Witajcie. Mój turnus w Amer-Polu zakończył się 04.05. Właściwie Benia to co najważniejsze już opisała. Mogę tylko dodać ze dla Zusowców jest przeznaczony parter , I piętro i chyba 3 lub 4 pokoje na III pietrze. Warunki w pokoju ok. W pokoju jest radio , za tv trzeba płacić . My nie miałyśmy telewizora i uwierzcie absolutnie nie odczułam jego braku. Warto zabrać ze sobą mały czajniczek , ewentualnie wypożyczyć . Co do wyżywienia ( dieta lekkostrawna) to było smaczne np zapiekane bakłażany -pychotka , makaron z suszonymi pomidorami . Dobre zupy, dobre wędliny. Jeżeli już miałabym się do czegoś doczepić to brakowało mi trochę zup mlecznych . Przez cały pobyt , może z 5 razy były. Na dole w piwnicach jest pralka, suszarka ( w recepcji trzeba kupić żetony za 6 zł) i prasowalnia. Klucz do tego pomieszczenia w recepcji. Co do zabiegów, to miałam oprócz prądowych , okłady borowinowe, masaż , kąpiel wielostrumieniową ( podobną do jacuzzi tyle , ze wchodziło się do dużej wanny w 5 osób - kobietek lub panów ) no i gimnastyki . Prowadzone przez p. Olę i p.Jurka naprawdę bardzo dobre. Natomiast przez p. Partycję , nawet nie chce mi się komentować , jedno wielkie nieporozumienie. Jeżeli chcecie mieć korzyści z gimnastyk ,spróbujcie rozeznać się w jakich godzinach prowadzą je p. Ola i p. Jurek. Potwierdzam też , że masaże wykonywane przez p Jurka -rewelka. Już po pierwszym miałam wrażenie jakby ktoś zdjął mi z pleców ze 3 kg. Ogólnie pobyt oceniam na 4+.
. Pozdrawiam serdecznie .