Witaj Evko, byłam w Gracji w grudniu 2016 z NFZ. Z pobytu jestem zadowolona jedynie pora roku trochę przeszkadzała. Przed 16-tą robiło się już ciemno. Budynek po remoncie. Mieszkałam w pokoju 2-osobowym z balkonem na 2 piętrze. Pokój nie za duży ale czyściutki. Po drugiej stronie korytarza są pokoje bez balkonów i są mniejsze. Codziennie przychodziła pani sprzątać lecz my umówiłyśmy się na sprzątanie co drugi dzień. W pokoju są 2 tapczaniki, 2 krzesła, 2szafki tzw nocne, stolik,2 szklanki i 2 talerzyki. W przedpokoju we wnęce szafa duża(półki do sufitu) bez drzwi na 2 osoby. Łazienka z wc, prysznicem i po 2 ręczniki na osobę.Nigdzie nie widziałam insektów. Telewizor jest w pokoju lecz kartę trzeba wykupić na recepcjii. Oprócz tego na 2gim piętrze jest ogólna salka telewizyjna. W holu stoi stół do ping ponga. Na moim turnusie była grupka graczy.Evka pisze:Witam.
Wybieram się pierwszy raz do sanatorium, właśnie do Gracji w lutym. Co powinnam wiedzieć, żeby nie zdziwić się?
Obsługa: pielęgniarki, rehabilitanci,recepcjonistki i kelnerki bardzo mili i uprzejmi. Jedzenie smaczne i w wystarczającej ilości dla mnie i koleżanek od stolika. Kilka razy dostałyśmy nawet dokładkę. Bardzo dobre surówki i w dużej ilości. Miałam dietę lekkostrawną. Ubyło mi 3 kg bez głodzenia się. Zabiegi są na miejscu. W pokojach oraz w całym budynku jest bardzo ciepło. Cały czas zakładałam bluzki z krótkim rękawem.
Życie kulturalne i rozrywkowe:W każdą sobotę i niedzielę były jakieś wycieczki wyjazdowe głównie Toruń i Licheń, w tygodniu piesze wycieczki z przewodnikiem po Ciechocinku- warzelnia soli, cerkiewka(obok sanatorium)itp. Na 2-gim piętrze jest kawiarnia niestety czynna w godz.10- 16 akurat jak czas zajęty jest zabiegami. W kawiarni znajduje się biblioteka a także o godz 19 odbywały się często koncerty za opłatą"do kapelusza". Jeśli komuś to nie wystarcza może korzystać z biblioteki miejskiej oraz imprez w innych sanatoriach, w domu kultury lub w teatrze w mieście(dojście ok.10-15min).
W holu koło recepcji jest komputer do ogólnego darmowego użytku, także w domu kultury można nieodpłatnie korzystać z komputerów. Jeśli ktoś ma laptopa może podłączyć się do sieci w pokoju(hasło podają w recepcji).
Z tzw. "fajfów"(tańce) można korzystać do woli w sąsiednich sanatoriach(Wrzos, Wojskowe najbliżej) lub licznych lokalach. Gracja, jak już ktoś napisał, organizuje tylko wieczorek zapoznawczy w "Yorku"(bardzo blisko).
-Minusy: godziny otwarcia kawiarni(10- 16), brak lodówki chociaż jednej do użytku kuracjuszy zwłaszcza latem.
Podsumowując: w Gracji nie jest tak strasznie jak niektórzy piszą. Widocznie wymagania mają z półki 5-cio gwiazdkowej. Ja też naczytałam się tutaj wielu negatywnych opinii a zostałam mile zaskoczona pobytem. Malkontenci powinni siedzieć w domu w swoich "apartamentach" lub jeździć prywatnie. "Jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził."
Życzę miłego pobytu i podreperowania zdrowia bo przecież po to się jeździ do sanatorium. Mnie jak do tej pory zabiegi pomogły.
Dana-