Limba Goczałkowice-Zdrój

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Jaro Dzik
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 5
Na forum od: 14 sty 2019 05:59
Oddział NFZ: Podlaski

Limba Goczałkowice-Zdrój

Post autor: Jaro Dzik »

Sanatorium Goczałkowice Zdrój. Jako szpital Wermachtu spełniało swoją role. Blisko do kolei wiec w nocy pociągi jada i maja przejazd. Wiec sygnał dźwiękowy muszą dać na przejeździe. Jako szpital wojskowy pociągi dowoziły mięso armatnie z frontu. Jako sanatorium to wielkie nieporozumienie. Sanatorium Limba zakwaterowanie zatrzymało się na wczesnym Gierku. Łóżka niskie a materace mocno zmęczone. Wstawanie z trudnością jak masz chory kręgosłup. Do tego śmierdzące powietrze z Czechowic Dziedzic. Woda mocno chlorowana. Powoduje przewlekłe biegunki /3 tygodnie/, jako lekarstwo sucharki, kleik.Wszelkie leki to trzeba latać na wioskę i kupować sobie samemu. Do tego lekarza nie obchodzą choroby pacjentów. Dla chorego na prostatę wypisali prądy INTERDYN i TENSA. Zapalenie krtani od śmierdzącego powietrza to było norma. Na zabiegi trzeba chodzić z buta na zakład. Zabiegi dobre i obsługa zabiegów miła i kompetentna. W budynku LIMBA remont. Za oknami plac budowy. Pracują nocami wiec wypoczynek to farsa.
Od 4 rano włączają sprzęt koparki dla rozgrzania. Hałas do późnej nocy i od rana znów. Kawiarnie Kaczka i Uzdrowiskowa czasami otwarte. Czasami nawet coś grają. Ale rzadko do taktu i tańca. Pan grajek z Uzdrowiskowej to ewenement na skala światowa. Tak że porzućcie wszelką nadzieję na odpoczynek i znośne warunki zakwaterowania.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2019 20:21 przez moderator, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiono tytuł
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3415
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: PRL

Post autor: Dzia_dek »

Jaro dobrze, że napisałeś nawet taką krótką opinię o tym sanatorium. Goczałkowice jako uzdrowisko
nigdy na tym forum nie miały wysokich notowań, ale pisanie na początku posta, o szpitalu Wehrmachtu
jako porównanie w ocenie sanatorium, to już uważam za nieporozumienie. Zdecydowanie to nie ta bajka.
Jest kilka takich miejsc w Polsce, które nie powinny mieć statusu uzdrowiska np. pobliski Ustroń, szczególnie
w okresie zimowym, ale na to, my już nie mamy wpływu. Poza tym tytuł tematu. Nie opisujesz tutaj PRL - u.
Opis dotyczy sanatorium "Limba" w Goczałkowicach Zdroju. Opis odczucie subiektywne więc nie będę się do
niego odnosił, ale szkoda, że nie opisałeś trochę szerzej warunków zakwaterowanie, bazy zabiegowej, wyżywienia
i ewentualnych możliwości spędzenia czasu poza obowiązkowymi zajęciami. Niewiele jest tutaj opisów z tego miejsca.
Jaro Dzik
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 5
Na forum od: 14 sty 2019 05:59
Oddział NFZ: Podlaski

Re: PRL

Post autor: Jaro Dzik »

Opis wyrek powinien wystarczyć bo łózkami to ciężko nazwać. A wieczorami tylko gapienie się w ścianę, ew bilard mini tylko kije leszczynowe są do tego. Do tego spacery wzdłuż torów. A Park zdrojowy tych parę brzózek to nie jest już park. Polecam lekturę "Cichy Don" ew "Młoda Gwardia".
Można też śledzić postępy pracy na budowie boiska i zaplecza /dniami i nocami/, rozumiem że terminy ich goniły. Ale po co w sanatorium jest cisza nocna jak roboty za oknem. Więcej działalności kulturalnej nie stwierdzono. Chociaż knajpa RELAX czynna jest cały czas.
Gelek
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 434
Na forum od: 27 lut 2013 00:16
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: Limba Goczałkowice-Zdrój

Post autor: Gelek »

A jak wyżywienie jeśli mogę zapytać?
Może jakieś przykładowe menu?
Jaro Dzik
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 5
Na forum od: 14 sty 2019 05:59
Oddział NFZ: Podlaski

Re: Limba Goczałkowice-Zdrój

Post autor: Jaro Dzik »

W żywienie jak w sanatorium. Ale bywają lepsze sanatoria i o wiele lepsze wyżywienie. Wiec raczej to takie gierkowskie jeszcze. Bułeczki w sklepiku były. Do tego można iść na wioskę i dokupić jak ktoś chciał. W Dzikiej Kaczce można czasami zjeść pizze i wypić do tego piwko.
Odwiedzane szczególnie przez ludzi na diecie. Nie spożywałem wiec ciężko mi określić smakowo w/w.
Gelek
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 434
Na forum od: 27 lut 2013 00:16
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 6

Re: Limba Goczałkowice-Zdrój

Post autor: Gelek »

Wbrew pozorom pizza może być dietetyczna, ja taką sobie w domku czasami robię, choć wątpię by jakakolwiek knajpa coś podobnego podawała, no może w wersji wege... ?
A wyżywienie to wiesz, niby ta sama stawka, a w jednym ośrodku palce lizać, a w drugim ludzie zostawiają prawie nietknięte talerze bo niejadalne.
Czasami jest możliwość dopłaty do wersji komercyjnej, wtedy już inna klasa, bo szwedzki stół, itd...
Basia73
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 17
Na forum od: 11 lut 2019 22:10
Oddział NFZ: Śląski

Re: Limba Goczałkowice-Zdrój

Post autor: Basia73 »

Hej.
Byłam w Goczalkowicach w 2005 roku.
Sanatorium Limba piękny pokój świeżo po remoncie. Zabiegi i personel obsługujący bardzo dobry.
Poza tym czułam się tam jak na zeslaniu. Początek parku
droga czteropasmowa koniec kolej. Park duży z kawiarnia, stawem, sklepikiem. Kto był samochodem miał możliwość wyrwania się i zwiedzania. Wycieczki tylko weekend. Pozostałe dni nuda.
ODPOWIEDZ