Strona 2 z 2

Re: Prywatny wyjazd do Nałęczowa

: 13 sty 2019 07:56
autor: medi
Dzięki Słoneczko ,ale wiesz jak u mnie jest.Stary mamut godzinę przed wyjazdem powie nie i ....pozamiatane :evil: :evil:

Re: Prywatny wyjazd do Nałęczowa

: 13 sty 2019 08:01
autor: medi
Dziękuję Dzia_dek .Nie nastraja to optymistycznie :oops: Głównie to mi o tą cieplutką wodę chodziło :roll: jak nie ma to nie ma i po co jechać .

Re: Prywatny wyjazd do Nałęczowa

: 13 sty 2019 08:12
autor: Dzia_dek
To, że nie ma tam po co jechać napisałem na samym początku, ale żeby nie było, że tak bez podstaw, to coś dodałem.
Ja nadal twierdzę, że Nałęczów to miejsce (nie obrażając oczywiście nikogo) dla starszych, nie tylko z peselu, ludzi.
No może jeszcze dla "wybitnie" leniwych bez względu na wiek. Spacerek, ławeczka, książka, ptaszki pokarmić i takie
tam inne, przyziemne sprawy nie wymagające żadnego wysiłku. Tam czas zdaje się stać w miejscu.

Re: Prywatny wyjazd do Nałęczowa

: 13 sty 2019 08:18
autor: medi
Nie no, aż tak leniwa to nie jestem .Ptaszki dokarmiać :evil: :evil:

Re: Prywatny wyjazd do Nałęczowa

: 18 kwie 2019 20:39
autor: Bu-ba
Właśnie wróciłam z Nałęczowa. Czytając posty o tym miasteczku nie spodziewałam się że tak fajnie spędzę czas.
Noclegi załatwiłam w Samoniówce. To śliczna willa usytuowana na trasie między sanatorium Fortunat a parkiem Zdrojowym. Czyste, dobrze wyposażone ,funkcjonalnie i ładnie urządzone wnętrza. I niedrogo ale to chyba dlatego że poza sezonem.
I oczywiście zwiedzanie, zwiedzanie, zwiedzanie : Kozłówka, Kazimierz, Janowiec, Puławy.....no i Nałęczów . Tu polecam kawiarenkę pod nazwą Zabytkowe Podziemia. Trafiłam tam akurat na koncert gitarowy jednego z polskich bardów. Coś fantastycznego. Klimat tego miejsca, trunki z domowej piwniczki i przepyszne domowe ciasta sprawiają że chce się tam wrócić. Odwiedziłam też wieczorem kawiarnię w Atrium ale to była porażka :?
Tłumy (no bo nie ma gdzie się zabawić ) i kompletnie pijany didżej który koszmarnie i nieczysto śpiewał zniechęcili mnie na dobre.
Wniosek ; rzeczywiście niewiele tam miejsc kulturalno-rozrywkowych ale..........
stwierdziliśmy z mężem zgodnie że ....może........kiedyś........letnią porą........zajrzymy tam ponownie.
No bo jest jeszcze trochę do zwiedzania :D