Jutrzenka Wieniec Zdrój subiektywnie

[Buntownik]

Ja tam nie miałem żadnych problemów by sobie w sobotę po zajęciach wyjechać do Torunia-byłem jedną z młodszych osób na turnusie-także po godzinie 15 wsiadałem w jedenastkę do Włocławka a potem w tlkę na Toruń 35 minut podróży i byłem w jednym z najpiękniejszych miast w Polsce.

W Toruniu praktycznie co sobotę miałem koncert w dwóch światach,do tego na starówce można było sobie ogarnąć hostel za śmieszne pieniądze 40-45 zł,powrót do Włocławka ok godziny 11.45 o 12.30 jedenastka do Wieńca także na obiad się jeszcze załapałem.

Znałem gościa co już w piątek ruszał z jutrzenki do Gdańska i wracał w poniedziałek.

Nikt nie napisał o specyficznej karcie sanatoryjnej mianowicie na pierwszej wizycie robią ci zdjęcie kamerką internetową i taką kartę masz ze swoim zdjęciem by nikt za ciebie nie latał na zabiegi:)w praktyce jest z tym różnie.Są ludzie,których widziałem raz czy dwa na cały turnus.

Zusowcy w jutrzence pewnie długo zapamiętają wykłady pani Marianny na edukacji zdrowotnej babka jak się rozkręci to potrafi przegadać dobre 2 godziny-gdy byłem na zimowym turnusie i edukacja była o 14.30 to do 16.30 potrafiła przegadać o chorobach cywilizacyjnych-niestety wykombinowała sobie że nie podpisuje kart przed wykładem przez co człowiek stojąc po wykładzie w kolejce 20-30 minut wychodził do pokoju o 17 gdzie praktycznie było już ciemno a za chwilę była kolacja(17.30).

Gdy bym miał możliwość to bym odmówił tego Wieńca ale by mi zabrali świadczenie rehabilitacyjne-zabiegi ok-ale reszta niestety na nie-szczególnie jedzenie-brakowało mi alternatywnego jedzenia w knajpce-w ośrodku są 4 bary i powiedzmy jedna dość droga restauracja i tyle-plus jeden sklep-tyle/

Za to w Wysowej mi się tak podobało,że teraz jestem tutaj i mógłbym tu mieszkać do końca życia-świeże powietrze,tani park wodny,restauracja arkadia,pani Maria Świąder i pan Piotr zorganizują czas wolny nawet najbardziej wybrednym kuracjuszom-ja zaś pokochałem góry beskidu niskiego.Biawenę też cenię za informację o wizytach lekarskich w obydwu windach czy z głośników -w Jutrzence w zależności od pokoju trzeba przelecieć z 200-300 metrów do dyżurki te minimum 2 razy dziennie-w windach zero informacji a z głośników lecą informację tylko o wieczorku tanecznym lub koncercie zespołu żuki.

[wiktor64]

Dzieki za opinie

[sztani]

Buntownik tak od siebie dodam ,ze z windami w Wysowej bynajmniej na moim turnusie był problem jedna ciagle się psuła i praktycznie nie działała. Druga - czekanie na windę zwalało z nóg . Czasami trwało to dobrych kilka minut. Na chodzenie po schodach nie pozwalał mi stan zdrowia (V piętro) Ale dało się przeżyć ,choćby widoki rekompensowały tą niedogodność

[Marien]

Witam Wróciłam z Jutrzenki
Mogę coś też powiedzieć
Czekam na pytania
Pozdrawiam

[violet58]

Może jednak napiszesz coś od siebie - swoją subiektywną, ale i obiektywną opinię o obiekcie. Wzorów opisów na tym forum Ci dostatek możesz coś wybrać - forma dowolna. Pozdrawiam

[wiktor64]

Marien violet58 ma racje cieszymy sie z twojego pobytu
ale te forum słurzy do tego żeby cos napisać
a nie pytać jesli ktos cos chce to odpowiem nie tedy droga

[JutrzenkaJutrzenka]

Witam,
Jadę do Jutrzenki w lipcu. Mam parę pytań dot. sanatorium.
1. zabiegi (ja mam dyskopatię kręgosłupa, więc będę miała zabiegi "choroby narządów ruchu")
wizyta lekarska - kiedy/czy lekarz rozmawia z pacjentem czy tylko wypisuje zabiegi na podst. skierowania
jak oceniasz zabiegi, jaka jest gimnastyka zbiorowa, jakie wyposażenie np. kinezyterapii
czy daleko jest do sal zabiegowych, czy są w jednym miejscu czy w różnych częściach budynku
2. wyżywienie
czy stoliki są ustalane czy dowolne, jakie są godziny posiłków
3. basen
karnet na basen podobno 250zł?, a co jest w tej cenie (jak często basen, jak długo, czy coś oprócz pływania jest w tej cenie)
czy trzeba mieć czepek?
dziękuję z góry za informacje
mam nadzieję, że pytań nie jest za dużo
pozdrawiam

[Gość]

Jutrzenka
Czytaj poprzednie wpisy tam znajdziesz wszystkie odpowiedzi

[edonum]

JurzenkaJutrzenka - odniosę się do Twoich pytań.

1. Lekarz nie ogląda badań, nie leczy, nie wnika - pyta co Ci obecnie dolega i do tego się odnosi. Wizyta jest raczej w dniu przyjazdu. Co do przestrzeni - urokiem tego miejsca jest ogromna ilość metrów do przemierzenia. Na zabiegi wędruje się korytarzami na poziomie -1. Moim zdaniem powinno to być zgłoszone i ustalone, że osoby z trudnościami w poruszaniu się nie trafiają tutaj.
Ale zabiegi są ok. Ćwiczenia zbiorowe są w grupach 10 osobowych - prowadzą je różne osoby zależnie od dnia. Są co drugi dzień i co drugi dzień ćwiczenia w basenie.
Uważam, że nie można narzekać na zabiegi. Ale zależy czy jedziesz z ZUS - wtedy masz ok. 6 do 8 dziennie, bo jeśli z NFZ to o połowę mniej.

2. Jadalnia mieści 350 osób - tam właśnie odczuwa się ten "kombinat". Siadasz gdzie chcesz. Sama bierzesz sztućce, napój, zupę ile chcesz i podchodzisz po odbiór drugiego dania. Na stołówkę wchodzisz przykładając kartę od pokoju w wejściu - jeśli masz dietę - dostajesz tam np. jogurcik - zależnie od jadłospisu.
Posiłki są dla ZUS: śniadanie: 7 - 7.40, obiad 12 - 12.40 i kolacja 17 - 17.40. Po ZUS jest czas NFZ tez przez 40 minut. Ale możesz chodzić na jedną lub drugą turę - zależnie od pory zabiegów.

3. Basen czynny do 21, ale ok. 20.40 sprzątają, więc raczej do 20.45 trzeba się zebrać. Z karnetu za 250 masz 1,5 godziny dziennie. Do tego zawsze odbierasz przed wejściem ręcznik - tylko musisz wcześniej w recepcji pobrać kartę na ręcznik do karnetu (potem dajesz w wejściu kartę otrzymujesz ręcznik, a po basenie oddajesz ręcznik i zwracają Ci kartę. Posiadanie czepka to Twój wybór. Do karnetu dokładają dwa masaże relaksacyjne po pół godziny. Możesz tez chodzić na jogę codziennie o 7 i na kijki o 11.30 - ale nie licz na instruktaż lub opiekę - raczej na szybkie tempo i towarzystwo.

Najważniejsze - od Ciebie zależy w ogromnym stopniu jak będzie. Masz wpływ na swoje nastawienie i o to zadbaj dla siebie.

[JutrzenkaJutrzenka]

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedzi,
z tego co piszesz jest raczej pozytywnie. Do tej pory byłam w Ciechocinku (Szpital Kolejowy - było ok) i Sobieszewo (tak sobie). Cieszę się że basen jest dostepny bo na choroby kregosłupa pływanie jest zalecane. Jeżeli pozwolisz, wrócę do ciebie z pytaniami jak jeszcze coś będę potrzebowała wiedzieć.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
JutrzenkaJutrzenka