Wieniec Zdrój - Jutrzenka
-
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 92
- Na forum od: 05 lis 2016 16:54
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
Monika22b
Ja jadę z Warszawy ale dopiero 1 lutego:(
może ktoś się zgłosi na 7 stycznia:)
Pozdrawiam cieplutko )
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 186
- Na forum od: 04 sty 2013 12:12
- Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
- Staż sanatoryjny: 21
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
-
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 92
- Na forum od: 05 lis 2016 16:54
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
Wiem że tam niewiele jest szczególnie zimą, ale na przykład mi to nie przeszkadza bo zabiegi i spacery są dla mnie ważniejsze niż balety:))))
Zabawić mam sie gdzie i z kim u siebie:))
Miłego popołudnia )
-
- Posty: 1
- Na forum od: 31 sty 2017 17:28
- Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
super atmosfera, bardzo dobre warunki zakwaterowania, ja mieszkałam w Hutniku
trzeba nastawić się na dużo chodzenia.
Na posiłki, na zabiegi no i trochę błądzenia na początku.
Jedzenie dobre na 2 tury (w sanatorium przebywa średnio ok. 900 kuracjuszy ale takiej ilości nie odczuwa się ale przed posiłkami już tak)
Najgorszy pierwszy dzień dużo chodzenia i błądzenia może trochę za słabo oznaczone przejścia ale zawsze można kogoś zapytać.
Zabiegi bardzo dobre, ale trzeba starać się punktualnie przychodzić bo zabieg za zabiegiem i trudno się potem wcisnąć.
Panie odsyłają do planowania żeby przesunąć godzinę zabiegu (dużo chodzenia)
Pozdrawiam pana z planowania, którego pamiętam z sanatorium kolejowego w Inowrocławiu jak zwykle pomocny w każdej sprawie
Wieniec znajduję się w lesie więc tylko spacery zanim się ściemni (na pewno przyjemnie jest latem i jesienią)
Całkowita cisza w nocy droga blisko ale nie uczęszczana zbytnio.
Wyjazd uważam za udany
Polecam wyjazd do Wieńca
Renata
-
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 92
- Na forum od: 05 lis 2016 16:54
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
Jestem w Wieńcu zdroju:) i prócz zasięgu tele. który jest koszmarny:( , na razie jest niezle:)
opiszę troszkę więcej póżniej bo dopiero dziś zaczęłam zabiegi:))
- Thebirdofhermes
- Nowy Kuracjusz
- Posty: 7
- Na forum od: 27 lut 2017 19:38
- Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
Miałam okazję gościć się w Sanatorium/ Uzdrowisku Wieniec Zdrój od 22/03 do 14/04.
Chciałabym się podzielić z zainteresowanymi swoimi odczuciami.
JEDZENIE
Bardzo słabe, mogłabym swierdzić że nawet szpitalne, Niedoprawione, ziemniaki mdłe, podane jak dla trzody. Pani stała z łychą i mechanicznie narzucała na talerze.( Bywały też bardzo miłe i pomocne kelnerki i obsługa). Ocena 2,5/10
ZAKWATEROWANIE I PARKING
Za 24dni trzeba zapłacić ok. 65zł za TV oraz 170 za parking, który nie jest strzeżony. Kamery nie łapią we wszystkich miejscach a uzdrowisko nie ponosi odpowiedzialności.
Sprzątanie pokoi w teorii 2/tydz. w praktyce to raz wyniesienie śmieci i raz odkurzenie. O wymianę pościeli i ręczników które przysługują 1 na turnus trzeba było się prosić.
Zniszczenie poszewki 30złoty, kubka 10złoty, szklanki 3łote etc. za wszystko trzeba było płacić.
Ocena 2/10
ZABIEGI
Jeśli ktoś się wybiera z PS nie ma co liczyć na nic porządnego poza muzykoterapią . Pan z kardiologii też nie był zachwycony, jak większość kuracjuszy.
Ocena 3/10
USŁUGI
Basen 13zł/h dla ZUS-owców,
jakieś marne "potańcówki" 10zł/wejście od 19-23.
Masaże na koszt własny poza skalą.
Ocena 7/10
OPIEKA LEKARSKA
Kazdy umywa rączki, pielęgniarki zasadniczo w porządku, jak było trzeba to załatwiły.
Lekarze bagatelizowali chorobę znajomej przez co trafiła do szpitala i automatycznie wypis do domu. Męczyła się ponad tydzień (!!).
Lekarz wypisywał mechanicznie każdemu to samo, na zasadzie "kopiuj wklej" bez poprawy.
Ocena 5/10
Nie wróciłabym tam.
- basiat
- Przyjaciel forum
- Posty: 11042
- Na forum od: 27 kwie 2014 17:00
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
- Thebirdofhermes
- Nowy Kuracjusz
- Posty: 7
- Na forum od: 27 lut 2017 19:38
- Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
W grupie w której się znalazłam i z osobami którymi rozmawiałam, prawie nikomu się nie podobało. Ale nie mam zamiaru tutaj za nikogo wyrażać opinii.
Może kuracjusze z innymi dolegliwościami mieli dobre zabiegi, nie wiem, oceniłam to co znam .
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
ta napisana niezbyt przychylnie jest co najmniej zastanawiająca.
Mnie natomiast nurtuje co innego.
Nie rozumiem tego zdziwienia zacytowanego przeze mnie powyżej.Thebirdofhermes pisze:(...)Zniszczenie poszewki 30złoty, kubka 10złoty, szklanki 3łote etc. za wszystko trzeba było płacić.
To chyba jest normalne, że jak się zniszczy czyjąś własność to należy
za to zapłacić. Inna sprawa to wysokość tej opłaty, ale to jest chyba
ustalone zapobiegawczo aby kuracjusze bardziej dbali o sprzęty
i naczynia z których korzystają.
- basiat
- Przyjaciel forum
- Posty: 11042
- Na forum od: 27 kwie 2014 17:00
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Wieniec Zdrój - Jutrzenka
Thebirdofhermes pisze:To jest moja opina, nie neguje tego, że innym się podobało.
W grupie w której się znalazłam i z osobami którymi rozmawiałam, prawie nikomu się nie podobało. Ale nie mam zamiaru tutaj za nikogo wyrażać opinii.
Może kuracjusze z innymi dolegliwościami mieli dobre zabiegi, nie wiem, oceniłam to co znam .
Nie napisałam, że negujesz to, co innym się podobało. Oczywiście każdy ma prawo do swoich odczuć i spostrzeżeń. Ale musisz przyznać, że rozbieżność wrażeń po odbytym leczeniu jest zdecydowana. I to mnie po prostu zdziwiło.
Pozdrawiam