Byłem w Mielcu Krynickim

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
SanatoryjnyKuracjusz
Posty: 3
Na forum od: 23 paź 2018 10:06
Oddział NFZ: Pomorski

Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: SanatoryjnyKuracjusz »

Turnus w Mielcu zakończony - nareszcie!
Zgodnie z sugestią jednego z kuracjuszy zabrałem do Mielca swoje żarówki - oczywiście zostały wykorzystane aby nie siedzieć w egipskich ciemnościach.
Z pewnością przydała by się jeszcze głowiczka do baterii prysznicowej oraz mechanizm zamykający do spłuczki. Grzejniki c.o. oczywiście bez głowic z termoregulacją a nawet bez pokręteł na zaworach. Czyli wietrzymy pokoje i grzejemy atmosferę. Oczywiście okna też się nie otwierają - zamontowano wersję tańszą bez klamek - z wyjątkiem drzwi balkonowych. Sala do ćwiczeń gimnastycznych z grzejnikami, które nie grzeją, ale może tak ma być aby kuracjusz intensywniej ćwiczył ? Nic lepiej nie jest w salach zabiegowych - po prostu zimny wychów kuracjusza. Efekt ? Ponad połowa kuracjuszy przeziębiona. Zabiegi - borowina super !!! ale po co mi na chory kręgosłup trzy zabiegi inhalacji ? Panie rehabilitantki przemiłe, bardzo się starają ale mieleckiej rzeczywistości same nie zmienią.
Kolega kuracjusz z neta polecił aby sprawdzić pajęczyny w sali zabiegowej - sprawdziłem, znalazłem, nikt pajęczyny nie ukradł ;-) Pozytywnym zaskoczeniem była za to czystość w pokojach i regularne ich sprzątanie. Dużym plusem było wydanie ręczników na zabiegi borowinowe - aby kuracjusz nie zniszczył swoich.
Jadałem w wielu miejscach, wielu miastach, w innych sanatoriach. Jadłem potrawy kuchni polskiej, włoskiej, francuskiej, itd - a nawet komunistycznej wojskowej. Kuchnia Mielca przebija wszystkie kuchnie świata. Nawet po doprawieniu solą, pieprzem, magi "tego czegoś na talerzu", nie wszyscy goście Mielca byli w stanie zjeść to co podano. Spora część jedzenia pozostawała na talerzach a później trafiała do wiader na odpadki.
Czegoś takiego jak kawiarnia to w Mielcu nie uświadczysz. Jest niby pomieszczenie ale służy jako miejsce zebrań lub spotkań z "kimś" oferującym dziwne badania lub jeszcze dziwniejszy sprzęt medyczny, który podobno ma sam leczyć. Jak ktoś chce potańczyć to spacer do Łysego, Piekiełka, Kasztelanki, itd, gdzie kuracjusz z Mielca dowiaduje się od innych kuracjuszy, że w Krynicy są jednak sanatoria gdzie jest normalnie.
Co do atrakcji typu wycieczki ? - to oczywiście biuro "Jaworzynka" z przesympatycznym przewodnikiem Konradem, którego serdecznie pozdrawiam - Hej!!!
Reasumując - pobyt w Mielcu będę wspominał mile jedynie dzięki wspaniałym ludziom (kuracjuszkom i kuracjuszom) których tam spotkałem i miło spędzałem czas na wędrówkach, spacerach, posiadówkach przy góralskiej herbacie oraz śmiechoterapii :serce:
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14544
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: GIENIA »

Dzięki za opinię :D

Fajnie , że znalazłeś pozytywy , pozwalające Ci na miłe wspomnienia :D
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7819
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: darek »

Kolejny
Kuracjusz potwierdzający.
Chcesz szybko dojść do kasy..bierz w lessing dwa obiekty w Krynicy i podpisuj kontakt.
ZWROT poniesionych kosztów a i ZYSK GWARANTOWANY.
Smutne jest to że cierpią na tym Kuracjusze oczekujący w kolejce na pobyt w sanatorium jakiś czas.

Oba obiekty w Krynicy i właściciel powinni juz dawno zamknąc lub wyremontować OBIEKTY,ale po co skoro kasiurka leci i Wszyscy szczęsliwi a wpis na NS jest nie potwierdzony bo nikt oficjalnie njie złozył SKARGI
forumowicz

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: forumowicz »

SanatoryjnyKuracjusz pisze: 03 gru 2018 13:04 Turnus w Mielcu zakończony - nareszcie!
[...........]
Reasumując - pobyt w Mielcu będę wspominał mile jedynie dzięki wspaniałym ludziom (kuracjuszkom i kuracjuszom) których tam spotkałem i miło spędzałem czas na wędrówkach, spacerach, posiadówkach przy góralskiej herbacie oraz śmiechoterapii :serce:
Wyłania się pełny obraz Mielca , szkoda że w ciemnych kolorach ...

Dzięki Kuracjusz , pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
wiktor64
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1262
Na forum od: 17 sty 2017 20:42
Oddział NFZ: Dolnośląski
Staż sanatoryjny: 7

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: wiktor64 »

Dzieki za opinie oby wiecej takich :)
Awatar użytkownika
lubelanka64
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 929
Na forum od: 08 wrz 2015 17:23
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 10

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: lubelanka64 »

Wiktor 64 ja wolałabym aby nie było takich sanatoriów jak Mielec i takich opinii. Życzę sobie i wszystkim dobrych sanatoriów.
Awatar użytkownika
andrzej1955
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 19424
Na forum od: 27 sty 2011 16:52
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 10

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: andrzej1955 »

Witam,niestety kolejna opinia o Obiekcie który kwalifikuje się do tych co powinny zmienić swój stan i popracować nad jakością świadczonych usług i to jeszcze w tak prestiżowym kurorcie jak Krynica-nazywaną Perłą Południa-a takie zarządzanie nie przyczynia się do tego żeby ciągle trzymała taki wysoki standard :!: dzięki za opinię i mam nadzieję że następne będą mimo wszystko bardziej pozytywne :!: Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Princi
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 27711
Na forum od: 17 cze 2014 16:28
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Byłem w Mielcu Krynickim

Post autor: Princi »

Ło matko :o czyli od 13 lat nic się nie zmieniło :?
ODPOWIEDZ