Bieszczady w obiektywie

Opis miejscowości uzdrowiskowych. Fotografie. Otoczka pobytów w sanatoriach. Nieco rozrywkowo, nieco turystycznie. Co warto zobaczyć, gdzie się rozerwać.
Awatar użytkownika
Lewek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8581
Na forum od: 22 lip 2012 20:17
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 4

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: Lewek »

Anusia i Smużka też chętnie bym się z wami poszwędała po bieszczadzkich szlakach :roll: :roll: :roll: Byłoby mi bardzo miło :D
Awatar użytkownika
anusia153
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3923
Na forum od: 08 gru 2013 08:04
Staż sanatoryjny: 4

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: anusia153 »

Aga :kwiat: do szwędania to ja pierwsza jestem , Smuga podaje termin i jedziemy :D może tym razem Smerek albo Rawki , a na drugi dzień jak nas nóżki zabolą to może Jeziorka Duszatyńskie :D
Awatar użytkownika
Lewek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8581
Na forum od: 22 lip 2012 20:17
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 4

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: Lewek »

Rawki super, tam mnie jeszcze nie widzieli ;) Jeziorka tez chętnie bym zobaczyła :D Żeby tylko udało mi się znaleźć stopa ;)
Awatar użytkownika
anusia153
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3923
Na forum od: 08 gru 2013 08:04
Staż sanatoryjny: 4

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: anusia153 »

Stopa :?:
forumowicz

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: forumowicz »

Anusiu :kwiat: a może wpadniesz w czerwcu do Iwonicza i poszwendamy się razem po okolicznych pagórkach :D
Awatar użytkownika
anusia153
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3923
Na forum od: 08 gru 2013 08:04
Staż sanatoryjny: 4

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: anusia153 »

Ruda zastanowię nad tą propozycją :lol: :lol:
forumowicz

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: forumowicz »

anusia153 pisze: Pink już dawno w Bieszczadach widziałam dymiące retorty i pracujących przy nich smolarzy . Jeszcze kilka lat temu ten widok był częścią bieszczadzkiego krajobrazu , teraz powoli odchodzi w przeszłość. Węglarze i wypał drewna - już chyba tylko w skansenie.
Jeszcze do niedawna na tej leśnej polance przy drodze do Łopienki (po drodze z Dołżycy do Polańczyka) retora dymiły , a teraz wyglądają na opuszczone.
Wielka szkoda. Toż to był folklor nie lada ;)
Bieszczady znam głównie z pory jesiennej. Jeszcze w ubiegłym widziałam smolarzy w okolicy Smereku.
Odchodzą stare, dobre Bieszczady. Odchodzą kolejki wąskotorowe, wypalacze węgla drzewnego, odchodzą drewniane chatki, odlatują orły. Przybywają nowe betonowe budynki, przybywa zorganizowana turystyka.
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: Suzen »

Wybierając się w Bieszczady postanowiłam dotrzeć do mniej chętnie odwiedzanych, przez turystów,
ale równie pięknych miejsc, które pozostawiły w mojej pamięci, i nie tylko, niesamowite wrażenia.


Część I ~ Rezerwat "Sine Wiry".

[ obrazek zewnętrzny ]
Zostawiamy samochód na parkingu vis-à-vis dawnej "Spisówki" i ruszamy w drogę.

[ obrazek zewnętrzny ]
Szlak prowadzi nas szutrową, szeroką drogą.

[ obrazek zewnętrzny ]
Co rusz jesteśmy zaskakiwani pięknem bieszczadzkiej przyrody. Na zdjęciu "rudbekia naga".
Roślina uprawiana przez Bojków w ogródkach. Pozyskiwano z niej zielony barwnik.


[ obrazek zewnętrzny ]
W miejscach szczególnie niebezpiecznych szlak zabezpieczono drewnianymi barierami.

[ obrazek zewnętrzny ]
Pierwsze dobrze widoczne przełomy na Wetlinie. Po lewej widoczne bariery szlaku.

[ obrazek zewnętrzny ]
Schodzimy ze ścieżki widokowej wprost do koryta rzeki. Widok z biegiem wody.

[ obrazek zewnętrzny ]
Widok "pod prąd". Ta rwąca i hucząca zazwyczaj woda ledwo się snuje między głazami. Susza.

[ obrazek zewnętrzny ]
Niewielka głębia, kolorem przypominająca jeziorko szmaragdowe.
Do dna jest tutaj (mimo suszy) dobrze ponad metr głębokości.

[ obrazek zewnętrzny ]
Chwila przerwy na odpoczynek i już mamy zbudowaną wieżę nad "rwącą" rzeką.

[ obrazek zewnętrzny ]
Kolejny odcinek z nieco głębszą wodą. Zdjęcie nie oddaje w pełni jej koloru, a szkoda.
Wielkość głazów świadczy o potędze tej spokojnej, dziś, i cichej wody.


[ obrazek zewnętrzny ]
Kolejny widok zapierający dech w piersiach.

[ obrazek zewnętrzny ]
Wetlina w całej "okazałości" na odcinku powyżej słynnego Łosia z Zawoju.

[ obrazek zewnętrzny ]
Efektowne pęknięcie skalne widoczne z trasy ścieżki widokowej.

[ obrazek zewnętrzny ]
"Bieszczadzka legenda głosi, że gdy Łoś z Zawoju pije wodę z Wetlinki, to na nizinach na pewno będzie powódź."
Chyba, na dziś, mało realna (na szczęście) ta powódź z legendy, bo Łoś do poziomu wody ma około 4 m.

[ obrazek zewnętrzny ]
Piękny przełom Wetliny wypatrzony (w czasie powrotu) vis-à-vis przydrożnego źródełka.
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: Bieszczady w obiektywie cz. II

Post autor: Suzen »

Dzisiejszą (18.08.2015 r.) wyprawę w Bieszczady zaczynamy w Komańczy.

Część II ~ Komańcza ~Jeziorka Duszatyńskie.

[ obrazek zewnętrzny ]
Odwiedzamy Klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy.

[ obrazek zewnętrzny ]
Zwiedzamy "miejsce odosobnienia i pracy" Prymasa Tysiąclecia.

[ obrazek zewnętrzny ]
Drewniany kościół w Komańczy pw. św. Józefa. To z tego miejsca wyruszamy na szlak.

[ obrazek zewnętrzny ]
Do małej osady Prełuki prowadzi leśny, mokry i błotnisty szlak. Dobre buty to "mus".

[ obrazek zewnętrzny ]
Taki tam sobie "żółwik" znaleziony na szlaku w Prełukach.

[ obrazek zewnętrzny ]
Cześć szlaku pomiędzy Prełukami, a Duszatynem prowadzi asfaltową drogą,
biegnącą obok płynącej zakolami Osławy.


[ obrazek zewnętrzny ]
Widok na Osławę w miejscu zwanym "łokieć". Nad rzeką widoczny most nieczynnej linii
kolejki wąskotorowej pomiędzy Rzepedzią, a Smolnikiem.


[ obrazek zewnętrzny ]
Bar "Dusza Jeziorek" w "Księstwie" Duszatyn. Obok parking dla osób, które
przyjeżdżają do tego miejsca samochodami z Komańczy lub Smolnika (zakaz ruchu).


[ obrazek zewnętrzny ]
Przydrożna kapliczka przy wejściu na szlak wiodący z Duszatyna do jeziorek.

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]
Niezbyt wysoki (ok. 3 m.) próg tworzący wodospad na Olchowatym około 700 m od Duszatyna.

[ obrazek zewnętrzny ]
Skrzyżowanie szlaku do jeziorek z potokiem Olchowaty.

Poniżej kilka fotografii, które pokazują Dolne Jeziorko Duszatyńskie.

Jeziorko Dolne leży na wysokości 683 m n.p.m. i ma powierzchnię lustra wody
wynoszącą 0,45 ha, średnią głębokość 2,4 m (maksymalną 6,2 m), pojemność 12000 m3.


[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

Poniższe fotografie przedstawiają Górne Jeziorko Duszatyńskie.

Jeziorko Górne leży na wysokości 701 m n.p.m. i ma powierzchnię lustra wody
wynoszącą 1,44 ha, średnią głębokość 2 m (maksymalną 5,8 m) i pojemność 25500 m3.


[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]
Fotografia powyżej to "odpływ" do Jeziorka Dolnego.

[ obrazek zewnętrzny ]

[ obrazek zewnętrzny ]
Kamień z tablicą pamiątkową postawiony w 2007 roku nad Jeziorkiem Górnym.

[ obrazek zewnętrzny ]
Koniec bocznicy kolejki wąskotorowej. Tylko tyle i fragmenty zarośniętych torów
udało nam się odszukać w trawie koło baru w Duszatynie.


Wycieczkę rozpoczęliśmy o godz. 9,30 w Komańczy i tutaj ( w Komańczy)o 17,00 ją zakończyliśmy.
Przeszliśmy w tym czasie około 20 km z czego część w trudnym, błotnistym terenie.
Ale moim zdaniem było warto i chciałabym kiedyś powtórzyć tą wycieczkę.
:D
Awatar użytkownika
Nutka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 31259
Na forum od: 20 lut 2015 19:53
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Bieszczady w obiektywie

Post autor: Nutka »

Suzen :kwiat: fotograf z Ciebie ....pierwsza klasa :D przepiękne zdjęcia :serce:
ODPOWIEDZ