+ duży piękny obiekt robiony "na bogato" ze spa, basenem, jacuzzi, saunami, groty solne, na dole kregle, bilard, stół do pingponga, pilkarzyki,
+ dużo ludzi i zawsze znajdziesz kogoś z kim pogadasz lub spędzisz fajnie czas
+dużo lasu dookoła więc jest gdzie chodzić jak ktoś lubi
+ niezłe jedzenie a szczególnie bardzo dobre obiady, wszystko zawsze swieze, dobre warzywa, ziemniaki, pieczywo
+ mile rehabilitantki i jest kilka osob co naprawde robia bdb cwiczenia
+raczej mile pielegniarki
+mila obsluga recepcji i stołówki
+ do wszystkich budynków dojdziesz korytarzami podziemnymi i nie trzeba wychodzi na dwor-to jest bdb
- z racji ze jest to wielkie to niestety zwykle idzie sie na ilosc nie na jakosc....co mam na mysli: przyjezdzasz i idziesz do lekarza prowadzacego-tutaj pyta sie co ci dolega i dobiera ci cwiczenia...trzeba brac na wszystko poprawke-ja dostalem m. in. cwiczenia w klatce gdzie mialem klasc glowe na podwieszce i nia ruszac...1 szego dnia ruszalem jak mi babka mowila, 2-giego jak robilem tak jak pierwsza mowila to inna podeszla do mnie i powiedzial zebym tak nie robil bo sobie krzywde zrobie......................efekt: po tych 2 dcniah mialem molowrotek we lbie i krecilo mi sie w glowie....poszedlem i powiedzialem ze nie bede na to chodzil i zmienilem na co innego: attlas i tp.
mialem takze zapisane cwiczenia z tasma w salo cwiczen-1 szy raz przyszedlem i akufrat byly bardzo ogarniete rehabilitantki i zapytaly mnie co mi jest i odpowiedzialy zebym lepiej tego nie robil bo sobie jeszcze krzywde zrobie...........
wnioski: lekarze prowadzacy jak przyjedziesz robia to troche na pale-nikt nawet nie zajrzy i nie obejrzy rezonansu i tp.
trzeba samemu uwazac i o wszystko sie pytac...nie na wszystjko sie zgadzac co ci kaza-potrzerbny tu jest rozsadek
- od stycznia niestety wszystko poszlo w góre-> jesli ktos chce miec wyrzywenie komercyjne to dziennie doplaca + 39 zł a nie jak bylo wczesniej 15z,
codzienne potancowki na dole poszly w gore z 10 zl na 15 zl, jakies weekendowe zespoly to roznie: 20 zl lub jak wczoraj bylo juz 35 zl, basen: 15 zl godzina w tyg w weekendy 20 zl godzina-moim zdaniem to tanio nie jest-ceny warszawskie...ja chodzilem tam przez 1-sza polowe turnusu bo akurat wymianiali wode w basenie to bylo za 7,50 za godz to siedzialem 1,5 godz w jacuzzi i saunie i bylo miodzio-teraz juz nie chodze...bo mam to samo u siebie gdzie jest taniej i jeszcze mam karnet....wiec ..no nie. Ostatnio podrożały kręgle, bilard...no jak dla mnie ewidentnie tutaj za wszystko płać i wcale nie mało-jest tu ładnie, fakt ale wlasciciel na wszystkim chce zarabiac.........
z tego co wiem to jak ktos lubi potancowac to najlepiej jechac do ciechocinka tam jest tego duzo i tanio. Tutaj te potancowki to codziennie sa takie same, muzyka dla ludzi raczej 70+ i czesto ciezko to mlodemu przelknac...no chyba ze po wypiciu pol litra
- trzeba sie przyzwyczaic do godziny obiadowej od 12 do 13....
- wejscie na basen jest przy holu wejsciowym-co chwile sie otwieraja drzwi i na dole jest poprostu zimno i przeciag- efekt po wyjsciu z sauny czy basenu na takie zimno wiadomo....latwo sie przeziebic
- klimatyzacja...to jest wszedzie: stolowka, pokoje i tp. gen 90% ludzi tutaj jest zaziebionych lub nawet chorych.....ja w pokoju poprostu wylaczylem wogole klime-nawiew....
- telewizor: tutaj chca zeby placic 120 zl za pokoj...my z kolega w pokoju nie wzielismy tego no wydaje nam sie ze ta oplata jest troche przesadzona
- oplata parkingowa za pobyt wychodzi jakos 180 zl...moim zdaniem tez to tanio nie jest no ale coz...przyjechales to plac
