Rymanów Zdrój - Zimowit

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
alicja1957
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 21
Na forum od: 24 gru 2018 13:58
Oddział NFZ: Podkarpacki

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: alicja1957 »

Joni123 pisze: 07 sty 2019 12:15 Nie wiem od czego to zależy , może od podniebienia ale też byłam w Zimowicie i jedzenie było naprawdę dobre.
Można było zmienić dietę i może nie byłoby problemu? ;)
Joni, kiedy byłaś w Zimowicie i czy w Rymanowie Zdroju?
Ja wyraźnie napisałam, że byłam na diecie lekkostrawnej, moja sprawa, dlaczego zawsze wybieram dietę. W Zimowicie w Rymanowie Zdroju, nie ma innej diety, jest wyżywienie normalne, dieta lekkostrawna lub dieta dla cukrzyków. Dieta lekkostrawna i dieta dla cukrzyków niczym się nie różniła, tylko cukrzycy dostawali dodatkowo jabłko pieczone, czy gotowane lub jogurt.
Podniebienie mam normalne, ale nie wiem czy za Ciebie były ziemniaki przepuszczane przez praskę na wpół z wodą (dosłownie ciapa) i przez trzy tygodnie oprócz piątku sos zagęszczany mąką pszenną? Tak jak napisałam, ohyda. Spróbuj sobie w domu zrobić sos i zagęść sobie go mąką pszenną (woda + mąka, rozmieszaj to w naczynku i wlej do wywaru), jeżeli będzie Ci to smakować, to twoja sprawa.

Pozdrawiam
alicja1957
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 21
Na forum od: 24 gru 2018 13:58
Oddział NFZ: Podkarpacki

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: alicja1957 »

Hipokryt pisze: 07 sty 2019 12:46 My również dziękujemy za szczegółowy opis pobyt na turnusie w Zimowicie :D
Teraz już wiadomo, że aby jako-tako tam przetrwać trzeba przyjechać z własną "wałówką" :lol:
Najlepiej przyjechać autem z bagażnikiem całym wypełnionym domowym jedzeniem ;)
Hipokryt, nie musisz jechać z własna wałówką, pod dostatkiem jest chleb ( tylko z ciemnym gorzej), na śniadanie jest jeszcze biała bułka. Na dole masz bar, gdzie podają gorące dania, po wyjściu z budynku nieco niżej jest też bar i dania na gorąco. Trzy tygodnie przeżyjesz. Ale po przyjeździe dodaj taka prawdziwą informację, plusy i minusy Zimowita w Rymanowie Zdroju.
moderator
Moderator
Posty: 431
Na forum od: 19 cze 2013 09:12

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: moderator »

Sos ;) przeniesiony tu: viewtopic.php?f=29&t=20419&p=801745#p801745
Trzymajmy się proszę tematu.
Awatar użytkownika
Hipokryt
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 7543
Na forum od: 11 lut 2015 18:49
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 21

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: Hipokryt »

Alicjo - dziękujemy za ciekawe porady jak tam przeżyć na turnusie :)
Czy jednak w sanatorium wyżywienie jest najważniejsze?
Czy warto rezygnować z Zimowita i Rymanowa z powodu "ohydnego" jedzenia?
Pomimo wszystko nadal mam chęć poznać to miejsce ;)
forumowicz

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: forumowicz »

BozenaMat pisze: 14 paź 2018 20:52

Jedzenie… ciepłe, smaczne i dla mnie w wystarczających ilościach. Bywało ciasto na deser (co niedziela), w tygodniu 2 razy jabłko, do każdego obiadu kompot.

a jakie serwowali zupy :?: ;)
Awatar użytkownika
BozenaMat
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6169
Na forum od: 24 lip 2018 18:32
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: BozenaMat »

Zupy były zupami z prawdziwego zdarzenia. Dlatego trochę dziwi mnie aż taka zmiana w wyżywieniu Zimowita.
Jak byłam w październiku naprawdę jedzenie było smaczne.
Jak dociekasz jakie zupy, to... powiem tak. Jakbym wzięła dokładkę (a można było) to nie musiałabym jeść drugiego dania. Zupy były z masą warzyw (marchewka, kalafior, brukselka, fasolka szparagowa)... barszcz czerwony miał nawet starte buraczki... kapuśniak kiełbasę pokrojoną w kosteczkę.... I o ile dobrze odebrałam ich smak, to nie były zagęszczane mąką, ale tylko samą śmietaną... tak mi się wydaje. Ale... zupa z pewnością nie była wodą. :)

I jak tu już ktoś mówił... być może końcówka roku i mniejsze środki na wyżywienie sprawiły, że aż tak się wyżywienie zmieniło. Bo przecież to raptem 2 miesiące różnicy między moim pobytem, a Alicji. No cóż... miałam więcej szczęścia :)
forumowicz

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: forumowicz »

Bożenko , jakie 2 miesiace :?: ;) dzielił Was jeden turnus ;)
farciara z Ciebie , bo przy takim jedzeniu jak opisuje Alicja , nikt nie byłby zadowolony . koszty , kosztami , ale bez przesady , zupa to tak na prawdę sama woda i te sosy z mąki pszennej stale :shock: ;)


" w zupach, gdzieś tam na talerzu pływały kilka wiórek marchewki, kilka wiórek pietruszki, jedna lub dwie kosteczki ziemniaka, reszta woda. " :shock: , i jak to jeść , a raczej pić :?: ;)
Ostatnio zmieniony 08 sty 2019 13:20 przez forumowicz, łącznie zmieniany 1 raz.
forumowicz

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: forumowicz »

a swoją drogą zazdroszczę turnusom od tego już roku . nowa kasa , wrócą dobre zupy ;)
Awatar użytkownika
BozenaMat
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6169
Na forum od: 24 lip 2018 18:32
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: BozenaMat »

Waldku..... no nie rozumiem tej rozbieżności. :| Turnus za turnusem i taka zmiana??

Dodam jeszcze, że siedziałam przy stoliku z małżeństwem, które przynajmniej 2 razy w roku jeździ komercyjnie do różnych ośrodków (i to raczej tych lepszych) i nawet oni mówili, że są mile zaskoczeni wyżywieniem.
Przed wyjazdem Joni przekazała mi parę info i też mówiła, że jedzenie jest spoko.

A tu masz...... zonk.
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20121
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Rymanów Zdrój - Zimowit

Post autor: Felice »

Bożenko a ja myślę,że każdy ma inne spojrzenie na to samo.
Byłam na turnusie i jedzenie było wręcz jak na sanatorium genialne. Oczywiście znalazło się kilka osób,które twierdziły,że jestwręcz niejadalne.🥺
ODPOWIEDZ