Cieplice Dom Zdrojowy od 1 kwietnia
-
syrenka
- Przyjaciel forum
- Posty: 1049
- Na forum od: 29 paź 2009 17:53
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 15
Cieplice Dom Zdrojowy od 1 kwietnia
Czy ktoś był ostatnio ..Byłam już tam ale dawno ...co możecie napisać o zabiegach ,pokojach i wyżywieniu ....Wszystkie opinie mile widziane .Pozdrawiam z Wawy brrrr zimno ...
-
forumowicz
Re: Cieplice Dom Zdrojowy od 1 kwietnia
Jest sporo na ten temat, tu na forum. Poszukaj.Wstępnie to mogę powiedzieć że jest super.
Re: Cieplice Dom Zdrojowy od 1 kwietnia
Byłam w 2016 r. Bardzo chciałam tam jechać po przeczytaniu opinii. No i się rozczarowałam niestety 
Byłam dużo przed siódmą rano, a "zawołana" przez panią z recepcji koło godziny 9'30 po mojej interwencji. Nie wiem czy ta kobieta tam jeszcze pracuje, ale to jakaś porażka, że taki stosunek do ludzi jest tolerowany. Chyba w akcie zemsty, że śmiem jej zwracać uwagę dostałam przedostatni pokój na parterze w budynku III od strony podwórka. Nie jestem wymagająca ale pokój był brudny, szafy się sypały a telewizor, za który oczywiście trzeba było płacić trzymał się na wysięgniku, przypięty w jednej trzeciej ekranu jakimś pasem. Co dziennie miałyśmy w pokoju mrówki, a co noc w łazience jakieś chrabąszcze. Brrr....po trzykrotnym zgłoszeniu przyszły panie położyły w jednym miejscu jakąś płytkę i uznały sprawę za załatwioną. Pokój był bardzo duży, przypuszczalnie kiedyś dla trzech osób albo dla kuracjuszy na wózku więc ta jedna płytka....Wiem, że inne pokoje były w porządku .Codziennie kontrola pielęgniarki, pewnie dlatego, że na parterze.Jedyny plus tego pokoju to wyjście na ogrodzone podwórko z mini fontanną i ławeczkami. Personel bardzo w porządku (oprócz wspomnianej pani
) Zabiegi fajne, borowina, basen, prądy, hydro, masaże ale wszystko w strasznym pośpiechu bo Dom Zdrojowy to taki wielki kombajn, który mieli NFZ, ZUS, kuracjuszy komercyjnych z Niemiec i Ukrainy. Bardzo ciasna stołówka i np. któregoś dnia brakło dla nas ziemniaków 
Windy wiecznie nie czynne i nikogo nie obchodziło, że na czwartym piętrze są osoby niepełnosprawne. Narzekanie dotyczy tylko sanatorium. Miasteczko jest bardzo ładne, jest ogromny park, piękne jezioro z tańczącą fontanną, termy. Dom Zdrojowy nie organizował potańcówek ale jest gdzie potańczyć. Dużo małych sklepików, barów i restauracji, ale jest też duży znany sieciowy market blisko centrum, a w drugą stronę jakieś 2 km i mamy kolejne dwa duże markety, kupić można prawie wszystko. Zmotoryzowani mogą zwiedzać okolicę i pojechać np. do zamku Książ czy fabryki szkła.
Byłam dużo przed siódmą rano, a "zawołana" przez panią z recepcji koło godziny 9'30 po mojej interwencji. Nie wiem czy ta kobieta tam jeszcze pracuje, ale to jakaś porażka, że taki stosunek do ludzi jest tolerowany. Chyba w akcie zemsty, że śmiem jej zwracać uwagę dostałam przedostatni pokój na parterze w budynku III od strony podwórka. Nie jestem wymagająca ale pokój był brudny, szafy się sypały a telewizor, za który oczywiście trzeba było płacić trzymał się na wysięgniku, przypięty w jednej trzeciej ekranu jakimś pasem. Co dziennie miałyśmy w pokoju mrówki, a co noc w łazience jakieś chrabąszcze. Brrr....po trzykrotnym zgłoszeniu przyszły panie położyły w jednym miejscu jakąś płytkę i uznały sprawę za załatwioną. Pokój był bardzo duży, przypuszczalnie kiedyś dla trzech osób albo dla kuracjuszy na wózku więc ta jedna płytka....Wiem, że inne pokoje były w porządku .Codziennie kontrola pielęgniarki, pewnie dlatego, że na parterze.Jedyny plus tego pokoju to wyjście na ogrodzone podwórko z mini fontanną i ławeczkami. Personel bardzo w porządku (oprócz wspomnianej pani
) Zabiegi fajne, borowina, basen, prądy, hydro, masaże ale wszystko w strasznym pośpiechu bo Dom Zdrojowy to taki wielki kombajn, który mieli NFZ, ZUS, kuracjuszy komercyjnych z Niemiec i Ukrainy. Bardzo ciasna stołówka i np. któregoś dnia brakło dla nas ziemniaków Windy wiecznie nie czynne i nikogo nie obchodziło, że na czwartym piętrze są osoby niepełnosprawne. Narzekanie dotyczy tylko sanatorium. Miasteczko jest bardzo ładne, jest ogromny park, piękne jezioro z tańczącą fontanną, termy. Dom Zdrojowy nie organizował potańcówek ale jest gdzie potańczyć. Dużo małych sklepików, barów i restauracji, ale jest też duży znany sieciowy market blisko centrum, a w drugą stronę jakieś 2 km i mamy kolejne dwa duże markety, kupić można prawie wszystko. Zmotoryzowani mogą zwiedzać okolicę i pojechać np. do zamku Książ czy fabryki szkła.- Załączniki
-
-
-
-
-
-
syrenka
- Przyjaciel forum
- Posty: 1049
- Na forum od: 29 paź 2009 17:53
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Cieplice Dom Zdrojowy od 1 kwietnia
O rany ...Byłam w Domu Zdrojowym w 1 ...mieszkałam na 3 piętrze było ok ..Zobaczymy robaczków nie lubię więc będzie ciekawie..Jadę na poszpitalne więc pokoje będą pewnie 2 lub 3 osobowe o jedyne można zapomnieć ....Dzięki za opis ....
-
zuza-zuza
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 94
- Na forum od: 08 maja 2017 13:08
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Cieplice Dom Zdrojowy od 1 kwietnia
Ja byłam w zeszłym roku w DZII - było OK.
Żadnych mrówek ani karaluchów, jedzenie dobre, nigdy nie brakło ziemniaków
Telewizor byle jaki, ale wymieniano na nowe, mój pokój nie doczekał wymiany w czasie mojego turnusu.
Co do dnia przyjęcia - faktycznie strasznie powoli to szło. Jedna pani obsługuje, a trzy inne osoby krzątają się w recepcji bez zajęcia.
Żadnych mrówek ani karaluchów, jedzenie dobre, nigdy nie brakło ziemniaków
Telewizor byle jaki, ale wymieniano na nowe, mój pokój nie doczekał wymiany w czasie mojego turnusu.
Co do dnia przyjęcia - faktycznie strasznie powoli to szło. Jedna pani obsługuje, a trzy inne osoby krzątają się w recepcji bez zajęcia.