Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Gelek
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 434
Na forum od: 27 lut 2013 00:16
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: Gelek »

Zgodnie z obietnicą kilka słów na temat ośrodka.

Przyjechałem do szpitala uzdrowiskowego na 21 dni w niedzielę około godziny 6:00. Wprawdzie nic nie było jeszcze czynne, ale miłe panie w recepcji (przy wejściu) szybko i sprawnie mnie zakwaterowały. Dostałem kartę zbliżeniową do otwierania pokoju (i na posiłki), srebrną opaskę na rękę, oraz wkładaną za szybę auta kartę informującą o tym, że jestem kuracjuszem. Dzień rozpoczyna się obiadem. Ja niestety trafiłem do szpitala (migotanie przedsionków) do Włocławka. Szpital, to wielki moloch o skostniałej strukturze, gdzie na wszystko trzeba czekać w nieskończoność. W większości szpitali gdzie byłem kardiowersję robi się w kilka godzin i o ile nie jest jeszcze nic pacjent idzie do domu. Tutaj czekałem na to do następnego dnia, no i kolejny dzień na wypis. Tak zmarnowałem trzy dni!

W związku z tym, że nie byłem na umówionej wizycie u Pani doktor, dostałem zaocznie listę zabiegów, które w moim przypadku pewnie by mnie wyprawiły na tamten świat. Trzeba było szukać kardiologa. Udało się! Trafił mi się bardzo sympatyczny Pan doktor i pozmieniał to i owo.
Od następnego dnia zacząłem zabiegi. Personel miły, życzliwy, bardzo pomocny. Niejednokrotnie udawało się załatwić zabieg poza godzinami z tym, że lepiej wcześniej niż za późno. Minusem są tu odległości do pokonywania. Dla mnie za duże i na część zabiegów zwyczajnie nie byłem w stanie dotrzeć.

Posiłki te refundowane dość monotonne. Od czasu do czasu jakiś śledzik czy sałatka, ale to sporadycznie. Obiady dobre, smaczne i spokojnie można się najeść. Zupy są na oddzielnym stole i każdy nalewa ile chce, potem się idzie do stolika (często i gęsto rozlewając po drodze). Drugie danie w wersji standardowej, łatwostrawnej (tak jest tam nazwana dieta lekkostrawna) i w wersji cukrzycowej (często jest to samo co i łatwostrawna).
Wykupiłem sobie także część posiłków w wersji komercyjnej (dopłata 39zł/dzień). Tutaj różnorodność duża, jajecznica na śniadanko, paróweczki, wędlina ile kto chce, coś na ciepło z obiadu dnia poprzedniego. Do tego jakieś ciastko, czy gofry, plus kawa/herbata.
Obiad komercyjny to najczęściej dwie zupy (niestety słabe!). Pierwszy raz jadłem rosół z ziemniakami, czy czerwony barszcz z makaronem typu świderki. Drugie dania najczęściej mięsne, choć marnie przyprawione. Często się coś kończyło w trakcie, czasami donosili, czasami nie. Była kilkukrotnie awaria ekspresu do kawy. Panie kelnerki zabierają naczynia na tacę w rękę (w refundowanych na wózki).

Standard ośrodka fajny, łóżko bardzo wygodne, w każdym pokoju klimatyzacja (która na początku u nas nie działała), mieliśmy też balkon i TV.
Czas wolny trzeba samemu sobie organizować. Ceny w barku z kosmosu - piwo 7zł, wejście na wieczorki taneczne 15zł gdzie zespół "gra" z playback'u. Nawet w takiej samej kolejności!
W pobliżu jeden sklep typu mydło i powidło z cenami +50% do cen z marketów, ale jest wszystko. Jest też w budynku punkt apteczny, gdzie niewiele jest, ale wszystko mogą dowieźć najczęściej na następny dzień w cenie +100% do cen w normalnej aptece. Ogólnie zdzierstwo na każdym kroku. Ale nie ma się czemu dziwić, bo w pobliżu nic nie ma i kto potrzebuje, ten kupi.
Gdybym miał wybierać po raz drugi, to zdecydowanie mówię NIE.

Jeśli ktoś ma jakieś pytania, to proszę zadawać. Co będę wiedział, to odpowiem.
Buntownik
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 82
Na forum od: 17 lis 2018 02:03
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: Buntownik »

Gelek za darmo jest woda siarkowa przy stołówce i tenis stołowy na poziomie minus 1 do godz 15 jak posiadasz włąsne rakietki i piłeczkę.

Załuję że nie poznaliśmy się osobiście zabrakło 2 godzin-ciekawe czy moje rady ci jakoś pomogły?

Na moim turnusie jeszcze piątkami w porze kolacji na parterze były darmowe koncerty fortepianowe-raz był koncert zespołu Żuki.O pobliskim Włocławku tez raczej mogę napisać w kategorii upadłego miasteczka,dość niebezpiecznego dla osoby niezmotoryzowanej kto nie wierzy niech poczeka sobie 30 minut na poczekalni pkp lub przejdzie się główną ulicą miasta.

Ja ciągle się zbieram ze swoim opisem Wieńca Zdroju ale drugi raz bym tam nie pojechał z uwagi na zerowe atrakcje turystyczne-ile można chodzić po lasach-Wysowa to było najlepsze 24 dni jakie przeżyłem w 2018 roku.
Gelek
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 434
Na forum od: 27 lut 2013 00:16
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: Gelek »

Tak, oczywiście że pomogły.
Koncerty fortepianowe też były, ale wtedy były też tłumy i żadnego miejsca by usiąść :(
Żuki grały, ale ceny zaporowe bo o ile dobrze kojarzę to 50zł.
Gratis były pączki w tłusty czwartek. Pierwszy raz jadłem niesłodkiego pączka, ale dobry był ! :D

O co chodzi z tą poczekalnią i główną ulicą Włocławka ?
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14570
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: GIENIA »

Na dzień dobry spotkała Cię przykra historia :(
Mogę zrozumieć niedociągnięcia w czystości , standardzie , wyżywieniu , wysokie ceny , ale nie ogarniam , jak można zlokalizować sale zabiegowe w takiej odległości od pokoi , że kuracjusz nie jest w stanie dotrzeć do nich :shock: :shock: :shock:

Nie wiem o czym pisał Buntownik , ale ja słyszałam opinie , że sam dworzec , jak i jego okolica , to siedzisko złodzeji i wandali :oops:
Awatar użytkownika
jan19557
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7752
Na forum od: 15 sie 2012 13:01
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 22

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: jan19557 »

Gelek tak się składa, że zaliczyłem Jutrzenkę i dziwi mnie troszkę twoja ocena. Oczywiście masz do niej prawo . W czasie mojego pobytu dla ludzi z problemami w poruszaniu się były wózki inwalidzkie, kilka sztuk Oczywiście ktoś powie ile ludzi ma problemy z poruszaniem się. Jeśli ktoś ma poważne problemy to powinien przyjechać z własnym wózkiem. Wszędzie są windy a wszystkie zabiegi są w Jutrzence i w Zakładzie przyrodo leczniczym. tak przynajmniej było w czasie mojego pobytu w 2016 r. To , że można dokupić jedzenie to raczej plus bo nie wszędzie są takie możliwości zwłaszcza, że na małe ilości jedzenia narzekają tylko nieliczni. Jest okazja zrzucić troszkę sadełka . Ceny mocno poszły w górę i to jest naprawdę zdzierstwo ale z drugiej strony w ośrodkach o wysokim standardzie takie ceny są . Nie popieram tego oczywiście.
Awatar użytkownika
Marien
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 6
Na forum od: 31 mar 2019 00:24
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Wieniec Zdrój

Post autor: Marien »

To jak jest naprawde w tym Wieńcu ?
Za dwa dni wyjeżdżam i już mi się odechciewa jak czytam opinie
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14570
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: GIENIA »

Marien , jedź z pozytywnym nastawieniem , nie sugerując się opinią . Każdy z nas ma inne oczekiwania i spojrzenie na to samo miejsce , każdy inaczej ocenia jakość zabiegów , standard , czy wyżywienie :?
Pewnikiem są tylko ceny i te tunele do pokonania , ale być może dla Ciebie nie będzie to uciążliwe :)

Napisz swoją opinię po powrocie :) , życzę aby pobyt był dla Ciebie zadowalający :D
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20162
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: Felice »

Hm...tunele do pokonania😳
Ośrodek robi przejścia pod dachem dla udogodnienia życia osobom przebywającym a te są krytykowane. W wielu miejscach na zabiegi biega się między budynkami i wtedy jest ok?
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14570
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: GIENIA »

Wprawdzie mnie Felice nie zacytowałaś , ale odniosłaś się do moich słów , zatem ...... nie znam Wieńca i tych tuneli , określenie to znałam z opinii Ysy , który opisywał swój pobyt w Wieńcu .

" Co do przemieszczania się pomiędzy domami Jutrzenka, Tęcza, Zacisze, Hel i Hutnik to wszystkie budynki połączone są tunelami o długości łącznej ok 1000 - 1200 metrów a zabiegi były głównie w Jutrzence i w Tęczy. :x Dla osób z problemami ruchowymi to była przeszkoda nie do pokonania ale co to kogo obchodzi, do sanatorium trzeba przyjeżdżać zdrowym. :( Jedno dobre z tych tuneli to to że zimą nie trzeba wychodzić na dwór i można iść w szlafroku ogrzewanym tunelem."

I zgadzam się z tym , że dobrze , ze sa te łączniki , bo pokonać odległości o których panowie piszą , w czasie deszczu , czy zimna , to dopiero wyzwanie :?
forumowicz

Re: Wieniec Zdrój 17.02 - 10.03.2019.

Post autor: forumowicz »

Do aktualnych warunków w Wieńcu nie mogę odnieść się ale do całości jako ośrodka tak ponieważ byłam i widziałam . Potrafię zrozumieć , że nie każdemu będzie tam dobrze , fakt obiekt leży tam gdzie leży tzw "niespokojne duchy" (oczywiście nie jest to negatywne określenie) nie będą miały co ze sobą zrobić. Nie rozumiem krytyki , że trzeba pokonywać odległości , a do tego jakimiś tunelami :roll:
Ludzie ! przecież to jest dla nas , dla naszej wygody, a że trzeba przemaszerować trochę .... tam są kanapy , można odpocząć poza tym ruch to dodatkowy zabieg .

Przede wszystkim podziękowanie dla Gelka za opinię :)
ODPOWIEDZ