszła mnie refleksja-ciekaw jestem jaki będzie efekt Tych Naszych refleksji i wypowiedzi ,Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: granice prywatności

Post autor: Suzen »

Czas pokaże,ale na naukę /lekcję życia/,nigdy nie jest za późno.
Często to, co przytrafia się w życiu,zmienia poglądy,relacje międzyludzkie.
Awatar użytkownika
eluunia
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 10690
Na forum od: 23 lut 2013 16:44

Re: granice prywatności

Post autor: eluunia »

To prawda Suzen i za każdym razem jest super lekcją życia ...to takie darmowe korpetycie ;)pozdrawiam
Awatar użytkownika
margot
W naszej pamięci
W naszej pamięci
Posty: 44436
Na forum od: 26 lip 2010 13:17
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: granice prywatności

Post autor: margot »

...po których następuje selekcja naturalna dla poprawy komfortu dalszego funkcjonowania ;)
tylko szkoda , że reagujemy dopiero jak dotyka nas osobiście lub kogoś z naszych bliskich coś niemiłego :(
a wcześniej wiedząc , często też uczestnicząc w takich zachowaniach ,,zamiatamy pod dywan " ... może jednak co wielokrotnie pisałam bez względu na konsekwencje towarzyskie dla dobra tych słabszych , mniej odważnych warto reagować natychmiast :?: :?: :?:
Z nadzieją na lepszą ochronę prywatności :D

Pozdrawiam
:kwiat: :kwiat: :kwiat:
Awatar użytkownika
eluunia
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 10690
Na forum od: 23 lut 2013 16:44

Re: granice prywatności

Post autor: eluunia »

No tak ..a później :shock: kiedy nagle zaczynamy postepować z ludźmi tak jak Oni z nami ;)
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: granice prywatności

Post autor: Suzen »

Sądzę,że przekraczanie granic prywatności wiąże się z występowaniem cechy ludzkiej zazdrości.Zazdroszczenie wszystkiego/a niekiedy nie ma czego/..nie tylko dóbr materialnych.A wtedy do obmowy i oczerniania "szybka" droga.
Przyznaję,że nie mam tej cechy.Dobrze się wtedy żyje... :D "Nie zielenieje się" z zazdrości... :lol: ;)
Abyśmy zdrowi byli.To najważniejsze... :idea: Bo jak nie ma zdrowia,to i brak radości życia...i nic nie jest proste ,ani łatwe...
I nie przekraczajmy granic właściwego,ludzkiego postępowania-sedno sprawy. :idea:
Awatar użytkownika
margot
W naszej pamięci
W naszej pamięci
Posty: 44436
Na forum od: 26 lip 2010 13:17
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: granice prywatności

Post autor: margot »

Elu to jest absolutnie zbędne :!:
omijamy szerokim łukiem :D

Suzen masz w 100 % rację :D
Zazdrość prowadzi do ,,ciekawych " zachowań ;) czyli m.in dyskusji kuluarowych :?
8-)
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24524
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: granice prywatności

Post autor: ewasz »

Uważam, że tyle ile człowiek chce ukazać "światu" ze swej prywatności to robi. Osoby, które obdarzamy zaufaniem winny trzymać język za zębami. To działa w obie strony bo my też komuś zawierzamy i podajemy różne sprawy li tylko do Jego wiadomości. To jest bardzo zobowiązujące. Wiem jak jest z tym ciężko żyć bo sama niosę dość duży bagaż takich spraw. Mam tylko nadzieję, że tak jak z mojej strony tak i ze strony osób obdarzonych przeze mnie zaufaniem zostanie to jak w studni.

Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłam i dobrze mi z tym :)
Jeśli coś niefajnego mnie spotyka to wolę się wycofać po angielsku, nie lubię zadrażnień między ludźmi. Wiem, że taką postawą dużo tracę ale oszczędzam swoje nerwy. Czasami przeczekanie daje więcej korzyści niż rozdrapywanie ran i udowadnianie kto ma rację.
Chciałabym żyć w zgodzie z "całym światem" ale czy to jest możliwe ;)
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7120
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

granice prywatności

Post autor: jacky6 »


Znowu mamy kolejną lekcję w temacie.
Ujawnienie nie tylko fotografii dzieci ale faktu, że zostały zaadoptowane.
Mają dopiero 7 i 9 lat, jedno z nich nie wiedziało o tym.
W necie aż dudni.
W imię promocji książki.
W imię dokopania ...

:mrgreen: To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi... :ugeek:

Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: granice prywatności

Post autor: Felice »

Taka jest nasza rzeczywistość.
Jeżeli decydujemy się a bycie osobą publiczną posprzątajmy swoje podwórko....
ODPOWIEDZ